Wielkanocny zegar tyka, a Anita bez dwóch zdań mnie znokautowała :P
Ale to nic Moja Droga!
Pozbierałam się z desek i oto runda druga!
Anita pokazała jak zrobić piękną bombonierę na wielkanocne słodkości...
Więc za Anitą podejmuję motyw złota (czemu nie, pięknie uczyni nasz wspólny stół wyjątkowym!), oczywiście zostają bomboniery i wazony z gipsu, białe okręgi, a dorzucam naturalne i proste dekoracje z szarego papieru i lnu. Mam nadzieję, że i tym razem nie zawiodę.
Obrus i serweteczki, które propnuję są o tyle wygodne, że po całym wydarzeniu lądują w makulaturze :P Do ozdobnego brzegu użyłam nożyczek synka o ząbkowanym ostrzu.
I do tego symboliczny Zając - wypchany watką i owinięty złotą nitką.
Proszę o rozwinięcie :)
Miłego dnia!!!
I do zobaczenia u Anity
aga
wpaniałe połączenie złota bieli i beżu:))) strzał w 10 Kochana
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dziękuję Ci ogromnie :*
UsuńZłoto dla mnie to za każdym razem wyzwanie. Jakoś w stylizacjach bardzo mi się podoba, ale w domu nieszczególnie je wprowadzam...nie wiem czemu :P
Dziewczyny mam z WAMI świetną zabawę! Dziękuję. Gipsowe ozdoby rewelacja! Sama się nakręciłam i już działam świątecznie. Złoto? Hmmm, niezła myśl. Pozdrawiam, Kasia.
OdpowiedzUsuńMy również! Oby więcej takich zabaw, bo to niezwykle motywujące:)
Usuńpieknie.. naturalnie i prosto.. ale przytulnie i światecznie :)
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki wielkie!!!
Usuńależ mi się podoba ! moje ulubione zestawienie :] sama jestem pozytywnie zaskoczona jak to złoto pienie gra z Wielkanocą :p
OdpowiedzUsuńsuper,naprawdę, super :}}
ja już też mam nakreślony pomysł , więc zabieram się do roboty !
Na pewno będzie pięknie :) Ja dzięki tej wspólnej stylizacji też łamię swoje przyzwyczajenia i to jest w tym najlepsze! :))
UsuńSimple and cute idea! And the pictures are amazing! best regards, Tanja
OdpowiedzUsuńthank you so much! best regards!
UsuńJa własnie ostatnio miałam w planach zrobić takie gałązki i coś do nich przyczepić. Oczywiście teraz wypada jajka wielkanocne, ale zastanawiałam się także nad krepiną. Natomiast dzięki temu postu i wykorzystaniu złotka mam nową koncepcje. Dziękuje bardzo! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfloweryelephant.blogspot.com
Wyglądają naprawdę ciekawie :) Wiele osób decyduje się na piórka, a złotek chyba jeszcze nie widziałam :)
UsuńPozdrawiam***
No to mi się zdecydowanie bardziej podoba niż poprzednia walka, w której rzeczywiście Anita zdecydowanie wygrała ;) A tak w ogóle to wyprzedziłaś mnie z pomysłem na papier na stole :P no cóż, kto pierwszy ten lepszy ;) Buziaki, ściskam!
OdpowiedzUsuńhaha, daj spokój, nie o to kto pierwszy, ale o zabawę tu chodzi :***
Usuńnaturalnie i pięknie Ago :) ciekawe jaką dostaniesz odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńDzięki* Oj, jestem bardzo ciekawa :)
UsuńAga ekstra! świetna propozycja stołu :) dość odważna sama w sobie...moja rodzinka pewnie by się oburzyła gdyby zamiast tradycyjnego białego obrusu zobaczyli szary papier, ale jak dla mnie bomba:))) uwielbiam Twoje zdjęcia...
OdpowiedzUsuńhehe, no ciekawa jestem, czy znajdzie się ktoś jeszcze, kto się odważy papier pakowy zamiast obrusu położyć pod święconkę :P :))
UsuńNo - odważna jest :)
OdpowiedzUsuńKochana, jak prosto i jak pięknie! Fantastastycznie! Pomysł z papierem super sprawa, choć wielu tradycjonalistów mogłoby powiedzieć NIE :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ogromne!!!
