Wszyscy gdzieś rozpierzchli się w świątecznych przygotowaniach. Każdy dopina harmonogram i dzieli czas na nanosekundy, żeby ze wszystkim zdążyć. Został tydzień, a potem to już gorączka dopinania wszystkiego na ostatni guzik. Dlatego ten weekend jest dla mnie roboczym, wbrew dużej chęci pozostania w pozycji na wpół horyzontalnej, dziś będę się zdrowo krzątała wokół własnego gniazdka. W tygodniu jeszcze praca, mały gorączkuje, więc zostanie w domu, zakupy, choinka...nie będzie czasu na porządki. Dzisiaj mieliśmy pobudkę już o 4, bo 38,7 nie dało nam już dospać...
Teraz siedzę w kuchni, za oknem świta, co widać na zdjęciach, i poświęcam chwilkę na blogi, mojego posta, zdjęcia, a potem ruszam do niedzielnego boju. Podłogi tylko odświeżę w przyszłą sobotę i mogę siadać do wigilii :)
Jakoś wyrobiłam się też z moimi planami ciasteczkowymi, pojawiły się już Pepparkakory, a dziś jeszcze będą Rudolfy :) Przepisy dam Wam w następnym poście, jak skończę już te eksperymenty kulinarne. Obydwa są bardzo proste i szybkie :))
Kochani, do szybkiego zobaczenia :)
Zrówka Wam życzę, bo za oknem plucha i deszcz, po śniegu już ani śladu...ale to nic, Święta i tak będą cudne..:)
Teraz siedzę w kuchni, za oknem świta, co widać na zdjęciach, i poświęcam chwilkę na blogi, mojego posta, zdjęcia, a potem ruszam do niedzielnego boju. Podłogi tylko odświeżę w przyszłą sobotę i mogę siadać do wigilii :)
Jakoś wyrobiłam się też z moimi planami ciasteczkowymi, pojawiły się już Pepparkakory, a dziś jeszcze będą Rudolfy :) Przepisy dam Wam w następnym poście, jak skończę już te eksperymenty kulinarne. Obydwa są bardzo proste i szybkie :))
Kochani, do szybkiego zobaczenia :)
Zrówka Wam życzę, bo za oknem plucha i deszcz, po śniegu już ani śladu...ale to nic, Święta i tak będą cudne..:)
love
agnieszka
Zdrowka dla małego! Oby sie wykurowal do świąt.
OdpowiedzUsuńLubię take zdjecia -migawki,Niby małe fragmenty całości,a tak wiele mówią.
Ściskam niedzielne.
Dzięki Kochana :* Ja też ściskam mocno***
UsuńOje...mam nadzieje, ze chorobsko szybko minie i bedziecie mogli spedzic spokojne swieta.
OdpowiedzUsuńTylko nie pisz, ze ta latarenka to rowniez Twoja produkcja...ja juz pisalam, ze masz nic wiecej nie pokazywac ;))) Nie moge sie doczekac mojego zamowienia...sciskam.
:))) Kochana dziękuję, z tym zdrówkiem mam nadzieję, że się uporamy szybko...w przedszkolu bardzo dużo dzieci choruje, nawet szkarlatyna jest...boże co za czasy....
UsuńTak Madziu, latarenka to moje dzieło ;))))
Zbieram szczękę z podłogi!!! Latarenka jest piękna,idealna i ja juz składam na nia zamówienie :)
UsuńKochana serce mi urosło, że aż zaraz normalnie mi wyskoczy :))) Wszystko już niedługo ruszy :))) Dziękuję Ci****
UsuńŚwietne zdjęcia, piękny jest ten lampion :) i pierniczki wyszły super!
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg po pachy, wszędzie biało, świata nie widać :)
Zdrówka życzę!
Co ja tu czytam... że sama zrobiłaś ten lampion?????? wow! jak?????
OdpowiedzUsuń:)) zazdroszczę tego śniegu teraz... A w jakim kraju jest tak biało?? Chyba że w górach u nas...
