Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

poniedziałek, 11 listopada 2013

MAROCCAN FLOOR IN MY HALLWAY

#
Mój kawałek podłogi w przedsionku wreszcie cieszy moje oczy.



Ech, jakże na niego chorowałam, chodziłam, biadoliłam, że drogie, że trudno dostać... No ale jak już sobie coś ubzduram, to nie ma mocnych, nikt mnie od tego nie odwiedzie:P
I tak ułożę argumenty, tak to przedstawię, że moja druga połowa w końcu uwierzy w moją wersję i się na wszystko godzi:)

Też macie swoje sposoby??, na tych, co nie siedzą w temacie i na każdy wasz nowy pomysł otwierają ze zdziwieniem oczy? Marokańskie? Cementowe? Do impregnacji? W takiej cenie!?






No i któregoś pięknego dnia bum, kupiłam końcówkę w bardzo dobrej cenie, a że przedsionek malutki, to tylko tydzień musiałam przeżyć o chlebie i wodzie, hehe.

No ale podłoga jest!
Reszta bez zmian, czyli baaardzo strome schody na dół i boazeria - wszystko pomalowane na biało, choć przyznam, że niezbyt dokładnie...strasznie to męczące było i nie chciało mi się już malować trzeci raz :P Pewnie powiecie, że białe schody przy wejściu to niepraktyczne. Pewnie tak, bo tu i ówdzie są jakieś zadrapania i odpryski, ale całość tego pomieszczenia jest właśnie taka troszkę "niedorobiona", taka niedopracowana i w sumie tak mi odpowiada. Dlatego drugi gatunek cementowych kafli na podłodze wpasował się w ten surowy klimat idealnie. Bo nie ma co ukrywać, drugi gatunek w Maroku, to naprawdę drugi gatunek... ;)









Szafka na buty z ikei, niewielkie lustro i pełno wieszaczków, na płaszcze, torebki, smycz, łyżkę do butów... myślicie, że trochę za dużo?

Mam jeszcze w planach zrobić lampę i coś ciekawego na okno, póki co wisi tam kawałek białego lnu.


***

Kochani, mimo, że sama zmiana dotyczy wyłącznie podłogi, to oczywiście nie może zabraknąć zestawienia
PRZED i PO!!!





...i w trakcie układania...



***

Marokańskie kafle cementowe, nieszkliwione, to ręcznie robione kafle, w warunkach, które dla nas wydają się wręcz średniowieczne. Tam rzeczywiście czas się zatrzymał, zresztą pojęcie czasu dla tamtejszych ludzi to coś zupełnie odmiennego od naszych standardów. Podobnie wykonuje się kafle cementowe w Hiszpanii, gdzie tego rodzaju układanki są bardzo popularne.
Nieco odmienne są kafle ceramiczne - tunezyjskie, hiszpańskie, czy meksykańskie - które najczęściej kładzie się na ściany.
U mnie pomysł na takie szaleństwo pojawił się oczywiście za sprawą skandynawskich inspiracji.


via youtube

Przyznaję, że z taką podłogą czy ścianą w pomieszczeniu, w którym przebywa się dużo czasu w ciągu dnia, trudno byłoby wytrzymać bez bólu głowy. Zdecydowanie, do kuchni czy łazienki, lepszy byłby prosty geometryczny wzór. Ale jeśli macie jakiś kawałek podłogi, jak ja, na uboczu, to śmiało!!! można zaszaleć:))
Bo podłoga robi wrażenie ;)



***

Love*
Miłego wieczoru i udanego tygodnia!
aga







147 komentarzy on "MAROCCAN FLOOR IN MY HALLWAY"
  1. no piekne. robia ogromna roznice. ja na moja podloge tez juz patrzec niemmoge, ale na wiosne planuje duze zmiany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, znam ten ból… ja podłogi w swoim domu robię na raty, już trzeci rok….

      Usuń
  2. Napiszę po prostu że PODŁOGA JEST ZAJEBISTA !!!
    Zmiana ogromna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kafle są piękne !!!!! nie szkoda ci ich na podłogę ?? a gdzie je dostałaś ???? sama jak je gdzieś zobaczyłam oszalałam, tyko cały czas myślę że może dam proste ,neutralne bo one nie będą zobowiązywały ....chcę tym razem zrobić dobrą neutralną bazę, a szaleć będę raczej w dodatkach ...tak czy inaczej i tak ci ich zazdroszczę !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. one są typowo na podlogę, wierz mi, że na ścianę się po prostu nie nadają. A tak poza tym takie na ścianę są chyba nawet tańsze… Kupiłam w kolorymaroka, mają spory wybór. I trzeba zaglądać. bo czasem wlaśnie zdarzają się fajne wzory w dobrej cenie.
      A w kuchni miałam identycznie - biłam się z myślami czy położyć na ścianie..ale w końcu zrezygnowałam, na rzecz białych. I jestem zadowolona.
      :*


      Usuń
  4. Cuuuudo ♥♥♥ Mam nadzieje, ze bede kiedys miala mozliwosc sobie w swoich 4 scianach ulozyc, ale myslalam w kuchni na scianie ;-)
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) ja też chciałam zaszaleć w kuchni, ale wybrałam ostatecznie wersję ascetyczną :P czyli białe :)

      Usuń
  5. Czekałam na tego posta właśnie, przyznam że zestawienie przed i po robi wrażenie, u nas ganeczek też w boazerii, oj przydałoby się go pomalować na biało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) no powiem Ci, że to zdecydowanie odmienia wnętrze. I światła jest więcej, robi się przestronnie nawet w takim malutkim pomieszczeniu jak ten mój przedsionek;) Tylko męczące jeśli boazeria jest pomalowana uprzednio lakierem...

      Usuń
  6. piękne!!! i płytki i wnetrze dzięki nim:-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne!! Moje wielkie gratulacje! Zwolniłabym chyba zawsze krok zbliżając się do tych kafelek. Szaleję za ornamentami i w Hiszpanii żadne wejście do domu z pięknymi kafelkami na ścianach i na podłodze nie opuściłam.
    Herzlichst
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja tez uwielbiam takie mozaiki i kafle... I zawsze podziwiam:)
      ściskam*

      Usuń
  8. Aga co ja mogę powiedzieć!!!!!!!!!! NO BOSKO! Wiedziałam, że tak będzie jak tylko zobaczyłam te kafle! a w całości prezentują się niesamowicie... ach jak zazdroszczę strasznie i tak strasznie cieszę się z tej podłogi razem z Tobą, bo wiem, że w duchu skaczesz i piejesz z zachwytu:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Absolutna rewelacja!!! Podłoga jest boska :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zbieram szczękę z podłogi! CUDO!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Agus...zachwycajaca jest:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacja bez dwóch zdań! Czasem fakt, że musimy pokombinować, przyoszczędzić, poszukać... działa na naszą korzyść. Tak jest u Ciebie, jeśli mowa o drugim gatunku, bo ta podłoga wygląda, jakbyś ją samodzielnie przywiozła z podróży, jest autentyczna, piękna. I właśnie że doskonała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dodatkowo, uwielbiam wynajdywać rzeczy, które są jakoś pominięte, mimo, że piękne :))) A tak w ogóle to byłoby coś, taką podłogę przytaszczyć w plecaku z wakacji ;P)))

      Usuń
  13. jest idealnie :):):) i zachwyca w 100 procentach :) i myślę, że jak to zwykle bywa...diabeł tkwi w szczegółach, więc duszę nadają pewnie te "niedorobienia", bo jak wiadomo, wszystko, co idealne, jest też troszkę nudne :) a tak jest świetne wnętrze z wyrazem :)
    a ja dziękuję Ci bardzo za pomoc :):):) cieszę się jak dziecko na ten lampion i lustro :) i jutro zamawiam - BARA (tylko jeszcze nie wiem, czy z łapkami, czy bez) i lustro :):):) też użyłam swoich sposobów i luby stwierdził, że no skoro jesień i lampiony potrzebne, to nie ma rady ;) :D
    miłego wieczorku :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) fajnie, cieszę się, że mogłam pomóc, choć tak jak pisałam, wybór musi pasowć do Ciebie ;)
      ściskam i dziękuję:*

      Usuń
  14. JEST BOSKOOOOO !!! WOW !!!
    Ja tylko powiem , ze własnie te zadrapania , to nieby niedopracowanie własnie tworza ten niepowtarzalny klimat ...czynią dom interesujacym . Super Aga ! Pozdrawiam .Ala

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś pięknego ... ja też lubię jak coś jest nie do końca idealne ;))
    Niesamowita zmiana !!!
    Miłego wieczoru życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak, w niedoskonałym modelu, za każdym razem odkrywa się coś nowego ;)

      Usuń
  16. Podłoga wygląda genialnie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moroccan heaven! Codownie i tak jak lubie, skoro drugi gatunek to vintage;)
    Naprawde robi wrazenie!!:)
    Aga, moze gdyby takie kafle w kuchni byly bialo-szare obyloby sie bez bolu glowy?:)) Jak sadzisz?

