Dzień dobry moi Drodzy :)
Udało mi się zaopatrzyć w bratki. I choć nigdy wcześniej nie darzyłam tych kwiatków jakimkolwiek uczuciem, to w tym roku postanowiłam, że wiosną będą to jedyne kwiaty przed wejściem i na balkonie. Potem pewnie pojawią się pelargonie, ale to w maju...
Mój wybór padł na te drobnokwiatowe niebieskie kwiatuszki, coś w nich jest, jakaś wyjątkowa prostota i delikatność...
Posadziliśmy je, jak widać wspólnie, w białych doniczkach - ceramicznych oraz glinianych, pomalowanych jeszcze w zeszłym roku na biało. Tak lubię - jeden kolor stwarza wrażenie, że zbieranina nie jest przypadkowa.
Przy okazji na balkonie zawisł na chwilę lampion, który zrobiłam na zamówienie, dla Ateny :) Kochana, mam nadzieję, że tak go sobie wymarzyłaś:) Jest niezwykle uniwersalny, pięknie mu i w domu i na balkonie :) Na Twoim tarasie z pewnością będzie zwracał uwagę ;) No i rzecz jasna, jak każdy projekt, który przeszedł testy, wejdzie dzięki Tobie na stałe do oferty :)
Kochani miłego popołudnia. Mam dla Was miłą fotorelację z mojego blogowego spotkania, ale to już następnym razem... ;)
love
agnie szka
Lampion na ścianę dostępny w sklepiku już wkrótce, można też już go zamawiać :)
Aguś, śliczne bratki! Muszę jeszcze dokupić kwiecia na balkon, bo na razie tylko fiołki zakupiłam:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda doniczka w lampionie!
buziaki
:)) dzięki, piękne są:))) A fiołki też piękne:))
Usuń:*
Uwielbiam miniaturkowe bratki a dowiedziałam się o nich dopiero w tym roku:) może za rok dokończę balkon i będą mogły być i u mnie;)
OdpowiedzUsuńJa też jakoś wcześniej ich nie zauważałam. Dopiero teraz :))) I są przeurocze :) Cieszą oko swoją delikatnością :)
UsuńAleż masz teraz wesoły parapet :) Lampion piękny!
OdpowiedzUsuńprawda?:)))) dzięki*
UsuńJa bardzo lubię bratki, Twoje są wyjątkowo delikatne i wdzięczne :)
OdpowiedzUsuńLampion ciekawy, chyba już podobny wisi u Ciebie?
Pozdrawiam serdecznie.
:)) tak wisi :)) ależ masz pamięć:) Tylko że mój ma ścięte boki i tył rónież metalowy ;)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:***
śliczne te bratki miniaturki ;)
OdpowiedzUsuńa lampion cudny !
miłego popludnia
Ag
:) dzięki :) wzajemnie Ag:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńdokładnie ;P taki czas...:))
Usuńdzięki*
Swietny pomysl z tymi lampionami :-)Piekne sa!
OdpowiedzUsuńJa rowniez nie za bardzo jestem za bratkami ale u Ciebie wygladaja taaak pieknie ze chyba sie do nich przekonam :-)
Cieplutko pozdrawiam
Mówię Ci, ja też jakoś wcześniej patrzyłam na nie z dystansem, ale te małe kwiatki mają w sobie niezwykły urok:)
UsuńPiękne! Uwielbiam te delikatne kwiatuszki... są takie skromniutkie, a jednak tak zachwycają!
OdpowiedzUsuńWiesz tutaj w Danii jakoś cieżko je znaleść, a może poprostu za slabo szukam...
Twoja aranżacja wygląda świetnie, a lampion jest boski!
Pozdrawiam i cudownego tygodnia kochana!
Cmoki ;*
Właśnie, są skromne i tym mnie zachwycają :) Ciekawe czemu u Was ich nie ma...