UsuńTak Elle, już wcześnej pisałam, ze przygotowuję powolutku lampiony do sprzedaży :)) To taka moja szklano-blaszana miłość ;))) Ten pięknie pasuje na cztery świeczuszki i jest na tyle wąski, ze ładnie mieśni cię na pareapecie ;) Dziękuję za miłe słowa, jestem pzreszczęśliwa, ze Ci się podoba :)) Życzę miłej niedzieli i zdrówka **
Właśnie to mi się w nim podoba - długi a wąski :) cudo! chętnie bym taki zakupiła może za jakiś czas :)
UsuńTak biało było jeszcze dziś rano w Lublinie, ale... teraz pada deszcz... chyba się za bardzo pochwaliłam ;)
Zdrówka dla małego, straszne teraz te choróbska panują.. bu .. ;/
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Czekam na przepis na ciasteczka :)
:*
postaram się szybko uwinąć :)) Dziękuję ***
UsuńTwoje zdjęcia są zawsze takie klimatyczne i nastrojowe. Ja odkładam porządki na ostatnią chwilę bo wiem że Zosia i tak przywróci mieszkanie w mig do stanu poprzedniego ;)
OdpowiedzUsuńW wigilię mam tylko zadanego śledzika pod pierzynką, makiełki dla mojego M i może sernik, resztę przygotowują rodzice :)Ale w pierwszy dzień świąt będzie trzeba coś upichcić bo zaprosiłam teściów ;)
Widzę, że mamy podobne okulary, ja noszę swoje na codzień.
P.S. Wysłałam @
Mniam...Ja też nie szaleję, bo moja mama dużo przygotuje :) Dzięki za miłe słowa***
UsuńJa na co dzień soczewki, bo jakoś głowa mnie od okularów bardzo boli.
:)))
Ja jakoś nie umiem ich założyć i oczy mam wiecznie suche, ale kiedyś się przełamię ;) Latarenka oczywiście boska, czekam na sklepik, na pewno coś zamówię, tylko ciężko będzie się zdecydować :)
Usuń:)))
Usuńzdroweczka i jeszcze raz zdroweczka:**
OdpowiedzUsuńPieknie w domku u ciebie i te zdjecia;P
dzięki Eewelin:*
UsuńPiękne zdjęcia ;-) takie klimatyczne i "pachnące" świętami. Uwielbiam święta i ten czas przygotowań :-D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-*
:)))
UsuńA ja zazdroszczę Ci tak świątecznego nastroju :)
OdpowiedzUsuń:) Kochana, wiele hałasu o nic, jak mówią, porządki, plany, codzienność...wszysrkiego po trochu, a to u każdej z nas wygląda podobnie :))
Usuńściskam przedświątecznie :))
Piękne zdjęcia :) Latarenka jest cudowna, czekam z niecierpliwością na Twój sklepik, bo z chęcią taką zakupię :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Wam życzę.
Pozdrawiam :)
:))) Dzięki serdeczne :*** Ja też już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła puścić machinę w ruch ;P ale jest tyle spraw do załatwienia...
UsuńŚciskam mocno i serdecznie :))
Zdroweczka dla malego, to najwazniejsze! U nas jeszcze troche sniegu lezy, ja z kolei jutro machcne jeszcze okna od zewnatrz, dzis juz szalec nie bede;))
OdpowiedzUsuńSliczna latarenka, podziwiam zawsze te blaszano szklane rzeczy ilekroc je u Ciebie widze:))***
:) Jak nie mróz, to deszcz... Dzięki za wszystko:)
Usuńpiękne detale :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńZdrówka dla młodego!
OdpowiedzUsuńMy już się wykurowalismy i cieszymy śniegiem :-)
Ps czekam na Twój sklepik...
dziś jakby troszkę lepiej, mam nadzieję, ze do ,świąt będzie po chorobie ;))
Usuńściski**
hej Aguś! również życzę dużo zdrówka dla synka... musi szybko wyzdrowieć, rady nie ma. W Święta nie można być chorym i już! a lampionik cudny masz no i sprzątanie..ech, ja też jeszcze wszystko dopinam na ostatni guzik:)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło i dobrego dnia - oby wszystko szło po Twojej myśli:)
buziaki
Dziękuję Aniu, dziś już bez gorączki, może będzie dobrze :))
UsuńA pracę trzeba sobie oszczędzać ;P nie ma co przeginać :PP
Wspaniala latarenka, bardzo nastrojowe u ciebie:)
OdpowiedzUsuńChwili wytchnienia i Zdrowia życzę, moje dziecię po dwóch tygodniach choroby nie wiadomo na co dochodzi do siebie:)
Pozdrawiam cieplutko
Mój niby zaszczepiony, ale coś jednak złapał...
UsuńDzięki serdeczne ***
no, te czerwone rękawice robią wrażenie :) mam nadzieję, że nie przesadziłaś z porządkami i miałaś też trochę czasu na relaks. Wiem, że to trudne, gdy choróbsko w domu się panoszy, ale życzę Ci tego. Nie dajmy się zwariować tej przedświątecznej krzątaninie!
OdpowiedzUsuńbuziaki i zdrówka życzę!
rękawice to podstawa :)) a prace sobie dawkuję, o, właśnie siedzę przy kompie ;P
UsuńPiękne zdjęcia jak zawsze, Radosnych Świąt, Agnieszko ;)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję i Tobie też dużo radości :))
UsuńKochana jak ja lubię do Ciebie zaglądać i czytać Twoje posty, które biją taką pozytywną energią!!!
OdpowiedzUsuńJa wczoraj miałam szał sprzątania... dałam radę. A dzisiaj relaks w kuchni przy kolejnej porcji pierniczków ;)
Trzymaj się Ago i do usłyszenia wkrótce!
Buziaki =*
P.S. U mnie po śniegu też ani śladu... plucha, błoto i deszcz! Ale co tam, tak jak piszesz Święta będą piękne nawet bez tego - to już zależy wszystko od Nas.... :D
No to będą święta po wodzie, to nic :) Dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa :))))
UsuńPiękne, ciepłe zdjęcia! Czekam na przepisy, u mnie nic nie zrobione, tylko choinka ubrana. ;)))Zdrówka dla Ciebie i rodzinki życzę :***
OdpowiedzUsuńHa, a ja nie mam pojęcia jak teraz, kiedy mały chory, mam wyrwać się, żey choinkę wybrać... :(
Usuńściskam i pieknie dziękuję, a jutro chyba ukulam te śliwkowo-migdałowe słodycze od Ciebie ;)
Dear Agnie,
OdpowiedzUsuńLove, love your pictures again!!! Like the first one with the candle very much.
Have a nice week! And enjoy making your home everytime more beautiful!
Sweet greet, Maritne.
Thank you a lot :*** Happy week :))
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńWitaj :)) Dziękuję*** już do Ciebie zaglądam...
Usuńklimat świąteczny już sączy się i niedługo spłynie lawiną :)))
OdpowiedzUsuńno cóż moja Gwiazda ma stan podgorączkowy więc w domu ze mną dokazuje.
Lepiej teraz chorować niż na same święta- a kysz choróbsko, a kysz !!!
oj, no widzisz...ta plucha też nie jest dobra dla zdrówka... Kurujcie się szybko :))) U nas dzisiaj już bez gorączki :)
Usuńwitaj Słońce :) a ja właśnie w weekend u Teściów byłam- tak przedświątecznie -i w domu nic nie zrobione :( jakoś to ciężko idzie - i młody też chory -więc podwójnie ciężko ;) a do tego mam zamówienia na pierogi i paszteciki od znajomych ;))a doba się nie wydłuża:) cóż począć - trzeba z tym żyć ☻☻☻☻
OdpowiedzUsuńAguś - u Ciebie pięknie , klimatycznie - a ta latarenka już nie daje mi spać Napisz mi na maila za ile ona? :) postaram się na nią zarobić :))
ściskam♥♥♥
Oj, to ciężki weekend ;P Napiszę...
UsuńJa również życzę Ci zdrowia :) A na fotografiach prezentujesz piękny lampion!! :) Cudny!
OdpowiedzUsuńHej :)) Diękuję Ci przeogromnie i pozdrawiam*
UsuńCzarodziejka ♥
OdpowiedzUsuń...wiedźma może bardziej by pasowało, hihi ;P
Usuń