Doczekaliśmy się zmiany garderoby.... Kurtki, czapki, rękawiczki, kozaki schowalliśmy już b.głęboko a wyjelismy czapki z daszkiem, kapelusze i klapki :) Świetne nasz buciki !
W końcu...czas najwyższy;) jak zawsze mam dylemat, ktoś pomyśli że cos ze mną nie tak,ale zakupów nie znoszę do tego kiedy nic nie planuje kupować jest ogrom rzeczy które mi się podobają, a kiedy kupić muszę nie widzę nic...szansa w ostatnim CH w Łodzi, zjeździłam już wszystkie;-/ Ściskam;*
Oj, moja doroga to tak jak ja, identycznie, najlepsze zakupy zawsze poczynione przypadkowo i bez planowania, gorzej, jak trzeba coś nabyć, wtedy rzeczywiście to prawdziwa męczarnia.. ściskam*
ja jeszcze sukienki nie przywdziałam, ale przy moim zamiłowaniu do ciepłych swetrów i szalików, to i tak krok milowy, bo z oczu zniknęły kurtki... xoxoxo
Baleriny to w ogóle odkrycie na wagę Nobla! nie wiem, jak kiedyś mogłam chodzić wyłącznie w butach na obcasie... teraz stawiam na wygodę, ale w kobiecym wydaniu ;P pozdrawiam**
Doczekaliśmy się zmiany garderoby....
OdpowiedzUsuńKurtki, czapki, rękawiczki, kozaki schowalliśmy już b.głęboko a wyjelismy czapki z daszkiem, kapelusze i klapki :)
Świetne nasz buciki !
Oj tak, nareszcie można schować głęboko do szafy kurty i płaszcze... i wreszcie robi się przewiewnie..:))) Dzięki, buciki wygodne;)
UsuńU nas jeszcze chłodny wiatr, ale można się już gdzieś przed nim schować i cieszyć się z kąpieli słonecznych. Niech żyje wiosna i lżejsza garderoba :)
OdpowiedzUsuńdziś wyjątkowo mocno wiało, pewnie jakiś deszcz przywieje..:) Byle nie w niedzielę, bo mam plany "na zewnątrz" :)))
UsuńW końcu...czas najwyższy;) jak zawsze mam dylemat, ktoś pomyśli że cos ze mną nie tak,ale zakupów nie znoszę do tego kiedy nic nie planuje kupować jest ogrom rzeczy które mi się podobają, a kiedy kupić muszę nie widzę nic...szansa w ostatnim CH w Łodzi, zjeździłam już wszystkie;-/
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
Oj, moja doroga to tak jak ja, identycznie, najlepsze zakupy zawsze poczynione przypadkowo i bez planowania, gorzej, jak trzeba coś nabyć, wtedy rzeczywiście to prawdziwa męczarnia..
Usuńściskam*
Czas na zmiany? Wprost pożądany :) Świetne baleriny. Pozdrawiamy miło:)
OdpowiedzUsuń:) Nie ma to jak wiosenny przewrót garderoby:) Pogoda sprzyja tym zabiegom i nie pozostaje nic innego, jak planować piknik na majówkę ;)))
Usuńunas dzisiaj tez cieplutko ,wyszlam na miasto w sukience wlasnie w takim kolorze ,pierwszy wypad na miasto w sukience w tym roku:P
OdpowiedzUsuńja jeszcze sukienki nie przywdziałam, ale przy moim zamiłowaniu do ciepłych swetrów i szalików, to i tak krok milowy, bo z oczu zniknęły kurtki...
Usuńxoxoxo
Delikatne, zwiewne, kobiece...ładnie zestawione.
OdpowiedzUsuńNareszcie :) ... lekko i kobieco :)
OdpowiedzUsuń...wreszcie..:))
Usuńmy powinniśmy od razu w sandały wskoczyć (przeszło +20 C), ale wolę takie jak Twoje ;)
OdpowiedzUsuń... z powodów tej temperatury jutro obiad z grila:))))
Usuńmrrr
OdpowiedzUsuńBaleriny moje ulubione obuwie;)
OdpowiedzUsuńMasz świetny gust Kochana;)
:) dzięki :) też lubię :)))
UsuńPiękne butki :) Ja wczoraj kupiłam czarne baleriny ;)
OdpowiedzUsuńBaleriny to w ogóle odkrycie na wagę Nobla! nie wiem, jak kiedyś mogłam chodzić wyłącznie w butach na obcasie... teraz stawiam na wygodę, ale w kobiecym wydaniu ;P
Usuńpozdrawiam**
śliczne balerinki :))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń...bo pogoda cudna :))
OdpowiedzUsuńWybieram się od jakiegoś czasu na zakupy i jeszcze się nie wybrałam ;( a już bym tak chciała .... ach może w ten weekend :)
OdpowiedzUsuńtak wiosna to czas na zmiany , wszystko sie budzi do zycia :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
U mnie w szafie też zmiany - zimowe ubrania pozamieniały się miejscami z tymi letnim:)
OdpowiedzUsuńlekko i kobieco :) cudne baleriny - ja swoje już też wyciągnęłam - ściskam ♥
OdpowiedzUsuńJa z pretensją - za mało zdjęć :)
OdpowiedzUsuńBaleriny dla mnie to najlepszy wynalazek - Uwielbiam:))))
OdpowiedzUsuńLekko i wiosennie! Choć tak naprawdę to u nas od razu lato się zrobiło. Oby jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńdOKŁADNIE :***
Usuń