UsuńCudnego tygodnia i Tobie :)
Wiesz kochana, może są ale ja za słabo szukam... dzisiaj się przejdę tu i tam, i zobaczę co uda mi się znaleźć ;)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Jak ślicznie to wygląda!!! Lampion daje faktycznie wiele możliwości. Kwiatki i doniczka dają tak piękny kontrast, że chyba zmienię zdanie i zamiast różu zacznę się zastanawiać nad błękitem hahahahah Uściski
OdpowiedzUsuń:) róż czy błekit....też bym nie umiała się zdecydować...:)
UsuńBratki w lampionie wyglądają cudnie, bardzo podoba mi się ten pomysł:) jako miłośniczka lampionów chętnie zerknę do sklepiku :))))))))
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie http://m-lenat.blogspot.com
Pozdrawiam Bratkowo:)))***
Miło mi będzie:)
Usuńpozdrawiam*
Aga WOW! Lampion jest absolutnie fantastyczny, taki jak go sobie wyobrazalam, i jak fajnie bratki w nim wygladaja, daje on mase mozliwosci aranzacji. A po sezonie tarsowym mysle aby powiesic go gdzies w domu.
OdpowiedzUsuńJuz nie moge sie go doczekac, dziekuje za przemila wspolprace, mysle ze jeszcze nie raz przydarzy nam sie :))))
usciski
ps: kolor bratkow powalajacy
Aneto cieszę się baaardzo :))) To zawsze trochę stresu, czekanie na reakcję odbiory naszej pracy, sama wiesz doskonale :) Więc tym bardziej się cieszę :)) I nie mogę się doczekać, kiedy ujrzę jak prezentuje się u Ciebie :)))))
UsuńŚciski*****
piekny lampion i cudne kwiaty , na pierwszy rzut oka myslalam ze to niezapominajki:P............a my juz dokupilismy szafki dolne do kuchni ,kuchnia jest teraz pelniejsza:P
OdpowiedzUsuń:) no tak, przypominają niezapominajki :) O! pokazuj szafki!!! jestem bardzo ciekawa :)
UsuńAlee pięknie się prezentują te bratki na Twoim parapecie :))
OdpowiedzUsuńJakbym mogła to zabrałabym wszystkie :)
:)))) miło :*
UsuńJa też nie przepadam za bratkami, ale u Ciebie wszystkie w tym niebieskim kolorze wyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze nowy lampionik też uroczy :)
Pozdrawiam
bo ten kolorek jest nieziemski, ale zgubi sę jeśli wybierze się bratki kolorowe...
UsuńPozdrawiam*
Śliczne bratki! A lampion ciekawy!
OdpowiedzUsuńdzięki*****
UsuńMalutkie bratki są przeurocze :) chyba też się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńpolecam z całego serca, są przeurocze:)
UsuńKochana ja bratki uwielbiam :) co prawda kwiatki na zewnątrz kupuję w maju, boję się porannych przymrozków, ale chyba w tym roku wcześniej wybiorę się do ogrodniczego :) Twoje bratki prezentują się uroczo :) kolor niesamowity :) a lampion REWELACJA :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
A ja już ryzykuję, jakoś nie mogłam dłużej czekać ;P
UsuńDzięki serdeczne:*
Dzisiaj akurat tez kupiła bratki :) i też takie miniaturki bo są przesłodkie :) mam kremowo-fioletowe i już mieszkają na balkonie :) świetny pomysł z wiszącym lampionem :)
OdpowiedzUsuńFajnie :)) Widzę, że teraz wiele bratków się sprzedaje :))
UsuńWspaniałe zdjęcia!!! bratki uwielbiam, szkoda że nie mam okazji się wykazać ogrodniczo;(
OdpowiedzUsuńLampion wspaniały!!!
Pozdrawiam cieplutko
..no tak, szkoda.. ale może gdzieś na działce??? albo u rodziny????
UsuńDzięki Justyno ****
Oj Kochana kusisz kusisz;) Cudny jest!
OdpowiedzUsuńBratki fajniutki kolorek mają, a doniczki dla mnie rewelka;)
Ściskam;***
:)) Doniczki rzeczywiście bardziej mi się podobają niż tradycyjne skrzynki.
UsuńDzięki*****
Wybralam bardzo podobne bratki:)))));) tylko srodki maja bardziej zoltobiale:))) sliczny lampion, no i ciekawa jestem co to za tajemnicza wizyta blogowa:)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten szał bratkowy u Ciebie :)))
UsuńA o odwiedzinach blogowych następnym razem napiszę :)))
So beautiful the glass box and flowers...
OdpowiedzUsuńXX
Thank you Paivi:)))
Usuńxoxo
śliczne są,ja myślałam o pelargoniach na balkon ale bratki są takie wdzięczne,że jeszcze musze to przemyśleć :)
OdpowiedzUsuńPelargonie...miałam zazwyczaj, ale chciałam zmiany, no i zobaczę jak to wszystko się sprawdzi..:)))
UsuńWspanialy pomysl !!Zamiast korytka doniczki..duzo doniczek:))
OdpowiedzUsuńPieknie to wymyslilas!!
:))
Właśnie - wolę te doniczki niż tradycyjne skrzynki:)))
UsuńDzięki, miło mi:*
Bratki niestety nie są tak wytrzymałe jak pelargonie, ale na początek też je zawsze wysadzam, bo nie boją się lekkich przymrozków. Pod koniec maja na parapetach pojawiają się jednak pelargonie - u mnie zawsze czerwone:)
OdpowiedzUsuńhmmm, no zobaczymy, pewnie też jeszcze w maju pelargonie dokupię :)))
UsuńPiękna odmiana tych bratków, jak miło popatrzeć na takie piękne zdjęcia. Podelektuję się jeszcze nimi trochę. Na bratki tez się pewnie skuszę, jak co roku, ale dopiero po długim weekendzie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja:))
UsuńJakie cudne niebieskości:)) Nic mnie ostatnio bardziej nie relaksuje, jak te cudne bezchmurne niebieskości na górze, a tu proszę i w takim wydaniu mogą być!
OdpowiedzUsuńKolor teraz jest mi baaardzo potrzebny :)))
UsuńCudnie, delikatnie i eterycznie - i bratki i lampion wyglądają zjawiskowo, a w połączeniu to prawdziwa uczta dla oczu :) Ja mam obawy, czy przy moich wichurach na tarasie lampionik by przeżył...ale może w domu....będę mysleć :) cudne cudne cudne!!!!!
OdpowiedzUsuń:))) z powodzeniem w domu może wisieć ;)
UsuńFantastyczne zestawienie:-))
OdpowiedzUsuńdzięki*
UsuńPiękne te bratki. Sama również jakoś za bratkami ogólnie nie przepadam... ale takie drobinki są przesliczne :-)
OdpowiedzUsuńbratki są sliczne nie wspominajac o lampionie;)smaa przegapiłam bratkowy bum gdy byłam w PL, teraz chcę obsadzić balkon i nigdzie ich nie ma:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu nas ciągle jesczze jest ich dużo w sprzedaży, a bum jeszcze na majówkę się szykuje :)
UsuńPięknie. Ten lampion pasuje tam idealnie - jest taki lekki i cudny, jakby lewitował. Coś czuję, że będzie trzeba wyprodukować więcej... :)
OdpowiedzUsuńNo tak, ciekawe skojarzenie :)
Usuńbratki prezentują się świetnie - i ten kolorek ;)- cudowny
OdpowiedzUsuńo lampionie nawet nie wspomnę - wyszedł super - buziaczki♥♥♥
:) dzięki*
UsuńŚlicznie wyglądają te bratkowe kompozycje... :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńA wiesz że ja też zaszalałam właśnie z niebieskimi bratkami:) Brakuje mi ostatnio czasu na blogosferę, popołudniami walczę w ogrodzie, bo muszę uporządkować teren. Oj długa droga przede mną, ale mam nadzieję że lato będę spędzałam w czystym tarasie bo do wymarzonego jeszcze muszę poczekać p.s. lampiony RE WE LA CJA!
OdpowiedzUsuńNormalne, ja też wpadam jak po ogień, szybko odpisuję i dalej do pracy ;))))
UsuńMini bratki sa piękne i się bardzo ładnie rozrastają!! U mnie też są choc białe jak co roku ;).
OdpowiedzUsuńTwoje błękitne są śliczne ....
Pozdrawiam
W.
Białe muszą być cudne...:)))
UsuńAle pięknie zakwitł Twój parapet...:) Ja jak na razie żadnych kwiatów ogrodowych nie mam i nawet nie mam teraz głowy, żeby o tym pomyśleć...
OdpowiedzUsuńUściski!!
zbliża się długi weekend, to może wtedy odsapniesz..:))) ściskam i tego właśnie życzę :*
UsuńCudnie ... jeju jutro lecę po bratki :))
OdpowiedzUsuń:) ciekawe czy byłaś:)
UsuńPrzepiękne zdjęcia i wspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuń:*
:)) DZIĘKI :)
UsuńSuper pomysł z tym lampionem:)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Rewelacja!
OdpowiedzUsuń