Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

niedziela, 7 października 2012

THROUGH THE WINDOW


PRZEZ OKNO

Kiedy za oknem pada, cudownie jest zanurzyć się w ciepłej i miękkiej kanapie, patrzeć jak krople deszczu spływają po szybie, i w lekkiej szarówce domowego zapiecka wciągnąć się w jakąś lekturkę, robótkę, czy inną przyjemną rzecz, która sprawia, że niedziela nie jest nudna, ale cudownie leniwa. Jest też okazja, żeby tym oknom, przez które dziś wpada niewiele światła do domu, dodać trochę jesiennego charakteru. Uwielbiam szyszki, te modrzewiowe przyniesione z lasu i te z mojej prywatnej kochanej sosny, upchane w starej menzurce, gdzie z dala od kocich pazurków mają szansę przetrwać i cieszyć moje oko.
U syna na parapecie leżą jeszcze parę dni temu używane rękawice (nota bene w tle teraz słyszę baseballowy komentarz, co znaczy, że małżonek skutecznie korzysta z leniwego popołudnia i dobrodziejstw cyfrowej telewizji :)). 
Wyglądam przez okna, razem z moimi kotami, i cieszę się, że nie muszę marznąć na zewnątrz. Że mam swoje cztery ściany, że mam gdzie się schować. Niektórzy nie znają tego uczucia. (...)

Bardzo lubię jesień. Mam chyba jesienny charakter ;) 















ciepłego niedzielnego popołudnia
słodkiego leniuchowania
ja zabieram się za robótkę

love
agnieszka n.

24 komentarze on "THROUGH THE WINDOW"
  1. Zdjęcia super oddały klimat tego co napisałaś :) Do modrzewia mam szczególną słabość, bo rośnie jego gigantyczny egz. na podwórku moich rodziców. Jest z nim tylko taki problem, że jako jedyne drzewo iglaste gubi igły na zimę, a raczej miliony igiełek, które na jesieni są wszędzie, od kociego futra, po najmniejszą szczelinę w podłodze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze wyobrażam sobie... i jeszcze gigant, więc tych igieł sporo...
      Haha, to mi przypomina linienie mojej suni:)))
      Duże ściski :)

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia, a to z pajeczyną fantastyczne:)
    pozdrawiam
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Maggie :))) i wielkie dzięki za miłe słowa:))

      Usuń
  3. Szyszki w menzurce i szklanych pudełeczkach to super pomysł :) Jesiennie i klimatycznie u Ciebie... I rogacizna też się świetnie prezentuje (ja cały czas obmyślam co zrobić ze swoim większym egzemplarzem ;) )...
    No i koteczka w jesiennych barwach... śliczna :))
    Uściski niedzielne!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ładny znaczek się teraz przy Tobie wyświetla;)
      No tak, duże rogi, duży kłopot ;)
      Buźka :*

      Usuń
  4. Aga ale mi się spodobało to co napisałaś o niedzielnym leniuchowaniu... a dopełnione to wszystko Twoimi zdjęciami stanowi idealną całość jesiennego posta. Szyszki na parapecie a jaka ciekawa ta menzurka... podobają mi się te książki o "starych" tytułach i widzę rękawicę i piłkę do baseballa. Czyżby mąż grał?
    no i kotka słodka na koniec:)
    wspaniałego wieczorku!:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Granie to za dużo powiedziane;) może nie widać na zdjęciu, ale rękawice są 3;))) do rzucania i łapania, kija basballowego brak:))

      Usuń
    2. hehe :))) dobre dobre:)
      a ja widzę 2:)))
      rzucanie to też fajna zabawa:) ja kiedyś grałam w softball'a:) to taka odmiana baseballa :))) buziaki

      Usuń
    3. :) tak, widać 3;)
      Ze mnie ogólnie antytalent sportowy, jak piłka leci w moją stronę, mam niekontrolowany odruch, żeby się uchylić;)

      Usuń
  5. Przepiękne zdjęcia! Ja również uwielbiam leniwą niedzielę, kiedy można robić to na co ma się ochotę!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kot ma swietna minke;-)Jesien kocham- ten specyficzny chlodek, zapach powietrza,juz mniej smiale slonce. Piekne kadry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdjęcie przez szybę balkonową:))
      Wielkie dzięki :)

      Usuń
  7. Świetne, klimatyczne fotki! Ja też uwielbiam takie leniwe, pochmurne niedziele, a do tego , co napisałaś dodam tylko kawałek pysznego, domowego ciasta i ogień wesoło tańczący w kominku...
    Miłego dnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście!!! Ciasto byłoby idealne...a ciepło z kominka mogę poczuć siłą wyobraźni :)))
      Słonecznego i owocnego poniedziałku Ci życzę!:*

      Usuń
  8. lubię Twoje wąskie :) i masz rację, jak to dobrze mieć co jeść i gdzie mieszkać...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekna jesien u Ciebie :))) Ja wraz z nadejsciem pochmurnych jesiennych dni rowniez zaczynam wiecej leniuchowac...to taki melancholijny czas.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trzeba maksymalnie naładować akumulatory na długie zimowe wieczory;) korzystać z każdej pogodnej chwili:))
      Miłego dnia Magdo :))**

      Usuń
  10. Sliczne zdjecia Agnieszko:))) i tak jakos spokojnie u Ciebie...a ja tylko patrze na fure gruzu w domu...konca nie widac :)))) o losie :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. ja lubię jesień słoneczną, kolorową i bezwietrzną. Gorzej jak jest zimno i ponuro. Wtedy co prawda też bywa miło, kiedy nie trzeba wychodzić z domu i można z książka i herbatką rozsiąść się pod cieplutkim kocem. Niestety to rzadkie chwile, bo trzeba zasuwać do roboty:(
    Uśmiechnęłam się, gdy zobaczyłam pierwsze zdjęcie, bo ja też właśnie wyciągnęłam moje modrzewiowe, szyszkowe dekoracje badylowe:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesień już na całego. Mróz rano daje się we znaki...
    dzięki za komentarze :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature