Mikołaj czy Dzieciątko??? Rozgorzała w przedszkolu dyskusja między sześciolatkami, kto tak naprawdę przynosi w Wigilię te prezenty??!! No i utworzyły się oficjalnie dwa bloki. Mój mały przedszkolak ze łzami w oczach pytał mnie, mamo, kto ma rację??? Mamo, w co mam wierzyć??? No i jak takie małe Dzieciątko mogłoby nosić takie duże prezenty???
love
agnieszka
jak byłam mała to mój tata mówił ,że musi otworzyć okno ,żeby dzieciątko mogło wejść i zostawić prezenty;) zawsze do Bruna może przyjść ten na którego On właśnie czeka:)
OdpowiedzUsuńpiękna szopka :) a nie to chyba kościółek?;)
Kościólek, który zrobił własnoręcznie mój dziadek...
Usuń:***
Za moich dziecięcych czasów,to mówiono,że Dziadek Mróz przynosi prezenty,tudzież rózgi ;)
OdpowiedzUsuńAle generalnie ja jestem za Mikołajem i to przekazuję Lence.
Ściskam.
Jeszcze Dziadek Mróz... no i o rózgach nie można zapomnieć...Ja w tym roku chyba właśnie rózgę dostanę..
UsuńAle sliczny kosciolek :-) Noi kto Twojemu maluszkowi przynosi te prezenty? U nas w rodzinnym domu byly prezenty od gwiazdki.. :p a mojemu maluszkowi mowie (tzn taki tu jest zwyczaj) ze sa od Ježíška czyli Jesuska... czyli dzieciatka :-) :p pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaściwie to w naszych okolicach właśnie chodzi o to zamieszanie i nieścisłości... I mój syn zaczął się nad tym poważnie zastanawiać, jak to jest, ze jednym przynosi ten, a drugim ktoś inny...
UsuńTo moze powiedz mu, ze jedna osoba nie dalaby rady dlatego podzielili sie praca w ten wieczor :-) :-) Powie dzieciom w przedszkolu i zakonczy tym dyskusje ;-) Pozdrawiam serdecznie...
UsuńAgato, też miałam właśnie taki pomysł...chodziło o to, żeby przywrócić mu pewność, ze nikt go nie nabiera. Poprzestałam na symbolice Dzieciątka i na tym, ze w gruncie rzeczy to wielka tajemnica, kto te prezenty podrzuca do naszych domów. Rozmowę mój synuś zakończył stwierdzeniem, że jak pójdzie do przedszkola, to powie kolegom, ze on wierzy i w Dzieciątko i w Mikołaja:))
UsuńŚciskam***
Ja znam wersję z Mikołajem tylko, pamiętam jak z kuzynkami kłóciłyśmy się z rodzicami, że wiemy w którym momencie byli podkładać prezenty, a oni zawsze wypierali się na całego ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku prezent pod choinkę kupowaliśmy i nawet pakowaliśmy w obecności Zosi, ale w kolejnych latach ta opcja nie przejdzie jeśli chcemy pozostać wiarygodni ;)
Pozdrowionka!:*
Ja z domu też pamiętam, ze to był Mikołaj, ale tutaj e tych terenach jest taka nieścisłość, no i mój Mały zaczął dociekać, dlaczego tak jest...mały mądrala ;)))
UsuńHe he, DOBRE!!! :)) Takie male dzieciatko a takie duze prezenty... :)))
OdpowiedzUsuńAle, ale, co ja slysze! Czy ta piekna laterenka z ostatniego posta jest Twojej roboty?!?! Czy Ty robisz takie cuda??? Juz mi pisz tu... :)))
:))) Dagi tak, to moje wytwory ;P W tej chwili mocno się sprężam i przygotowuję trochę tego szkła na wiosnę, żeby mini sklepik z tym otworzyć. Będą zamykane pudełka w 3 rozmiarach, lampiony na ścianę, ten lampion szeroki z przedostatniego posta i jeszcze mam w tej chwili taki lampion smukły wysoki w 3 rozmiarach, s, m, l... Mam nadzieję, że będziesz zaglądać ;)))) Jutro pstrykam zdjęcia dla Magdy z Impressionen - zamówiła już lampiony i pudełeczko..może uda mi się też coś pstryknąć na bloga...
Usuńściski***
Kochana moja! ) To dawaj mi namiary pliiiis! Ten lampion szeroki najbardziej mnie interesuje.
UsuńAh, w ogole mnie ten temat interesuje! :) To sa cuda!
:)) Dagi nie działa mi coś Twój mail..nie umiem napisać do Ciebie... Wyślij mi proszę cokolwiek na szkaagnie@gmail.com, to jutro napiszę i podeślę Ci ewentualnie foteczki:))
Usuńu mnie to gwiazdor przynosił prezenty na gwiazdkę - wigilię, na mikołaja - mikołaj:p co rodzina to inna opinia;P teraz upraszczam i mówię mikołaj;p
OdpowiedzUsuńNie wiem właśnie czy z tych uproszeń, bo u mnie też chyba tak właśnie jest, wynika teraz dylemat dla małego chłopca... taka sobie błahostka, a on już zaczyna dociekać ;)))
Usuńpozdrawiam Bogusiu**
Mikołaj to 6 grudnia...:) U nas Dzieciątko prezenty roznosi i radzi sobie z tym doskonale...;)
OdpowiedzUsuńCudne nastrojowe fotki Aguś... Ściski!
Tysiąclecia doświadczeń robią swoje ;)))
Usuń:-))) Dzieciatko wysyla Mikolaja...(?) Magiczne foty. Buziak!
OdpowiedzUsuń...jakieś wytłumaczenie to już jest...:)
Usuńno trudne pytanie,ja zostawiam liscik na parapecie do dzieciatka to dzieciaciatko na swieta wysylalo prezenty ,a w mikolalaja ,mikolaj rozdawal.............Zgadzam sie z Ameli tez lubie twoje foteczki maja cos w sobie ,sa takie inne,przestrzenne i czyste trudno to wytlumaczyc
OdpowiedzUsuń:) dzięki Eewelin :) Takie pytania uświadamiają mi, że trzeba mieć swoją wersję dobrze przemyślaną i twardo się jej potem trzymać ;))
Usuńchyba dla dzieciaków najważniejsze jest to, by były pod choinką :)
OdpowiedzUsuń..wiesz, dokładnie tak mu mówiłam ;))) Że to dla nas tak tajemnicze, że sami do koca nie wiemy...i jak z ufo - niektórzy mówią, ze widzieli Mikołaja jak się wciskał przez komin, a inni znów Dziciatko z worem prezentów...
UsuńU mnie zawsze panowala wersja z Mikolajem.... Dzieciatko sie dopiero rodzi i jest za male na noszenie prezentow..:)
OdpowiedzUsuńslicznie wygladaja lapeczki przy napisie..:)
Tez postawiłam na symbolikę Dzięciątka, ciężką robotę odwala stuletni dziadek ;P
Usuńoczywiście, że Mikołaj. Dla mnie wersja z dzieciątkiem jest zupełnie nie na miejscu, nie jest taka magiczna... i po co w ogóle są jakieś dwie wersje? jak dziecko może wierzyć w Mikołaja gdy słyszy o dzieciątku taszczącym wory prezentów?
OdpowiedzUsuńpytam się no jak? ;/ echhh... się zdenerwowałam i nie wiem czemu :)
skąd Ty masz takie wspaniałe domki moja droga?:) cudne są...
uściski
:)) No widzisz?? A wyobraź sobie zamęt w głowie sześciolatka, kiedy w domu mówili co inngo niż koledzy, a czasem koledzy to całkiem poważne autorytety ;PP
UsuńTen kościółek zrobił mój dziadek, na wzór kościółka, w którym moi rodzice brali ślub :))
tak wyobrażam sobie... ;/
Usuńno pewnie, że koledzy to mega autorytet mają!
kościółek jest niesamowity... i jakie piękne okoliczności jego robienia...bardzo wzruszające:) buziaki
niezłe dylematy w tak młodym wieku :))) ale przecież wszyscy wiedzą, że prezenty przynosi Mikołaj ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kościółek!
Aguś ja tez chcę lampionik duży ładny jakiś! :))))))))))
OdpowiedzUsuńwidzę, że dziewuchy zamawiają, ja też ja też.... :***
okey, okey :))
UsuńSwoja drogą to nie fajne by dzieci same siebie pozbawiały złudzeń, marzeń w pewnym stopniu, to takie dużo rozczarowanie w małej główce może być...przykre...mikołaj jest i już;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
wiem, dlatego właśnie mnie to tak poruszyło...
UsuńDo mnie przyjdzie w Wigilie Gwiazdor :) tzn. mam taką nadzieję. Mikołaj był 6 grudnia i przyniósł Snikersa hihihihi
OdpowiedzUsuńTo teraz może Lion??:)))
UsuńMy póki co nie mieszamy i pozostaje wiara w jednego mIkołaja :-)
OdpowiedzUsuńMoi Dziadkowie otwierali okno, robili przeciąg i w tym czasie przychodził Gwiazdor z prezentami - patrząc przez dziurkę od klucza byłam przekonana, że widzę Gwiazdora!
OdpowiedzUsuńKościółek przecudowny!
:)
UsuńFaktycznie niezly dylemat, dzieci takie sprawy naprawde na powaznie biora.U nas zawsze byl Mikolaj, ale pamietam ze mielismy tak troszke dziwna ciocie ktora pochodzila z niemieckiej rodziny i ona nam zawsze mowila ze to nie Mikolaj ale Gwiazdor prezenty przynosi, ale nie bralam tego na powaznie.
OdpowiedzUsuńTwoj synek zrobil madre podsumowanie :-)
Pozdrawiam serdecznie i zycze Wesolych Swiat!
Witaj :) zawsze znajdzie się ktoś, kto wprowadza zamęt w przekonaniach ;P Ale dzieci mimo wszsytko wierzą, i dobrze ;))
UsuńWesołych śWIĄT Tobie również :)))
Gorgeous images Agniezska - I adore the little lights.
OdpowiedzUsuńHappy weekend lovely - hope you enjoy the calm before the Xmas,
A❤❤
Thank you, happy week-end my friend;**
UsuńU nas na Wigilię prezenty przynosi Gwiazdka,a Mikołaj podkłada prezenty pod poduszkę 6 grudnia...
OdpowiedzUsuńno widzisz, jeszcze inaczej.. ;)
Usuń