Ech, myślałam, że nie będę robiła już zmian w tym pokoju do czasu, jak moja pociecha nie zacznie głośno domagać się kieszonkowego, beatsów czy kolejnej nowinki technicznej, albo gdy zacznę znajdować dziecięce meble wyrzucone przez okno na podjazd, albo co gorsza nawet ich nie znajdę, zadowolona po powrocie z pracy, że w domu jest przyjemnie ciepło, bo najwyraźniej ktoś o to zadbał przede mną...... ;) Ech, głupia ja.
Niespełna rok temu szedł do pierwszej klasy.
Pokoik trzeba było przeorganizować, żeby był maleńki kącik do odrabiania lekcji.
Tamte zmiany możecie zobaczyć >tu.
Ale jakiś czas temu zachciało mi się na ścianie zygzaka, więc go namalowałam >tu szczegóły.
A teraz???
Teraz zderzyłam się z koniecznością zakupu biurka, bo stolik nie dawał rady, a książki i zeszyty kotłowały się w jednej szafce.
Więc oto jestem i znowu zmieniam.
Biurko Micke to chyba najpopularniejszy ikeowski mebelek dla dzieciaków, bo wiele z Was chyba je w tej chwili wybrało również dla swoich pociech, hehe ;) Jedno biurko - tysiac wcieleń ;) I to właśnie lubię w ikei :P
Wraz z biurkiem pojawiło się również parę nowych detali w pokoju, który starałam się utrzymać w skandynawskich klimatach.
Oczywiście tak, jak wspominałam Wam w poprzednich postach - w użyciu też są szklane pudełka :)
Wszystko było poustawiane na nowo i Mały nawet przetestował już biurko w pierwszych dniach szkoły, jednak okazało się, że ma teraz za mało punktów świetlnych.
Znalazłam więc trochę czasu i zrobiłam lampę,
na wzór znanej wszystkim amatorom stylu skandynawskiego kultowej Koushi Lamp Marka Eden Schooley'a :)
Moja skromna wariacja na jej temat jest wykonana na stalowym stelażu, z lekkim białym lnem, bez obszywania brzegów, dla nieco surowego charakteru.
Na ścianie nad łóżkiem, jak widzicie na zdjęciu wyżej, również małe diy - ręcznie zrobiona z metalu literka "a".
Tym oto sposobem, kąt do pracy w pokoju mojego Chłopaka wygląda teraz tak
(wybaczcie jakość - zdjęcie zrobione komórką wczoraj o zmroku ;))
Biureczko Micke i krzesło Jules są oczywiście z ikei.
Co do dodatków, jak widzicie dużo zrobiłam sama:
- lampy (u góry widać też fragment własnoręcznie zrobionej jeszcze jednej lampy, ale nie ma się czym chwalić więc nie pokazuję więcej)
- białe pudełka na guziki
- pomalowane na biało stare skrzynki drewniane jako szafka nocna i pojemniki na zabawki
- obrazek króliczki, też dobrze znany fanom Skandynawii ;)
- metalowa literka "a"
- stare kosze wiklinowe przemalowane na biało
- szydełkowa narzuta na łóżko
Wiele rzeczy też możecie zakupić przez internet.
Jeśli macie pytania, to śmiało piszcie w komentarzach.
Uff. Mam nadzieję, że na jakiś czas mam spokój.
Wierzycie?
Bo ja nie :P
Miłego dnia!
a g a
Aguś ...bosko jest...widzę wiele elementów dziecięcych, które u nas wspólne:książeczki do samodzielnego czytania, Mikołajka, krzesełko z ikea...tylko moje z czerwieni przemalowałam na czarno ;-), bo bardziej pasuje; biurko, które ja jednak wymieniłam na własnoręcznie odnowione, bo okleina zaczęła się łuszczyć( mam nadzieję, że Ciebie ominie)...widzę też rzeczy, które mój synek chciałby mieć...ten plecak jodzińskiego ;-)...pointa: JEST PIĘKNIE
OdpowiedzUsuńMiło, dziękuję :)Trwałość biureczka z pewnością adekwatna do ceny :P hehe
UsuńPewnie nie ominie ;) Uznaliśmy, ze dla takiego Bąka to biurko jest właśnie idealne. Jeszcze daleko mu do umiejętności szanowania mebli - ja nie muszę się stresować, że porysuje blat, albo poobkleja plasteliną, a on czuje się panem w swoim królestwie i nic nie krępuje jego wyobraźni. A kolejne zmiany znów będą cieszyły :)
Najdziwniejsze to że nawet nie łuszczy się na blacie tylko na bokach...ale to prawda cena jest bardzo bardzo ;-)
Usuń:) Spokojnie, na swoje zapracuje ;)
UsuńAgus jest przepięknie! Ją chcę taką lampę do sypialni! ;))) live You zdolniacho
OdpowiedzUsuńLove miało być ;) miłego wieczorku... ale Twój Bruno ma dobrze, ze ma taką zdolną mamusię. <3
Usuń:) Dzięki wielkie! :) Ciekawe czy go to bawi, czy męczy :P
UsuńPiękny kącik i nawet ja chętnie odrabiałabym w takim miejscu zadania domowe ;)
OdpowiedzUsuń:) Ja się mieszczę! więc śmiało mogę Ci polecić, hehe ;) Zresztą bardzo trendy jest kształcenie ustawiczne ;)
UsuńUściski, dawno Cię nie było ;)
Zazdroszczę Ci że Twój syn sie nie buntuje przeciwko skandynawskiemu stylowi.