Och, jak dobrze, że na śniadaniu u mnie nie będzie tradycjonalistów :P hehe
UsuńUściski***
kisssss za odwagę :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńpiekny stol pieknie nakryty!! uwielbiam ten klimacik:P
OdpowiedzUsuńFajnie. Miło, że Ci się spodobał :)
Usuńpięknie!
OdpowiedzUsuńpasowałby tu jak nic mój wypchany kicajec z papieru pakowego ;-))
O! to chyba przegapiłam, muszę zajrzeć koniecznie, bo brzmi ciekawie ;)
UsuńNajbardziej mi przypadły do gusty obrusiki, których nie trzeba prać i prasować :)))
OdpowiedzUsuńZajączek uroczy. Już nie mogę się doczekać Waszego wspólnego stołu wielkanocnego :)
Jednorazowy, przydatny zwłaszcza przy dużym gronie najmłodszych biesiadników ;)
UsuńDałaś radę! Jest stylowo i prosto - uwielbiam takie kimaty. Zachwyciłam się szarym papierem. takie to proste, takie łatwe, a jaki efekt! Dzięki i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEkologicznie ;)
UsuńPiękna ta Wasza potyczka! Te złote akcenty świetnie nawiązują do zajączków Anity. Brawo!
OdpowiedzUsuńTak, chciałam żeby przede wszystkim wspólny oznaczał spójny stylistycznie :) Nawet jeśli to zmusza do kompromisów (a może przede wszystkim dlatego, bo takie dopasowanie zmusza do kreatywności, no i może zaskakiwać ).
UsuńUściski*
ulalala :) moje klimaty. Szary papier wykupuję zawsze na tony ze sklepu bo muszę mieć zapas na czarną godzinę ;p hehe. Na to bym nie wpadła! Cudownie to wygląda i oczywiście bardzo odważnie. Zdjęcia piękne jak zawsze :*
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie bardzo go lubię. Urozmaica troszkę, ale jest ciągle neutralny, wtapia się, przez co wszystko jest harmonijne. Lubię takie niebanalne rozwiązania, nie do końca oczywiste, być może dla niektórych nie do przełknięcia (teściowa na obiedzie mogłaby to źle odebrać :P) ale w takich pomysłach widać, że każdy może, bo ładny, nie musi znaczyć drogi i nieosiągalny, stylizowany godzinami itd... O, proszę, stół powstał w pół godzinki, łącznie z szyciem zajączków :))
Usuńcudnie!uwielbiam takie rozwiazania. Proste i zarazem piekne! niezwykle zdjecia!:)
OdpowiedzUsuńChodzi o klimat, o coś z niczego, albo prawie z niczego.... banalne, ale wcale nie takie proste :P
Usuńuwielbiam <3 prostota jest the best!;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
<3 Marto, jak zawsze mogę liczyć na Twoje dobre słowo ;) Dzięki*****
UsuńChętnie bym się wprosiła na tak nakryte śniadanie :D Po mojemu, zdecydowanie! Złotka na gałązkach z czego? :) Pięknie, pięknie dziewczyny ;)
OdpowiedzUsuńZłotko z zajączka, którym się posiliłam przygotowując nakrycie :P
Usuń:))))))))))))))))))))))))))))
Usuńim mniej tym wiecej...slicznie,nastrojoow z klasa:)
OdpowiedzUsuńo nastrój w sumie chodzi. Adamaszki w szafie, ale nie ich tu trzeba było, potrzebna była inspiracja, coś z niczego, żeby pokazać, że każdy może stworzyć coś wyjątkowego, nie tylko ten, co kupi stół razem z całym przybraniem... Wystarczy wyobraźnia i trochą czasu (o to drugie coraz trudniej ;P).
UsuńPozdrawiam*
Pięknie ... dodatek złota taki delikatny ... :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia :)
No właśnie a propos czasu.... nie nadążam za Wami kobitki :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię prostotę na stole, chociaż z przymrużeniem oka. Złoto z papierem pakowym i lnem świetnie koresponduje, ja bym go nawet trochę więcej rzuciła.
Dobra lecę teraz do Anity.... ;-)
pieknie :) ta stylizacja jest inna niz wszystkie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGenialnie to wszytsko wygląda :)
OdpowiedzUsuńSkromnie ale z klasą i oryginalnie czyli w 100% to, co mnie urzeka i co zawsze mi się podoba! ;-)) Rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
piekni!
OdpowiedzUsuń