    Usciski:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm..chyba tak, jak wzór byłby w jednej tonacji, zwłaszcza jasne, to chyba nie byłoby tego wrażenia :) A co, będziesz kładła?:)))

      Usuń
    2. Ja sama nie umiem;))) W kuchni mam granit ,wiec marokanski wzor za nic mi do tego nie pasuje.
      Obejrzalam sobie asortyment i szare wydawaly mi sie na wieksza podloge spokojniejsze:)

      Usuń
  18. REWELACJA :) Robi niesamowite zważenie.
    Aguś mam pytanie do boazerii. Czy czyściłaś ją z poprzedniej warstwy lakieru przed pomalowaniem na biało? Pewnie tak :) toś się napracowała :) Pytam bo ja mam kawał korytarza właśnie w boazerii i cały czas się zastanawiamy: zrywać czy malować?
    ha i jeszcze nie podjęliśmy decyzji :) chyba przeraża nas ten ogrom pracy, bo korytarz nie mały.

    Ściskam Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, akurat w przedsionku moja boazeria nigdy nie doczekała się lakieru.... była tylko raz napuszczana jakimś olejem. Umyłam ją i tyle, od razu malowałam.
      Za to w kuchni, gdzie była lakierowana, to jak malowałam, to zmatowiłam ją papierem ściernym po prostu :) Nie szlifowałam:)

      Usuń
  19. Różnica jest spektakularna! Wygląda bosko :)
    Pozdrawiam,
    Ola
    dreamyalex.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze, że nie dałaś sobie wybić tego pomysłu z głowy... Super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem taki mój upór nie popłaca, ale w tym przypadku chyba dobrze się stało:)))

      Usuń
  21. Naprawdę cudna!!!! A zmiana jest gigantyczna :))) Super Aga!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne! Gdzie udało Ci się takie kupić?? :)
    Pozdrowienia Ania

    OdpowiedzUsuń
  23. Aga, matko....nie wiem co napisać! ZAZDROSZCZĘ - efekt przerósł moje oczekiwania - a oczekiwania były wysokie :) Podłoga, ba! CAŁOŚĆ wygląda IDEALNIE. Ja też chcę :) :) :) :) Jaki tam drugi gatunek...a jeśli niedoskonałości - to tylko dodają charakteru, wszystko jest tak rasowe i ma taki pazur (ten czarny bambusowy taborecik!!)...no i daliście radę i z kładzeniem i z fugowaniem i z impregnacją! Chylę czoła!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dałam radę :) jeszcze dwa dni robiłam poprawki, ale dałam radę ;P

      Usuń
  24. Boskie są!!!coś niesamowicie pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  25. czekałam na to :) ich urok to prawdziwy skarb - pięknie Aguś to wszystko wygląda - buziaki

    OdpowiedzUsuń
  26. Genialne! Parkiecik cieplutki, ale to marokanskie cudo to rewelacja! Ja bym mogla o samej wodzie tydzien zyc by takie miec hi hi :) Pozdrawiam i ach wdycham do nich dalej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do pokoju i kuchni zdecydowanie wolę cieplejsze podłogi:))) Ale przesionek to miejse idealne na kafle :))))
      Ściskam*

      Usuń
  27. Aga!!! Niesamowite sa!
    Wyglada odlotowo, przepieknie komponuje sie z biala boazeria.
    Teraz jest naprawde po skandynawsku jak sie patrzy. :)
    Serdecznie gratuluje zmian! Jest pieknieeeeeeee!

    Sciskam!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Dagi, no mówię Ci, skadynawia na sto dwa ;P Jak ktoś do mnie wchodzi, to często nie wie po prostu co powiedzieć.... bo jest tak...surowo?naturalnie?inaczej? a cholera wie o co chodzi , hehe :) Grunt, że mi się podoba :) I Wam :)))
      ściskam*

      Usuń
    2. :) No wyobrazam sobie, ze wszystkim mozg staje jak wchodza, ze sie tak wyraze. :)))

      Usuń
  28. Czekałam na ten post:) I.....oczywiście zaparło mi dech w piersiach:) Ostatnio też polubiłam te etniczne wzorki. Idealnie skomponowałaś całość, jest pięknie, ciesz teraz oczy i .....stopy:) Pozdróweczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tym pomieszczeniu nic im nie przeszkadza, same w sobie są meblem :))))
      Dzięki wielkie*

