Przydałaby mi się półka w kuchni..... Zawsze tak myślę, gdy mam w rękach takie skorupki i kuchenne drobiazgi, które aż szkoda chować do szafek. Myślicie, że otwarte półki w kuchni to dobry pomysł? Ci, którzy takie mają sądzą że jak najbardziej, ja też gdy patrzę na zdjęcia tak wyeksponowanych i łatwo dostępnych młynków, puszek z kawą i kubków...
Ale boję się dwóch rzeczy. Po pierwsze zbyt dużego chaosu w mojej otwartej na salon kuchni, zbyt dużej ilości rzeczy, która rozprasza. Wiem, powiecie, że to dziwna obawa. Ale tak rzeczywiście myślę. A druga kwestia to po prostu porządek na tych powierzchniach. Wiadomo, że w kuchni nad blatem i wokół pieca po prostu unosi się para i wszystko brudzi się jakby bardziej. To, czego używam na co dzień to nie problem, ale są ładne rzeczy, po które sięga się po prostu rzadziej. Powiecie, że można przecież regularnie wycierać półki i to, co na nich się znajduje. Owszem. Ale czy to mi odpowiada? I mam dylemat.... ale myślę o tym intensywnie. Więc wcześniej, czy później pewnie jakaś półka w ramach testów i tak tam zawiśnie.
DODATKI ZNAJDZIECIE W SKLEPIE INTERNETOWYM - pogodnewnetrza.pl
Dobrego dnia Kochani!
Trochę dzisiaj znów pada, ale nie ma co się przejmować.
l o v e