Witam i o zdrówko pytam ;) Co u Was słychać?
Zima już na całego, sypie i mrozi, więc biegam z łopatą i toruję nam co chwilę drogę do cywilizacji. Ciągle zastanawiam się jaka będzie w tym roku ta moja choinka i pewnie zdam się na męża, wyślę go, niech zdecyduje. Ale to w przyszłym tygodniu. Poczyniłam małe zakupy typu mąka i jaja ;)), żeby się zmotywować do wypieków, a potem doszłam do wniosku, że to wszystko za wcześnie...no i czekam, aż najdzie mnie ochota na pieczenie, albo raczej znajdę tyle czasu, żeby ta ochota mogła mnie dopaść. Ale mam już plan, a to zawsze coś ;)
Zima już na całego, sypie i mrozi, więc biegam z łopatą i toruję nam co chwilę drogę do cywilizacji. Ciągle zastanawiam się jaka będzie w tym roku ta moja choinka i pewnie zdam się na męża, wyślę go, niech zdecyduje. Ale to w przyszłym tygodniu. Poczyniłam małe zakupy typu mąka i jaja ;)), żeby się zmotywować do wypieków, a potem doszłam do wniosku, że to wszystko za wcześnie...no i czekam, aż najdzie mnie ochota na pieczenie, albo raczej znajdę tyle czasu, żeby ta ochota mogła mnie dopaść. Ale mam już plan, a to zawsze coś ;)
Świat za oknem bielusi, na szczęście jest gdzie się ogrzać...
ściskam Was środowo,
dziękuję też za tak liczne komentarze i za nowych Obserwatorów, miło mi niezmiernie, że tu zaglądacie :)
love
agnieszka
U mnie za oknem też bialusio. Aura typowo świąteczna :) mam tylko nadzieję, że tak też będzie w Święta :) Życzę udanych wypieków i pięknej choinki :) Marta
OdpowiedzUsuńja też bym chciała śnieżnych świąt, no ale różnie z tym bywa... pewnie będzie odwilż ;((
Usuńściskam mocno***
jaka zima i sloneczko ladnie sie na sniegu odbija:Pa u nas snieg jest ale wciaz jest pochmurno,............piekne zdjecia zrobilas domki i kule na parapecie miodzio bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło czytać Twoje komentarze, zawsze się uśmiecham, bo dużo w nich serdeczności :)) dziękuję Ci z całego serca ***
Usuńśliczna zima... no i jakie szydełkowe rękawisie!
OdpowiedzUsuńten domek...ale mi się podoba!
bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia kochana.
Wczoraj piekłam pierwszą porcję pierniczków. :) niedługo podzielę się przepisem i zdjęciami:)
uściski
:)) tak, rękawiczki i czapę zrobiłam na szydełku, zobaczymy czy przetrwają zimę ;)))
Usuńdzięki An za te miłe słowa, dziękuję:)) A co do wypieków - po Twoim poście mam noramalnie nawet teraz iść jeszcze cisto zarobić, tylko że kurka nie będzie czasu na pieczenie...dopiero w sobotę :)))
ściskam**
Ochota na pieczenie to coś co zdecydowanie opuściło mnie ostatnio, też jej poszukuję, jak
OdpowiedzUsuńznajdziesz daj namiary :D
U nas też zaśnieżyło, zrobiłyśmy z Zosią wczoraj dużego bałwana.
Na pewno będziecie mieli fajną choinkę, zdaj się na męża, będziesz miała niespodziankę.
Pozdrowionka
P.S.Skromny Mikołaj był już w poniedziałek na poczcie ;)
Tylko żeby chciał jechać sam..w co bardzo wątpię, bo jak bym potem powiedziała że coś nie tak to by się wkurzał..a tak to jest kryty...zobaczymy, może go jakoś wypchnę ;)
UsuńPS. Do Ciebie też dzisiaj poleciał :))
Bialutko! Ślicznie tematy zimowe fotografujesz. A co do odśnieżania to dobrze na kondycję robi. Pamiętam, jak w Polsce musiałam odśnieżać drogę od domu do szosu, ajjj jakie miałam zakwasy po pierwszym razie, póżniej było już lepiej. :D
OdpowiedzUsuńMiłego i pogodnego dnia :***
Miło, ze tak piszesz :) No a po zimie to normalnie w ringu będę mogłą stanąc, takich muskulców nabiorę ;P
Usuń***
Dzieci maja radoche :))) Mam nadzieje, ze jak dojade do Polski to jeszcze zastane taka prawdziwa zime. U mnie wszystko topnieje...pozostaje tylko blotko ;)))
OdpowiedzUsuńBuzki
hmmm...no ja też mam nadzieję, ze się utrzyma.. Kochana, jak by nie było, będzie dobrze :))
UsuńWspaniałe zdjęcia...największa frajda dla dzieci, choć moje niestety w domu schorowane, ale mamy czas by sobie odbić;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dzięki Justyś, przykro mi że dzieciaki masz chore, no ale tak jak piszesz, masz je teraz 24 na dobę i możecie, o ile nie czują się bardzo źle, pogospodarować razem ;)) Zdrówka życzę ***
Usuńcudowne zdjęcia Kochana :) i piękny komplecik widzę u Twojego Synka :) a te domki ...ach- samo piękno- buziaki♥♥♥
OdpowiedzUsuńi Kochana zostałaś przez mnie otagowana :))) zapraszam do siebie ♥♥♥
OdpowiedzUsuńho, ho, no właśnie pisałam u Ciebie Kochana, ze mam zagwozdkę, z tym co jeszcze mogłabym zrobić... Temat cudny, więc warto pogłówkować :)) Dzięki ***
UsuńJ'ai envie de neige à Noël moi aussi mais ici dans le sud de la France c'est si rare ! Merci pour tes photos!