OdpowiedzUsuńU mnie nie do przejścia brrr
Pięknie u niego!
:) Chyba w sumie nie. Chociaż trudno o uporządkowanie i oszczedność, zwłaszcza jak spod łóżka i zakamarków wyjadą kosze z zabawkami ;))))
UsuńMistrz Yoda chyba się załamał i zerka z niedowierzaniem na te zmiany ;)
OdpowiedzUsuńPadł podobnie jak ja, kiedy uporałam się ze skręceniem biurka :P :)))))
Usuńjestem zachwycona!ta lampa to mistrzostwo świata- zazdroszczę, bo tej umiejętności (igrania z prądem) jeszcze nie nabyłam ;p - przyjdę po korepetycje ;p
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba pokoik i cieszy,że moje woreczki tak się ładnie wpisują ! pozdrowienia dla Ucznia i zdolnej Mamy
:) Oczywiście, że woreczki sprawują się doskonale ;))))
UsuńŚlicznie, pokoik bardzo uniwersalny bo śmiało mógłby służyć nie jednemu nastolatkowi. Lampa genialna! Mnie za rok czeka ogromny remont, bo przenosimy się w naszym domku ze strychu o dwa piętra niżej, więc będę szaleć znów z pokojem dla Zosieńki.
OdpowiedzUsuńI ta szydełkowa narzuta, cudne kolory!
Małgoś dzięki serdeczne. Tak, troszkę już trzeba było wyprowadzić z pokoju styl dzieciowy. Chociaż teraz są ciągle te same meble co osiem lat temu, ale dodatki i biurko dużo zmieniają :)
UsuńO! Cóż to zmiany?! A tak pieknie tam mieliście na tym poddaszu...:)
Pięknie to wszystko wygląda! Moją uwagę przykuł dywan, gdzie można taki znaleźć? :D
OdpowiedzUsuńDywan jest z ikei, ale dosyć dawno kupowany, pewnie z osiem lat temu `;/
UsuńStraszna lipa ;)
UsuńNie, no Kobieto, lampę zrobiłaś? Zbieram szczękę z podłogi i chylę czoła :-) Jest mega!
OdpowiedzUsuń:) Aguś, hej!!! Jak miło :)
UsuńA lampy to zawsze jakieś tam robiłam :)))) Tylko ze stelażem trochę zmarnowałam czasu :)
Jak zawsze jak ze skandynawskiego katalogu :))
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie na wyjątkowe Jesienne Candy!
Pozdrawiam!
:) hehe, dzięki :) Chociaż dalekie to od katalogowych przemyslanych zdjęć :P Musiałam wstrzelić się w chwilę, gdy pokój nie był akurat polem bitwy, labiryntem, czy czymś tam jeszcze innym, co uniemożliwiałoby wstęp :P :)
UsuńLampa mnie zmiotła z krzesła:) Też chcę taką :) Aguś - może powinny takie lampy znaleźć się w ofercie Twojego sklepu :) bardzo, bardzo, bardzo fajnie wszystko urządziłaś :) i ta gałąź...mmmm.....Pozdrawiam :*isz
OdpowiedzUsuńDzięki Izo serdecznie :) A co do lampy - jak ktoś ma ochotę zapraszam do kontaktu mailowego ;)
Usuńpięknie!!! lampa rewelacyjna, literka, ta gałąź, pudełka, wszystko mi się mega podoba:)
OdpowiedzUsuńPiekne i klimatyczne te ujęcia. W takiej atmosferze to aż chce się do tego biurka zasiadać.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia zycze.
nie umiem napisać jak bardzo jestem zachwycona, zarówno lampą, jak i całym kącikiem. Bosko!
OdpowiedzUsuńW tak pięknym pokoju wyrośnie na pewno zrażliwy i bystry chłopiec. Lampa-cudo!
OdpowiedzUsuńWspaniały pokój, utrzymany od a do z w stylu, który sobie zaplanowałaś - brawo:) Lampa śliczna, wpasowała się idealnie:)
OdpowiedzUsuńJedynie co mi się niezbyt podoba to lampa. Ale cała reszta jest cudowna !! <3
OdpowiedzUsuńAguniu jest pięknie...sama dla siebie zapragnęła podobnego kącika;-)
OdpowiedzUsuńuściski
Moja córa ma to biureczko od roku ale szczerze powiedziawszy bardziej służy do piętrzenia bałaganu niż odrabiania lekcji ;) krzesełko też mamy podobne tylko czerwone ;) lubię ten styl więc nie dziwne że podoba mi się Wasz pokoik :)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne a lampa po prostu bombowa :). Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod wrażeniem :) I najwazniejsze, ze syn czuje się tam dobrze :)
OdpowiedzUsuńPieknie pomyslane i urzadzone:)) najwazniejsze, ze maly w takim otoczeniu dobrze sie czuje:)) ja w takim klimacie na pewno z przyjemnoscia zasiadalabym do lekcji..:));)
OdpowiedzUsuńpomysł na lampę podkradam ;) pokój zachwycający!!!!! ;*
OdpowiedzUsuńNooo lampa wyszła rewelacyjnie... Zazdroszczę porządku na biurku syna... :)
OdpowiedzUsuńLampa rewelka! Piękny pokoik :)
OdpowiedzUsuńsuper :) bardzo mój klimat :) czaję się od pewnego czasu na podobną lampę ale nie wiem skąd ten szkielet wydłubać? pozdrówki
OdpowiedzUsuń