Dzień dobry Moi Kochani.
Czyżby grudzień już się pchał do drzwi? Hm.... za oknem go dzisiaj nie widać. Ale rzeczywiście wypadałoby o nim już myśleć poważnie. Zaniepokoiłam się, że do końca roku nie uda mi się ogarnąć kilku domowych tematów, z którymi ambitnie planowałam zmierzyć się dużo wcześniej. Jednym z nich są ściany i galeria. Przy wszechobecnej bieli, która mi w sumie odpowiada, obrazy na ścianach nadają wnętrzu trójwymiarowy charakter - inaczej jest po prostu odrobinę bez wyrazu. Już mieszkam tu wystarczająco długo, żeby móc powolutku 'zaśmiecać' swoją życiową przestrzeń.
Na razie zbieram to, co chciałabym umieścić na ścianach. Zanim wbiję pierwszy gwóźdź w dziewiczą ścianę muszę to dobrze przemyśleć.
Między innymi na te mapy z decostyl.pl zamówiłam już ramy we wrocławskiej pracowni oprawiamywramy.pl i czekam na nie niecierpliwie ciekawa efektu. Wybór ram jest tam ogromny, ale dzięki Pani Martynie, właścicielce pracowni, szybko udało mi się namierzyć czego tak naprawdę potrzebuję. Może uzupełnię je mniejszymi formatami i lustrem - taki mam plan, zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie wiem, nie wiem, ale ponoć wątpliwości to naturalny element procesu twórczego.... Coś musi z tego wyjść! Sama jestem ciekawa co. I tak naprawdę, to wciąż nawet nie wiem, na której ścianie. Akurat ta, którą widać na zdjęciu odpada, bo na niej ma być docelowo wolnostojący kominek. Czyli prawdopodobnie na ścianie za narożnikiem....
Dobrze, nie zanudzam już..... Kochani czekam na ramy i będę działała.
A Wam życzę udanej i spokojnej niedzieli.
Idę na kawę.....
Jak pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPowiesz, proszę, skąd masz te zasłonki? Szukam czegoś podobnego i uparcie kombinuję, jak je zdobyć ;)
Pierwsze zdjęcie jest cudowne. Uwielbiam grafiki, płótna - tworzą niezwykłą oprawę!
Dzień dobry Kochana! Dzięki! Zasłony są z ikei, szary len - ciężkie i idealnie się układają.
UsuńUściski niedzielne.
Dzień dobry zdjęcia są przepiękne, wnętrze ma swój niesamowity klimat, nawet odwrócone obrazy prezentują się jak dzieło sztuki, nie wspominając już o skrzyni :) Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twojej nowej przestrzeni! Pięknie!
OdpowiedzUsuńa ja odkryłam rzepy do obrazów, genialne rozwiązanie by nie dziurawić ścian.. do 7 kg spokojnie działają, sprawdzone! dostępne sa w leroy merlin.. odmienily moje życie, bo sie nie mogłam doprosić męża by mi wiercił.. teraz sama zawieszam gdzie co chce:)
OdpowiedzUsuńAga ...tak też jest pięknie :)))) także masz czas na zastanawianie he he :)))))jaką farbą malowałaś ściany ???? kurcze nie wiedziałam do tej pory ,że jest tyle odcieni białego i że będę miała taką zagwostkę :))))))))))))a w ogóle TY masz ten cieplejszy odcień, czy zimniejszy na ścianie ? pozdro :)
OdpowiedzUsuńTeż mam wiele pomysłów, których zapewne nie zdążę zrealizować...a jeszcze jak przyjdzie dekorować dom na święta to już w ogóle nie ma co marzyć :-) Pokładam jeszcze nadzieję w noworocznych postanowieniach ;p
OdpowiedzUsuńPiękne mury i jeszcze piękniejsze to, co się w nich znajduje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny wystrój, sentymentalny, łagodny. Gdyby jeszcze ściany miały szczeliny to już w ogóle retro atmosfera w nowoczesnym wydaniu.
OdpowiedzUsuń