OdpowiedzUsuńOui, c'est bien magique cette neige :)) J'esper que le Noel sera pareil :) Chez toi, peut etre il n'y a pas beaucoup de neige, mais l'ete , je suppose, est enormement beau :))
Usuńgros bises et merci de passer chez moi :))
Sypie i sypie a ja wciąż wyczekuję odwilży;) chcialabym aby śnieg był tylko w święta lub w moje wolne dni a tak to marzę nawet o deszczu:P no może nie do końca o nim...;)
OdpowiedzUsuń:)) Kochana pewnie za chwilę zacznie się topić...no ale znając kaprysy losu, pewnie ta odwilż przyjdzie w święta, czyli w dni wolne...co zrobić. A do pracy musisz daleko pewnie dojeżdżać... Ciepłe buty, czapa i rękawice, no i jakoś da się wytrzymać :)
Usuńściskam***
Zazdroszczę tego planu, bo ja ochotę mam, czas też by się znalazł tylko nie mam pomysłu na tegoroczne, świąteczne wypieki... W najgorszym wypadku zostanę z samymi pierniczkami :/
OdpowiedzUsuńPiękne krajobrazy tam u Ciebie.
Pozdrawiam
Jak masz już cokolwiek upieczone, to jesteś na wygranej pozycji :)) Ja mam dwa bardzo proste przepisy, może zdążę jeszcze wrzucic na blog, przed świętami :))
Usuńsliczne obrazi, bialo, bialo wszedzie...a ja trzymam kciuki zeby do swiat sie snieg nie rozpuscil, bo taka kiepskawa pogode zapowiadaja, ze odwilz i takie tam...:( a ja odwilzy i chlapy nie cierpie, no chyba ze juz wiosenna odwilz - to tak;)
OdpowiedzUsuńcóż...trzymałyśmy obie kciuki, ale chyba cos mizernie, bo teraz deszcz leje....
Usuńrhhoooo je te prends ta photo pour la rajouter à mon post avec ton lien!!!
OdpowiedzUsuńbizzzz copine
ok, superbe :))
UsuńPiękne zdjęcia, biel nami owładnęła. Też byłam wczoraj na sankach pierwszy raz w tym roku. A dzisiaj gardełko boli, oj oj . :)
OdpowiedzUsuńhaha, skąd ja to znam ;)))
UsuńO, u mnie też PLAN jest, i to by było na tyle. Ale nie szaleję, robię tylko kilka potraw, które lubimy najbardziej :-) śliczne zimowe zdjęcia i te blaszane domki świeczniki, ach!
OdpowiedzUsuńDobry plan to podstawa ;P bez niego ani rusz :))) a poza tym plany zawsze można zmienić ;P
UsuńCudna dekoracja na parapecie...
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana:)
Usuń"taki plan to ja ma zawsze.." dopadnie Cię chęć, oj dopadnie byle tylko nie w nocy :)))
OdpowiedzUsuń:))) może i w nocy dopaść, nie mam nic przeciwko ;)))
UsuńGreat pictures Agnie, love kids playing in the snow. My little friend loves the snow.
OdpowiedzUsuńHave a great weekend!
(Thanks everytime you come on my blog and leave a commend. Very sweet of you)
Thanks Martine;***
Usuń❄Dziecko piękne i wszystko zimowo piękne ❄
OdpowiedzUsuńDomek uroczy ❄
Pozdrawiam ciepło❄
G
dzięki****
Usuń:), pięknie, zimowo, biało ;), ja choinkę wczoraj z plantacji przywiozłam, a do choinki dostałam małą flaszkę gratis, dla męża ;)
OdpowiedzUsuńO, fajna plantacja ;)
UsuńZazdroszcze tej bieli..cudowna latarenka, klimat, a najpiekniejsza szczesliwa pociecha:-) Przesylam serdecznosci w Wasza strone!
OdpowiedzUsuńAmeli, biało było, przez chwilę, a teraz święta po wodzie....
Usuńsliczna latarnia, sliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!