      Usuń
  29. wOw!wOw!wOw!zatkało mnie...kafle są obłędne!!!sama bez wahania bym sobie takie sprawiła!BOMBA!
    Ściskam***

    OdpowiedzUsuń
  30. Super! A na żywo pewnie wyglądają jeszcze lepiej. A co do tego przekonywania, to często muszę to robić, bo pomysłów mam jak wiesz mnóstwo :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) nie wiem czy lepiej:))) Po prostu są i to mi sprawia ogromną frajdę :)))

      Usuń
  31. Rewelacja! Zwłaszcza w zestawieniu przed i po!

    OdpowiedzUsuń
  32. no i pieknie... ja ostatnio mysle zeby taki własnie kafelek walnąć paskiem przy kuchni ;) super u ciebie to wyglada! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, ciekawa jestem, czy się zdecydujesz. Są też takie naklejki na kafle :)) na zalando widziałam:)

      Usuń
  33. No ładne, ładne:)
    Zazdroszczę siły perswazjii?

    OdpowiedzUsuń
  34. A no robi wrażenie, ogromne.
    Choć to zupełnie nie w moim stylu to podziwiam i wpadłabym na kawkę ;-)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  35. Dear Aga, the floor looks wonderful!!
    Where did you get those tiles, I am looking for those Moroccan tiles here in Poland, pls tell me :-))
    XX Paivi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you:) I write on your blog that this tailes I bought in kolorymaroka :)))
      hugs***

      Usuń
  36. Pięknie! Takie zdjęcia przed i po zawsze motywują mnie do zmian. Kafle są piękne własnie w swojej niedoskonałości (choć tu na zdjęciach jej zupełnie nie widać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dlatego własnie pokazałam jak było przed, żebyście wiedziały, że wcale nie mam cudnego mieszkania, że każdy kąt woła o remont i że powoli, ale skutecznie realizuję swoje plany co do moich wnętrz! Bo warto i to bardzo cieszy:)))

      Usuń
  37. zazdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę... wiem, brzydkie uczucie, ale nic nie poradzę :) podłoga jest boska! zwariowałam na punkcie tych kafli już jakiś czas temu, ale nie mam ich jak i gdzie położyć :(
    p.s. wieszaczków nigdy za dużo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, ja sama nie wiem, czy takie akurat położyłabym gdziekolwiek indziej, bo przedsionek to takie mało widoczne za dnia miejsce i zecydowany marokański wzór po prostu nie jest w stanie mnie zmęczyć. Ale jeszcze można sobie stolik na przyklad takimi kaflami wyłożyć! Pomyśl o tym!!:)))

      Usuń
  38. rewelacja!!!!jak jeszcze pokazałaś "przed" i "po" to już w ogóle odpadłam....brawo, gratuluję determinacji, uporu, przekonania, że da się!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to Przed to dla ludzi o mocnych nerwach :P Sama nie wierzę, że się odważyłam zepsuć posta tymi demaskującymi fotami :P hehe:)))
      Dzięki*

      Usuń
  39. Aż nie wiem co pierwsze skomentować. Odjęło mi mowę, a uwierz, to jest prawdziwa sztuka.
    Zmiana dotyczyła wyłącznie podłogi, niby tak ale efekt, mój borze zielony iglasty, efekt jest niesamowity! Fantastyczne! Genialne! Nie dziwię się, że tak na nie chorowałaś.
    A sposób produkcji po prostu mnie zabił. Manufaktura normalnie - jak to skomentował mój ojciec.

    Zniszczyłaś mi świat, wyobraziłam sobie te płytki na ścianie w kuchni i teraz nie mogę tego przeżyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ten filmik i tak jest lajtowy. jak poszukasz cement tailes maroko, to po prostu jest mnóstwo filmików "prawdziwych", w jakich warunkach ci ludzie robią te kafle. To po prostu niesamowite. I tylko zawsze mi jakoś tak żal, smutno, że to taka diametralna różnica w poziomie życia...chociaż ja wcale nie wiem co lepsze..

      W kuchni... powiem szczerze, że ja bym nie dała rady :P

      Usuń
  40. Pisałam kiedyś o tych wzorach (podobnych). U nas robi je Purpura - cudne! Pięknie to u Ciebie wygląda i przyznam, że strony kolorymaroka nie znałam i cieszę się, że za Twoja sprawą tam trafiłam :) Pzdr ! m.

