Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

niedziela, 18 sierpnia 2013

BOTTLES


Witam w niedzielny poranek!!!
I co z moją eustomą? No więc wylądowała w nowym pomyśle na dopełnienie kuchni, czyli brązowym szkle.

Od jakiegoś czasu już myślałam o tych butelkach, bez napisów, takich jednolitych, żeby można je używać i jako wazoniki i jako butelki. Podobają mi się skupione w jednym miejscu przedmioty i ich powtarzalnośc formy. Wprowadzają spkój, zwłaszcza, jeśli  nie są właśnie dodatkowo zdobione napisami, mogą współgrać i z tradycyjnym i z nowoczesnym wystrojem wnętrza. I z całą pewnością podkreślają jakąś cechę - swoją, lub tego, kto je razem zebrał i poustawiał ;P Bo dom to MY!
Taki laboratoryjny akcent zresztą już się u mnie przewijał i może niektórzy zauważyli menzurki w moich dekoracjach (chociażby ostatni wazon na eustomę, to duża bańka laboratoryjna:P).
Zatem taki wystrój to przedłużenie moich kolejnych zainteresowań, bo i szkło i kolor i funkcja, bardzo mnie intrygują...:) I są najzwyczajniej w świecie piękne!








Jak te piękne białe kwiatki stracą już swoją świeżość, to buteleczki dostaną bardziej surowe zadanie:) I korki.


***

Poniżej przykłady wykorzystania takiego szkła w monochromatycznym skandynawskim wnętrzu.



via

***

I wybrałam już kwiatek doniczkowy, ale o tym następnym razem:)))

Pięknej sierpniowej niedzieli*
aga



71 komentarzy on "BOTTLES"
  1. Butelki kojarzą mi się z pięknymi starymi aptekami... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie stare butelki a osobiście kolekcjonuję niebieskie. Miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  3. o zesz Ty orzeszku ;) jaki piekny post z samego rana:)
    genialne te buteleczki, tez bardzo, bardzo mnie urzekaja...
    pierwsze i trzecie od konca zdjecie - cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, jakie piękne zdjęcia z rana! Merci!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj porannie, ja pisze posta z pracy, ale za godzinkę uciekam do domu:) Ja też ostatnio przeżywam zauroczenie butelkami....kolega obdarował mnie sporą ilością zielonych mini butelek po francuskim piwie.....jedne mają plakietki stare inne stoją "gołe" z korkami.....lubię je przestawiać, patrzeć na nie, aranżować, fajnie w nich wyglądają kwiatki. Ja w ogóle mam od dziecka manię zbierania szkła, buteleczek, po perfumach, alkoholach, nawet ciekawe słoiki mnie interesują......szkło jest pięknym wynalazkiem:)Takich buteleczek jak Twoje mamy pełno w aptece:) Niestety wszystkie zajęte substancjami do receptury.....Miłej niedzieli, ja dziś jadę na jarmark staroci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie kochana jest ten jarmark?

      Usuń
    2. ...kto to może widzeieć :P

      Usuń
    3. Agnieszko u mnie co 3 niedzielę miesiąca jest jarmark staroci, w Sanoku, w Skansenie....fajna przygoda:) Gdyby nie finanse to bym taczkami nie wyjechała stamtąd:)Zapraszam Cię serdecznie do Sanoka:)

      Usuń
  6. Buteleczki super się prezentują:) Miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  7. siwetny pomysl z tymi butelkami. wow.U mnie panuje obecnie wystroj wkolorze bialo-brazowym plus srebro.i tak mysle te butelki na paarapet! bede zbierac;)dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknej Agnieszko, pięknej!
    A buteleczki pierwsza klasa, ja tez niedługo wyjmę swoje z szafki! :)
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Buteleczki świetnie się prezentują i dobrze że bez napisu - czasami napis jest zbędny ... jak tu :)
    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ one mi do Ciebie pasują!! :)) Mają na prawdę wiele uroku w tej swojej prostocie. Buziaczki i dobrej niedzieli! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podobają mi się te buteleczki i świetny pomysł ze zrobieniem z nich wazoników.Zresztą eustoma jest tak wdzięczna,że we wszystkim ładnie wyglada. Kwiata wybrałaś? Jestem bardzo ciekawa!
    Buziak niedzielny

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, Ty to potrafisz wszystko pięknie pokazać.
    Niedawno znalazłam taką wielką butlę brązową po lekach ale bez korka. Zbieram też ostatnio po lekach małe brązowe buteleczki, hi hi hi , jak nazbieram kolekcję to pewnie pokażę, pozdrawiam. Dzisiaj piękna pogoda , spędzimy zapewne nad wodą. Podobno ostatni dzień cieplutki ? mam nadzieję, że to nieprawdziwe prognozy, :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, ja ostatnio się zastanawiałm nawet, czy nie zrobić kolekcji z małych fikuśnych buteleczek po olejkach zapachowych do ciast ;P

      Usuń
  13. Buteleczki - szczególnie te - są przepiękne. Można je wykorzystać na wiele sposobów i zawsze wyglądają świetnie. Do tego ta wspaniała eustoma!

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie butelki troszkę apteczne mają swoj niepowtarzalny urok...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...w kuchni idealne do mieszania mikstur i przechowywania podejrzanych nalewek.... :P

      Usuń
  15. swietnie ujęłas temat, lubię laboratoryjno-apteczne elementy dekoracji (choćby szafa ala gabinet lekarski-moje marzenie)
    piękne fotografie i świetne inspiracje, zainspirowałaś mnie aranżacją skupionych, podobnych elementów - będę działać
    miłej niedzieli!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ja również. Myślę właśnie o jakiejś szafce do łazienki w podobnym stylu...

      Usuń
  16. Przepiekne buteleczki, pieknie musza wyglądac, gdy pada na nie swiatlo sloneczne.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. no! klasa!
    takie buteleczki chodzą za mną od dawna, tylko nie wiem gdzie je dorwać... ;)
    świetnie się prezentują i tworzą genialną aranżację z eustomą :)
    dobrej niedzieli Agusiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzą aż wychodzą :P na targach staroci zawsze jakaś się znajdzie:)

      Usuń
  18. Aranżacja zamknięta w pięknych kadrach, lubię takie wykorzystywanie przedmiotów, które dla innych są zupełnie bezużyteczne...
    Wiesz, że dzisiaj podczas zakupów zahaczyłam o kwiaciarnię i nabyłam eustomę :) Zdjęcie będzie na instagramie, jak masz ochotę to zajrzyj.

    Uściski niedzielne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byłam, widziałam...jakoś ciągle nie mam konta na tym instagramie...

      Usuń
  19. Fajne te buteleczki, u mnie też by się wpasowaly idealnie :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  20. Buteleczki bardzo mi się podobają i jestem za takim właśnie ich wykorzystaniem, sama jestem w posiadaniu jednej aptecznej, ale pewnie jak trafię na kolejne nie omieszkam również zakupić ;)
    Pozdrawiam gorąco i podziwiam jak zwykle piękne fotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś wyjątkowo dobrze im w komplecie:)))
      ściakam Gosiu*

      Usuń
  21. Wyglądają świetnie. Podoba mi się forma. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bo piękno tkwi w prostocie!
    Ostatnio będąc w aptece widziałam takie w różnych rozmiarach...z przyjemnością bym je zabrała do siebie;))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam koło mojej pracy hurtownię ze sprzętem laboratoryjnym, oj ciężko się oprzeć - te buteleczki, zlewki, pojemniczki...
    pozdrawiam słonecznie,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojoj, to byłaby tortura tak co dzień mijać i nie wstąpić...:))))

      Usuń
  24. Jak ja lubię takie buteleczki !

    OdpowiedzUsuń
  25. przesliczne sa....uwielbiam takie.
    ślicznie wyglądają z tymi kwiatuszkami...
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  26. W roli wazonów rewelacja pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Buteleczki super i ich wykorzystanie w różny sposób bardzo mi się podoba!
    Tymczasem czekam na kwiatkowego posta niecierliwie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Od jakiegoś czasu też kocham się skrycie w takich właśnie buteleczkach. A ten głęboki bursztynowy brąz jest cudny. Znakomicie prezentuje się w nich eustoma :) Agnieszko.

    Ściskam serdecznie

    Joasia

    OdpowiedzUsuń
  29. Super te butle i faktycznie razemm tworzą fajną kompozycję. Pozdrowienia już na nowy tydzień! Cmok!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też ubóstwiam takie "apteczne" drobiazgi. Sama jakiś czas temu kupiłam kilka porcelanowych naczyń z takiej właśnie aptecznej serii. Świetnie wyglądają jako wazony.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudne te buteleczki, ja też ostatnio lubię brązowe szkło....chyba pora wyruszyć na polowanie (naczytałam się Zmierzchu:P)... Zdjęcia robisz Kochana jak do katalogu ze skandynawskimi dekoracjami...genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, dzięki za te komplinenti:))))
      Tak, trudno opanować głód ;P)))) Koniecznie trzeba coś upolować....

      Usuń
    2. O, widzę, że mnie rozumiesz :)

      Usuń
  32. nie wiem co te butle z brązowego szkła w sobie mają, ale przyciągają jak magnes. Ja mam takie dwie, baaardzo stare, które dumnie prezentują sie na półeczce w salonie. Chyba muszę poświęcić im oddzielny post ;)
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  33. cudne sa! ,ale co ten keczup tam robi wszak to biała butla ;p
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. rzeczywiście piękne! zbieranie buteleczek wciąga, niestety/stety?? i potem są takie konsewkencje, że każdą jedną dziesięć razy oglądam przed wyrzuceniem;)tyko mąż się śmieje hihihi buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ślicznie się wkomponowały w białe, skandynawskie wnętrza.
    Prawdziwy "must have" ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Przypominają mi stare butelki po syropach, robionych w aptekach na receptę. Śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  37. Buteleczki apteczne czy laboratoryjne to moje ulubione zaraz obok angielskich poison bottles. Aranżacja z eustomą jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajny pomysł z tymi butelkami :) Bardzo fajny!

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudowne buteleczki :) ja własnie jestem na etapie kompletowania odpowiednich butelek na swoją aranżację :) Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  40. A gdzie takie buteleczki dostanę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laryso, moje są z hurtowni z chemikaliami:) Dostępne są też w hurtowniach ze sprzętem laboratoryjnym ;) Mozesz takie również znaleźć na targach staroci:)
      pozdrawiam*

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature