Żeby poznawać świat i ludzi, żeby uczyć się, trzeba wyruszyć poza granice swoich ciasnych kątów. Zakręcić globusem i na chybił trafił wylądować palcem gdzieś, gdzie nawet nie śniło nam się, że będziemy. Albo wygrzebać z dna szuflady książkę i puścić wodze fantazji, poczuć aromat i smak przygody. I zbierać doświadczenia, przypinać je sobie jak notatki, spinaczem choćby, aby nie zapomnieć, aby zatrzymać je na chwilę...
Tysiące fluidów, które wypełniają głowę, kiedy wędruje po nieznanych lądach, niezliczone skojarzenia i nowe doznania... Bo nieważne jest jak pojedziemy, czy będziemy planować, oszczędzać i pakować walizki, czy też zwyczajnie-niezwyczajnie polecimy na czarodziejskim dywanie wyobraźni razem ze swoimi dziećmi, albo i sami, czemu nie, piechotą, na skrzydłach, na rowerze... Byle jak, byleby wyruszyć w podróż...
Nie mamy planów, bo tak się złożyło, nie będzie tropików, bo tak..no cóż... Ale z podróży nie zrezygnujemy. Choćby i teraz...
Tysiące fluidów, które wypełniają głowę, kiedy wędruje po nieznanych lądach, niezliczone skojarzenia i nowe doznania... Bo nieważne jest jak pojedziemy, czy będziemy planować, oszczędzać i pakować walizki, czy też zwyczajnie-niezwyczajnie polecimy na czarodziejskim dywanie wyobraźni razem ze swoimi dziećmi, albo i sami, czemu nie, piechotą, na skrzydłach, na rowerze... Byle jak, byleby wyruszyć w podróż...
Nie mamy planów, bo tak się złożyło, nie będzie tropików, bo tak..no cóż... Ale z podróży nie zrezygnujemy. Choćby i teraz...
Zdjęcia zrobione w pokoju mojego syna.
Magicznego piątku :)
love
agnie szka
love :)
OdpowiedzUsuńpięknie piszesz :)
:*
Usuńmoże i ja, po tym strasznie dla mnie męczącym tygodniu powinnam udać się w taką podróż? Zdecydowanie wybiorę się w wyobraźni lub z książką w jakieś ciepłe kraje, gdzie nie ma śniegu i świeci cudowne słońce :)
OdpowiedzUsuńMartuś należy się, jakakolwiek odskocznia pozwala na normalne funkcjonowanie w tym świecie.:) Odpoczywaj, podróżuj ile się da :))))
UsuńŁadnie to ujęłaś! Super migawki z pokoju syna:)
OdpowiedzUsuń:) miło mi :*
Usuńśliczne... uwielbiam tutaj zaglądać, zawsze robisz takie klimatyczne zdjęcia! i czytać ;) też lubię!
OdpowiedzUsuńmasz rację Agnieszko z tym podróżowaniem... ja uwielbiam podróżować... tak naprawdę i tak w wyobraźni...
czytać książki podróżnicze, szperać w internecie, szukać inspiracji, pobudzać wyobraźnie, czytać blogi innych...
marzyć... no bo chyba podróżowanie zaczyna się od marzeń? nie sądzisz?
Cudownego weekendu Kochana =*
Buziole!
Dzięki Zaneto za miłe słowa ;))
UsuńGdyby nie marzenia i ciekawość świata, kiepsko by z nami było... ubogo jakoś...
ściskam i też cudnego weekendu życzę;)
Podroze to moja slabosc. Kiedys moglam tylko marzyc, teraz marzenia przeobrazily sie w rzeczywistosc...jaki z tego moral...marzenia sie spelniaja :) Ja juz planuje...nie beda to tropiki, ale rok bedzie obfitowac w wiele ciekawych wojazy.
OdpowiedzUsuńSciskam :***
wiem, wiem i czekam na wszystkie Twoje relacje :)) nic tak nie cieszy, jak realizacja marzeń :))
Usuńściski*****
Podróżować, poznawać nowe smaki, zapachy, miejsca...uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zawsze są ku temu możliwości.I nie myślę tu o podróżach dalekich, w nieznane, czasami brak nam czasu na zwiedzenie tych najbliższych miejsc.
Może w tym roku to się zmieni?
Pozdrawiam z deszczowej dziś wyspy.
Tak, dokładnie... nie ma nic bardziej trwałego spośród pamiątek i wspomnień, jak te z podróży. Nic bardziej osobistego. A wspólne podróże z najbliższymi otwierają nas na świat i jednocześnie zbliżają do siebie. No, chyba że wyjazd jest kompletną klapą, co też się może zdarzyć ;P
Usuńuściski zza śniegowej zaspy :*
każdy moze podróżować , o tak czy to na jawie czy w snie bardzo lubię podóże :)))
OdpowiedzUsuńfajny pokoik ma :))) no cudo skrzyneczka na spinacze
pozdrawiam
Ag
ja tez, my też... :)) Ale mój synuś to ostatnio tylko na takie dwu trzy dniowe wyjazdy się godzi, bo mówi, ze za bardzo tęskni za zwierzakami ;)))))
Usuńswietne migawki i pieknie napisalas:P.........ja sobie lubie pomarzyc ,planowac i podrozowac,..............chociaz od wczoraj jakos dopadl mnie zly humor wszystko peklo jak banka mydlana a mojemu slubnemu mam ochote kopnac w zadek haaaa,,,,,,,,,,znajac mnie przejdzie mi szybciej niz ustawa przewiduje i znow zaczne bujac w oblokach marzyc planowac i w marzeniach podrozowac haaa,,,,,,,,,,buziaczki:***
OdpowiedzUsuń??? no cóż, tak bywa, powkurzasz się i przejdzie.. :)) I to co się teraz nie udało, może się uda za jakiś czas.. :))))
UsuńUwielbiam podroze, bo sa troche jak przeniesienie w czasie, troche jak wolnosc, jak dodanie skrzydel, jak podladowanie baterii...za to kocham. Oby jak najczesciej, daleko, blisko, na dluzej i krociutko...ale gdzies...
OdpowiedzUsuń:) buziaki!
Też uwielbiam...i uwielbiam nowe miejsca :)))) A rozwijanie dziecięcej wyobraźni to niezłą frajda ;)))
Usuńściskam**
W podróż po świecie wyobraźni to ja się przenoszę nawet zbyt często. U nas też tropików nie będzie, przyczepy w tym roku też chyba nie będzie, ale na pewno gdzieś się wyrwiemy choćby na weekend. Miłych podróży z synkiem choćby tylko w ten magiczny świat w naszej głowie.
OdpowiedzUsuńCałusy
Jak nie teraz to za rok :))) Przyczepa i tropiki, wszystko w swoim czasie ;))))
UsuńPóki co, podróże na miarę możliwości ;)))) a dzieciaki na szczęście mają frajdę nawet z wypadu do zoo, albo i ciekawie opowiedzianej bajki :))))
Podroz na skrzydlach wyobrazni jest najbardziej fascynujaca:-)Czasami nawet zaczepia o rzeczywistosc.. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAga - taka podróż też jest fajna - a może czasem i lepsza?:) u mnie też raczej wielkich światowych odkryć nie będzie ale coś na pewno się wyrwie :) miałam ja marzenia na te wakacje - oj miałam....ale raczej z nich nici ;) piękna ta literka u Bruna - ściskam Cię Kochana ♥♥♥
OdpowiedzUsuńIlona, gdyby nie możliwość chwilowej ucieczki od trosk i codzienności, to byłoby kiepsko...nie wyobrażam sobie, jak bym funkcjonowała....dlatego wszystkie formy podróżowania jak najbardziej popieram )) a marzenia o tropikach można zawsze odłożyć na później.. ;))))
UsuńI to jest najpiekniejsze, nie ważny sposób, miejsce i czas...ważne że razem;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
ja podróżuję codziennie ;) na jawie i w wyobraźni ;)
OdpowiedzUsuńPiękne słowa...
OdpowiedzUsuńCzym byłoby życie bez fantazji, wyobraźni, bez marzeń?...
'Skrzydła wyobraźni' zaniosą Cię gdzie zechcesz, w jaką tylko podróż zapragniesz i będzie magicznie...:) A, że marzenia czasem się spełniają, więc... nic tylko marzyć!!
Buziaki**
marzenia te większe i te maleńkie trzeba pielęgnować, choć nie uzależniać się od nich ;) Więc marzę... ;))))
Usuńściskam Maddie **
Nie ważne gdzie, nie ważne jak, ważne że razem :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńKażda podróż czy to relanie, czy zwyczajnie rowerem albo z kasiążką jest dla mnie taką podróżą poza schematy, poza znane horyzonty:))) I to jest świetne doświadczenie z tej strony, uwielbiam ten wiatr w plecach, poczucie wolności i otwartego świata:)))
OdpowiedzUsuńWierzę, że Wasze podróże z baśniami przenoszą Was hen daleko, bez ograniczeń, smakując innej rzeczywistkości. Baśniowych lądów dla Was:)))))
:))) dokładnie tak..:))) dziękuję pięknie, i Tobie również tego życzę ;)
Usuńwaue lovely inspiration
OdpowiedzUsuńhttp://auntiesvintagedecor.blogspot.dk/
thank you ;*
UsuńAguś, u Ciebie jak zwykle magicznie i tajemniczo! Chciałabym wrócić do czasów, gdy najukochańsza Babunia czytała mi opowieści tysiąca i jednej nocy... jestem szczęściarą, że miałam takich Dziadków...szkoda, że tak szybko musiałam przestać być dzieckiem, gdy ich straciłam... Mimo, iż wiem, że nade mną czuwają, tęsknie za Nimi ;-((
OdpowiedzUsuń:) dziadkowie to cudowna sprawa. Wiele nas nauczyli...
Usuńściskam serdecznie :***
Kocham podroze, i na jawie i we snie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Donata
pozdrowionka ;*
UsuńCudowny blog... tak się cieszę, że Cię odkryłam. Wybierm się w każdą podróż z Tobą :) Pozdrawiam najcieplej.
OdpowiedzUsuńwitaj :))) rozgość się wygodnie ;)))))
UsuńAga masz talent, bo potrafisz pięknie napisać i przekazać nam to co czujesz w danej chwili... najważniejsze to być razem i marzyć...:*
OdpowiedzUsuńbuziaki
;*
Usuń