Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

Featured Posts Slider

Image Slider

poniedziałek, 30 listopada 2015

PRZED WYSYŁKĄ

Brrrrrr, za oknem dzisiaj wyjątkowo brzydko... Dobrze, że mogę się zaszyć w warsztacie i spokojnie pracować nad zamówieniami. W takich chwilach doceniam, że nie muszę wychodzić do pracy dalej niż kilkanaście schodków w dół. 


Wczoraj pakowałam całkiem sporą kolekcję patynowanych lampionów. Pięknie wyglądały razem...Każdy inny, ale dzięki wspólnemu mianownikowi - czerni - tworzyły niesamowity klimat w moim surowym i ostatnio bardzo zabałaganionym warsztacie.
Dzisiaj pracuję nad pudełeczkami, a z półek wołają do mnie niewykończone jeszcze lampy.... Staram się, by zamówienia listopadowe dotarły na święta do klientów. Te złożone w grudniu niestety już będą musiały poczekać na przyszły rok.







Miłego dnia i całego tygodnia!
I niech wyjdzie słońce!!!
l o v e
a g a

NA ZDJĘCIACH LAMPIONY:

czwartek, 26 listopada 2015

OSTATNIE CHWILE NA ZAMÓWIENIA

Wydawało mi się wiosną, że nie ma piękniejszego czasu w roku, niż ten, gdy ziemia zaczyna pachnieć odwilżą, gdy słońce razi mocno w oczy i gdy wreszcie zakwitają magnolie. A potem w błyskawicznym tempie na nogi wsuwam japonki i mam wrażenie, że nie może być przecież nic pięknejszego niż lato, niż otwarte na oścież okna i długie ciepłe wieczory... To samo jesienią, nie chcę już Was zanudzać, ale wiadomo przecież, że jesień to najpiękniejsza i najbardziej malownicza pora roku... Ech, nic z tego. Wybija godzina zero, czyli zbiorowe odliczanie, Adwent i wreszcie Święta... Nie wiem skąd bierze się ta euforia, która towarzyszy temu oczekiwaniu i przygotowaniom. Wszędzie aż kipi od światecznych dekoracji, ulegamy stopniowo atmosferze pośpiechu i podekscytowania, a czasem i nerwowości. Bo trzeba zdążyć. No tak. Jest w tym jakiś sens.
Jakaś reguła, której nijak nie da się zmienić.
To zdecydowanie nie jest s l o w l i v i n g... Ale to PRZEpiękny czas. Uwielbiam.






Kochani w sklepie u mnie można jeszcze składać ostatnie zamówienia z gwarancją realizacji przed Świętami. Po weekendzie najprawdopodobniej nie będzie już tej możliwości i terminy oczekiwania mogą już przeskoczyć na przyszły rok.
Zatem, jeśli jeszcze chcielibyście coś zakupić, to serdecznie zapraszam KLIK :)

NA ZDJĘCIACH:

Zapraszam Was również serdecznie na moją tablicę CHRISTMAS na Pinterest, gdzie znajdziecie całkiem sporo świątecznych inspiracji:


Spokojnego wieczoru!
l o v e
a g a


niedziela, 22 listopada 2015

NIEKONIECZNE

DZIEŃ DOBRY znad porannej, niedzielnej kawy. Wyjątkowo powoli dzisiaj tyka zegar. Nigdzie mi się nie spieszy - jaka odmiana. Nie ma też dzisiaj w moim słowniku słowa konieczne. Bardzo rzadko się to zdarza, prawda? Macie tak, że prześladuje Was uczucie, że jak odpuścicie, to na pewno będzie to miało złe konsekwencje?
No właśnie... A to chyba wcale nie jest tak.
Więc Kochani dzisiaj DAY OFF.... :)






Taką grafikę być może znacie ze skandynawskich wnętrz. To moja luźna próba skopiowania tego obrazu. A w oryginale to oczywiście Bob Noon [;)].



Miłego dnia!
l o v e
a g a

niedziela, 15 listopada 2015

NOWY >MIŚ< CZYLI LAMPION BJÖRN


W sklepie pojawił się w tym sezonie nowy lampion BJÖRN.
Dostępny jest w wersji stalowej i czarnej oraz w dwóch rozmiarach [na zdjęciach rozmiar duży].





Zapraszam do sklepu [zamówienia na ten rok przyjmuję do końca listopada]
i do obejrzenia pozostałych nowości w
LOOKBOOK'u AGNETHA.HOME A/W 2015 :
wtorek, 10 listopada 2015

JESIEŃ


Zrobiło się nieco mniej optymistycznie.  Mój syn wczoraj mnie wcale nie pocieszył, mówiąc, że idzie zima... Wieje, leje, ogólnie poza temperaturą na plusie - niezbyt pozytywna aura. Ma chłopak rację.... Pytam go więc, skoro już z niego taki meteorolog, jaka ta zima według niego bedzie, bo ja tu planuję tynkować!!! heheheh, no cóż, widząc moje przerażenie szybko sprostował, że dopiero idzie, ale jeszcze ma do nas daleko i w ogóle to nie będzie taka ostra :D
A u mnie w domu makabryczne kablowisko, drugi dzień panowie walczą z elektryką i końca nie widać. Dobrze, że nie wiedzieli u kogo im przyjdzie pracować - pewnie domyślacie się, że pomysłów na oświetlenie mam tysiące, więc nie mają ze mną lekko. A w czwartek okna....ojojoj, każdy etap wydaje mi się najważniejszy... No zobaczymy.




Siedzę w pracowni i doskwiera mi tylko ta szarówka. Bo ogólnie to jest w porządku.
Mam nad czym pracować, co mnie bardzo cieszy, a w przerwach walczę z budową niczym Mick Jagger w 19th Nervous Breakdown ;)

Miłego dnia! Niech jesień będzie wciąż taka piękna!

Zapraszam do obejrzenia katalogu LOOKBOOK AGNETHA.HOME A/W 2015 :



sobota, 7 listopada 2015

JUTRO NIEDZIELA


Ostatnie dni naprawdę dały mi w kość. Emocjonalnie. Czuję się trochę jak po tornadzie i potrzebuję prawdziwej niedzieli.
Zatem jutro odpoczywam choćby nawet świat się miał kończyć! Postanowione!



Ale jestem bardzo szczęśliwa!!! Bo dzieją się wokół same dobre rzeczy i jesień też nas rozpieszcza, a co najważniejsze - Wy zaglądacie do mnie i niezwykle serdecznie przyjęliście mój LOOKBOOK AGNETHA.HOME A/W 2015. 
Czego można chcieć więcej?
[... no może by się coś jeszcze znalazło, dlatego, obiecuję, że leniuchuję tylko i wyłącznie jutro,  bo szkoda każdej cennej minuty życia!
O ile oczywiście mój pracoholizm nie zagna mnie i tak do warsztatu, he he he ;)]

***
Lampa UNO, którą widać na zdjęciach powyżej, była dla mnie zdecydowanym krokiem do przodu. Bardzo ją polubiłam, bo każde wyzwanie, które udaje mi się zrealizować i spotyka się z tak pozytywnym odbiorem, staje mi się szczególnie bliskie. A nie zawsze tak przecież jest. Nie widzicie produktów, które nie przeszły moich testów, okazały się nieralizowalne lub najzwyczajniej w świecie nieciekawe - jest ich w mojej pracy całkiem sporo, bo na tym to polega, aby szukać najlepszych rozwiązań, a próbki nie tarfiają nigdy na półki sklepu. Ale są potrzebne, a może nawet powinnam powiedzieć, że niezbędne, aby w końcu powstała choćby taka lampa UNO :)
Tak trochę od kuchni dzisiaj napisałam ;)


Spokojnego wieczoru i leniwej niedzieli Wam życzę!
I niezmiennie zapraszam do oglądania mojego katalogu na issuu.com
Wystarczy jeden KLIK NA OKŁADKĘ lookbooka i traficie do mojego jesienno-zimowego uniwersum:

l o v e
a g a

NA ZDJĘCIACH:



wtorek, 3 listopada 2015

DZIĘKUJĘ!

Dzisiaj będzie inaczej.
Bo otaczają mnie wspaniali ludzie.
Bo jestem wdzięczna, że mogę robić coś, co sprawia, że życie staje się piękniejsze, bardziej strawne i wartościowe.
I żadne wyrzeczenia i zmęczenie nie mają znaczenia w takich chwilach. 
Za wszystkie zamówienia, które u mnie zrobiliście - dziękuję!
Za wszystkie Wasze słowa dziękuję Wam teraz i dziękuję Wam codziennie pracując w warsztacie i pisząc bloga.
W każdym kolejnym zdjęciu jest moja nadzieja, uczucie i podziękowanie dla Was.

I to dziękuję chciałabym, aby trafiło również do osób, które dzielą się z innymi moją pracą.  Jeśli polecacie znajomnym, jeśli wracacie do mnie (nawet jeśli nie na wszystkie komentarze i maile jestem w stanie odpisać, wybaczcie mi to, ale wszystkie czytam i przeżywam jednakowo), jeśli to robicie, to nie tylko dla mnie, czy moich szkiełek, ale dla wszystkich naszych polskich rekodzielników, młodych i kratywnych, którzy brną w marzenia i nie dają za wygraną na pierwszym z wielu zakrętów na tej drodze. Wspierajmy się!

Dlatego dzisiaj zajrzyjcie proszę do Ani KLIK i Oli KLIK. Dziękuję dziewczyny! Jestem ogromnie wzruszona... Ale już Wam to mówiłam, he he he, nie jeden raz :P
L O V E L O V E L O V E L O V E L O V E L O V E L O V E L O V E L O V E L O V E

Na fotobloo.decorolka.pl możecie zobaczyć dzisiaj więcej moich zdjęć z tej sesji wykonywanej do LOOKBOOK AGNETHA.HOME A/W 2015:



a za akacjową deskę użytą do sesji dziękuję Oli! znajdziecie ją na półkach decorOlki ;)

I oczywiście, jeśli jeszcze nie widzieliście, albo chcecie wrócić, zapraszam i TU:

l o v e
a g a


Custom Post Signature

Custom Post  Signature