    OdpowiedzUsuń
  41. Pisałam kiedyś o tych wzorach (innych producentów), ale na stronę kolorymaroka jakoś nie trafiłam ! U nas robi je Purpura - są zabójcze. U Ciebie wygląda to przepięknie!! Gratuluje, pzdr.,m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, znalazłam i polecam Twój artykuł:

      http://domoranking.blogspot.com/2013/06/vives-1900-kreo-purpura-azulej-i-inne.html

      pozdrawiam*

      Usuń
  42. Zazdroszczę! są bajeczne. Drugi gatunek dodaje im patyny. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam takie techniczne pytanie: jak Wam się tę podłogę użytkuje? Chodzi mi o mycie, impregnację itd. Dużo z tym zachodu? Zakochałam się w tych podłogach i mam pomysł, żeby zrobić taką w "gościnnej" łazience (jest mała, tylko sedes i umywalka) i ewentualnie w wiatrołapie.Zastanawiam się jednak nad praktycznością, zwłaszcza zimą, kiedy każdy wchodzi z brudnymi, mokrymi butami...
    Twoja podłoga wygląda świetnie. Moje marzenie:)
    Pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mówić o użytkowaniu, bo podłoga leży od tygodnia... Ale po impregnacji jest odporna i nic w nią nie wsiąka. Myje się czystą wodą, impregnuje dwa razy do roku. Można impregnować na połysk, albo mat (ja mam tą drugą wersję).
      Kafle mają nierówne brzegi, przez co fuga nie dolega idealnie, na łączeniach mogą więc być wyczuwalne szorstkości. Cementowe kafle na podłodze raczej nie pękają, tak jak ceramiczne gdy coś ciężkiego i ostrego na nie upadnie - raczej możliwe jest po prostu ukruszenie kafla...
      Im droższe kafle, tym prawdopodobnie dokładniejsze wykonanie. Moje są niedrogie, ale taki był ich sens :))
      Pozdrawiam,
      gdyby coś jeszcze Cię inetersowało, pisz śmiało:)

      Usuń
  44. Piękna podłoga ;-) Żadnego niedopracowania nie widzę ;-), a nawet jeśli by było to bardzo się wpisuje w marokański styl ;-). Byłam w Maroku 2 razy, a nie widziałam tam dobrze położonych płytek ;-). Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ja nie byłam, ale świadoma jestem jak powstają te kafle i wiele innych sprzętów do domu. No i co tu ukrywać - kocham ten styl :)
      Dzięki wielkie i pozdrawiam*

      Usuń
  45. Agnieszko, to najpiękniejsza podłoga w przedpokoju, jaką widziałam. Zazdroszczę, niech się dobrze sprawdza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) No to mi teraz doładowałaś baterie:))) Dzięki za taki komplement:) Bardzo się cieszę, że Ci się spodobała:)))

      Usuń
  46. Cudne kafle! Marzenie wielu z nas :-) Przedpokój zupełnie inaczej wygląda. Podoba mi się to połączenie z białą boazerią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biel i derwno uspokajają ten wzór i czynią go bardziej "przyjaznym" :)
      A marzenia się spełniają, zwłaszcza te, które od nas zależą:)))

      Usuń
  47. Piękna :))) Ja też jak się uprę to nie mam mocnych i teraz już 3 miesiąc czekam na blat, miał już być, a chyba jednak skończy się, że po Nowym roku i z taką niedokończoną kuchnią na święta zostanę ;(( Ale ma być jak sobie wymarzłam :))) A ta Twoja podłoga robi wrażenie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, no i tak też bywa:) Ale jak już się doczekasz to dopiero będzie satysfakcja!:)))

      Usuń
  48. Bardzo fajnie się w tym pomieszczeniu prezentuje bo nie jest zastawiona. Widać cały jej urok. Ja z doświadczenia wiem, że te robione ręcznie w naprawdę prymitywnych warunkach towary rzadko są bez tak zwanych wad. Ale to jest właśnie ich urok! I nie powinno dziwić, że trochę to kosztuje !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, no i ja również je za to cenię. Może to jakiś głęboko ukryty kompleks, że ja ciągle tak do tych niedoskonałości się skłaniam, że wolę i je przedkładam nad seryjne produkty///? Kto wie, prawda Lill?:)))

      Usuń
  49. Wow,Aga padam! Podejrzewam,że tymi kaflami dobiłaś kilka osób hehe :P Są boskie...takie inne...czad normalnie :))))
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  50. Piękne kafle..... mam ciuteńkę podobne ale bladoróżowe w łazience w moim drugim domu i choć stareńkie jak diabli nie wymienię ich, choć jak to zrobię nie wiem. Czarne niezwykle tajemnicze i wyraziste, cudne po prostu!

    Świetny przedpokój, biała niedomalowana boazeria ma pewnie swój urok. Białe schody na wielkie TAK, ja właśnie snuję plany jak pomalować podłogi (panele!!!) na biało. Niedawno brałam udział w pewnym programie internetowym gdzie właśnie przekonałam się na 200% do malowania paneli.

    I tak zrobię!

    Uściski



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. panele powiadasz...no, ciekawa jestem efektu. W sumie, to podejrzewam, że trwałość będzie porównywalna do malowanych podłóg drewnianych :)

      Usuń
  51. Piękne...aż zaczęłam szukać po internecie:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja nie powiem, że białe schody niepraktyczne bo sama ponad praktyczność czasem przedkładam fajny wygląd :) Kafle rewelacja! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  53. Niby mały kawałeczek podlogi, a zmiana ogromna:))) świetnie się prezentuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na większej powierzchni to dopiero musi być oczopląs :)))

      Usuń
  54. "Mój jest ten kawałek podłogi! Nie mówcie mi więc, co mam robić!" Istne szaleństwo optyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  55. o kurcze!!! ale zmiana!!! coraz piękniej u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jest pięknie,efekt zdumiewajacy:) A sposoby mam owszem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, bez nich połowa moich planów usychałaby w szufladzie... :)

      Usuń
  57. no ależ pieknie !!! :)
    niesamowity efekt :) pasuje idealnie :)
    pozdrawiam aga :D

    OdpowiedzUsuń
  58. Jest cudnie! Ktoś powiedział, że ideały są nudne i tego się trzymajmy! Podłoga jest wyjątkowa i na pewno jedyna w swoim rodzaju, zreszą całość pięknie się komponuje:) Gratuluję determinacji w dążeniu do upragnionego celu oraz tego, że się udało! Uściski - Kasia

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja marzę zrobić samodzielnie kafle do nowego domu , i zapewne kiedyś to marzenie spełnię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to marzenie na piątkę! życzę, aby Ci się spełniło!

      Usuń
  60. Kurcze, ale śliczne, rzeczywiście pasuje do przedpokoju, w dodatku, gdy reszta w bieli wycisza piękny, ale jednak "widoczny" wzór.
    Własne ze względu na podłogi chętnie zaglądam na klatki w starych kamienicach, przeważnie mają piękne podłogi, no chyba, że ktoś postanowi zrobić "remont". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to niestety bolączka...ciągle brak finansów, żeby przy remontach starych kamienic zatrudnić architekta wnętrz, który dostosuje, a nie usunie to, co w sumie niezwykle cenne..

      Usuń
  61. rewelacja!!! Przedsionek z innego świata! Bardzo mi się tam podoba. Do tego te urocze wieszaki, i ten biały siding <3.

    OdpowiedzUsuń
  62. Wspaniale Aguś... Zmiana niesamowita :)
    Miłego wieczorku
    Joasia

    OdpowiedzUsuń
  63. Fantastycznie wyszło!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  64. Fantastyczna, cudowna, wspaniała, przepiękna...ehh mogłabym tak długo! Super zmiana Aguś!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Witaj!!!
    Kafle sa przepiekne!!!! Oj, az zaczelam myslec o zmianie moich......
    Milego dnia

    OdpowiedzUsuń
  66. Przepiękne! Nawet te nierówności we wzorze, wszystko cudne! Też bym głodowała, aby móc mieć takie kafle;P

    OdpowiedzUsuń
  67. Kafle piękne! ale nie zostawiłabym boazerii, w ogóle to zestawienie do mnie nie gada...
    Pozdrawiam, anais

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko! nie gada???? :P
      No cóż, każdy ma co lubi :)

      Usuń
  68. Who makes this tile? I am in love!!

    OdpowiedzUsuń
  69. Piękna, rzeczywiście - jasne, że nie wszyscy muszą lubić egzotyczne, marokańskie klimaty, ale fakt - urzeka. Jak łąka, tyle, że w bieli, czerni i z nutką jakiejś takiej magii...?
    Piękne.
    No to "wybiadoliłaś" ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature