Wielkie dzięki za pomoc z sypialnią.
Bez Was nie ruszyłabym z miejsca. Przyznaję, że miałam opory, żeby Wam ten mój nijaki w wyrazie kąt pokazywać, ale dobrze się stało, bo wreszcie mam jakiś p o m y s ł!!!
Bardzo mi pomogłyście!
Bardzo mi pomogłyście!
***
Dzisiaj za to w poście mój kąt biurowy.
Na fotobloo pojawił się ten temat i mała prezentacja innych biureczek, a moje też się tam pojawiło ;), bo przypomniały mi się zdjęcia, które ostatnio właśnie zrobiłam.
Niestety nie mam jednego określonego miejsca do pracy. Kiedy rzeczywiście potrzebuję biurka, to wybieram sobie aktualnie najmniej przelotowy kąt w domu i w przeciągu tygodnia zagracam swój stolik roboczy niezbędnymi do pracy przedmiotami i inspiracjami. Na pewno widać na tych zdjęciach to, nad czym główkowałam parę ostatnich tygodni, a zdjęcie mojego miejsca pracy nawet zdecydowałam się wrzucić ostatecznie do katalogu, mimo, że pudełka, które tu stoją są w większości starsze niż mój e-shop :P
Na fotobloo pojawił się ten temat i mała prezentacja innych biureczek, a moje też się tam pojawiło ;), bo przypomniały mi się zdjęcia, które ostatnio właśnie zrobiłam.
Niestety nie mam jednego określonego miejsca do pracy. Kiedy rzeczywiście potrzebuję biurka, to wybieram sobie aktualnie najmniej przelotowy kąt w domu i w przeciągu tygodnia zagracam swój stolik roboczy niezbędnymi do pracy przedmiotami i inspiracjami. Na pewno widać na tych zdjęciach to, nad czym główkowałam parę ostatnich tygodni, a zdjęcie mojego miejsca pracy nawet zdecydowałam się wrzucić ostatecznie do katalogu, mimo, że pudełka, które tu stoją są w większości starsze niż mój e-shop :P
Lampa z odzysku, stare słoiki, buteki, papierzyska, nożyczki, miarki, sznurki i spinacze...
Przyznaję, że lubię mieć wszystko pod ręką.
I nie mam natury zorganizowanej, przez co taki detal, jak puszka farby po niedawnym malowaniu, to u mnie normalne :P
W związku ze ślęczeniem nad papierami i laptopem, moje miejsce pracy wygląda właśnie tak.
Moodboard, czyli tablica korkowa, to niezwykle uniwersalne miejsce, na którym można zawsze przyczepić coś ciekawego. Zwinęłam ją znad biurka mężowi, bo on w sumie jakoś i tak jej nie wykorzystywał.
NA ZDJĘCIACH są PUDEŁKA:
ZINK - duże zamykane z metalowym dnem >tutaj
S.BOX małe >tutaj
OPENEXPO małe >tutaj
***
A teraz jeszcze mały szczegół, który być może przypadł Wam do gustu - mój papierowy organizer DIY.
Oczywiście takie markowe teczki znajdziecie w ofercie skandynawskich marek,
ale rzecz, mimo, że dosyć pracochłonna, jest możliwa do zrobienia samodzielnie z dostępnych pod ręką materiałów.
Kajecik idealny na zdjęcia, wizytówki, wytargane kawałki gazet z inspirującymi obrazkami, adresy znajomych, czy rachunki do zapłacenia.
Zapraszam do obejrzenia mojego filmu o jego powstaniu:
***
Jak uporam się z remontem pomieszczenia na dole, to z pewnością mój stolik różności tam powędruje,
a na razie zagraca moje parę metrów kwadratowych u góry i korzystamy z niego wspólnie, każdy według potrzeb i upodobań ;)
See - you - next - time !
L O V E
Miłego dnia!! I do następnego razu ;)
aga
I love your glass boxes...and the pictures look fantastic!!
OdpowiedzUsuńNice feeling...
XX
Hugs :*
UsuńBomba!!
OdpowiedzUsuńI to na śniadanie
:-)
Angelika
Pozdrawiam ciepło*
UsuńDla mnie nr.1 Nożyczki :** i oczywiście szpulki :***
OdpowiedzUsuńFilm , będziemy ciachać razem z Karo wieczorkiem - kissssssssy
:) Lubię te nożyce :))
Usuńkochana Ty się nie tłumacz puszką farby ,bo jeśli tak tworzy się Twój bałagan ,to ja bym chciała żebyś wzięła moich chopów na przeszkolenie ....bo to jest bałagan ,który układa się w piękny obraz !!!!! a jak oni by mi w ten sposób ...to ja bym ich może kiedyś nie pozabijała :))))miłego dzionka !!!
OdpowiedzUsuńBałagan to dla mnie pojęcie bradzo względne...mamy z mężem różne standardy, co do jego istniena :P Ale po tym, co piszesz, wnioskuję, że u nas jest odrotnie :P Mąż na straży porządku u nas stoi :) No, może za dużo powiedziane... to znaczy bez siły sprawczej :P hehe
UsuńŚwietny pomysł na organizer,miłego dnia:-)
OdpowiedzUsuńno zatkło mnie z tym zeszycikiem :)) świetny pomysł ;))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
pozdrawiam :)
UsuńBosko, lubię patrzeć na te Twoje monochromy ;)))) Pomysł na seszycik, extra! Buziaki, pięknego dnia!
OdpowiedzUsuńAleż masz artystyczny nieład :) jakby mnie poniosło to może nawet bym Ci w tym dorównała, ale muszę się bardzo pilnować bo moje biurko jest jednocześnie stołem przy, którym jemy obiad, a wyobrażam sobie, że zupa źle wyglądałaby na obudowie laptopa...
OdpowiedzUsuńTen stół też muszę odgracać, jak ktoś przychodzi do nas na obiad :)))
UsuńAguś pięknie... nie wiem czy to ten nieład twórczy czy dyscyplina kolorystyczna ;-). Pewnie jedno i drugie....ja tutaj nie widzę żadnego zagracania ;-). Udanej środy ;-)
OdpowiedzUsuń:) może masz rację :P
UsuńZdjęcia super. Fajne miejsce do pracy. Dzięki za filmik, inspiracja i relaks. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ja :)
Usuńjak dla mnie rewelacja , iście z katalogu fotki :)
OdpowiedzUsuńPUDEŁKA I love !! z moimi (TWOIMI) biegam po całym domu i wszędzie mi pasują !!
:D Miło mi to słyszeć :)
UsuńTworczy nielad nadaje niepowtarzalnego charakteru biurka i calego pomieszczenia :)))
OdpowiedzUsuńUsciski
To wlaśnie mówię mężowi, jak narzeka na bałagan :P
Usuńalez ja lubie tak chaos na biurku!!!Pieknie!:)))Pomyslisz ze zwariowalam, ale odkad maz zrobil mi biureczko z blatem wielkosci kartki A3 to nie mam na nim nic oprocz klawiatury... Dobrze ze wolnej sciany dookola troche....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Nie o wielkość biurka w sumie chodzi. Ja nawet jak bym miała 6metrowy blat, to nie umialabym się pomieścić ze wszystkimi moimi duperelami :P
UsuńFajne miejsce, taki artystyczny nieład, piękne zdjęcia i wszystko do siebie pasuje nawet ta farba, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:P :)
UsuńTwój kącik bardzo artystyczny, ja na razie mam biurko bez krzesła, kącik ogarnięty bez komputera, jest goło i wesoło, na razie obmyślam jakimi dodatkami go zaaranżować, chyba kupię pudełeczko z cynkowym dnem z Twojego najnowszego katalogu, chodzi za mną i chodzi :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twóje nowe biureczko :) Fajnie się zapowiada :)))
UsuńKlasa!praca przy takim biureczku, to czysta przyjemność!genialny kącik!
OdpowiedzUsuńbuźka
dzięki*
UsuńAguś jestem pod wrażeniem tych wszystkich pięknych rzeczy na Twoim biurku, które tworzą niepowtarzalny klimat, ściskam :)
OdpowiedzUsuńDzięki***
UsuńAga, jesteś moją wielką inspiracją - a twoje DIY na pewno zrobię :) ach, dziękuję
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolino za te słowa! Niesamowity komplement :)
UsuńStworzyłaś cudownie bajkowy klimat tym postem :) Muzyka do DIY genialna, o estetyce kącika i organizerów nie wspominając. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńklimatycznie....:-)) tutorial świetny
OdpowiedzUsuńbuziaczki
:* :*
UsuńSuper post i ogólnie blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Pojawił się nowy post :)
www.dreamerfrompoland.blogspot.com
Love,
Loli xx
Śliczny kącik, takie właśnie lubię, dużo rzeczy a jednak porządek:) muszę szybko pogodnić męża aby w końcu poskładał stojak na keyboard i zwolnił mi miejsce ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, skąd ja znam to dzielenie niewielkiej przestrzeni na potrzeby wszystkich mieszkańców ;)
UsuńPrzecudny i bardzo twórczy ten Twój bałagan:)
OdpowiedzUsuńKobieto! Jakie Ty masz sprawne dłonie! WOW! Filmik z DIY jest genialny! Tobie zrobienie organizera zajęło raptem 5 min. - ciekawe ile mnie by to zajęło... Po takim tutorialu żal nie spróbować. Ściskam gorąco- Kasia
Oj, 5 minut zrobiło się jak trochę z filmu wycięłam i dwudziestokrotnie go przyspieszyłam :P
Usuń:)
Film jest bardzo profesjonalny - muzyka rewelacyjnie dobrana - potęguje efekt DIY, sprawia wrażenie jakby powstawało coś niesamowitego! Organizer bardzo efektowny, choć banalny w wykonaniu! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, poza pomysłem i czasem, nie potrzeba tu żadnej filozofii :))) Pozdrawiam :)
Usuńhmm, to chyba już wiem co będę robić, jak skończę jedno zamówienie ;)
OdpowiedzUsuńwow- kreatywnie inspirująco i twórczo Kochana u Ciebie:))) chyle głowe:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Wszystko piekne , ale lampa boska !
OdpowiedzUsuńChcesz sprzedac hahha ??? cudna jest ... nie moge od niej oczu oderwac :))) sliczna ...aaahhhh :)))
a no nie chcę :P Ale zapytaj mnie za jakiś czas, może mi się odmieni, hehe :)
UsuńCo za piękny kącik do pracy!!! Wygląda jak wycięty z designerskiego katalogu wnętrzarskiego! ;-) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, że zazwyczaj wybieram do pracy wszelkie inne miejsca aniżeli biurko: kanapę, stół, łóżko w sypialni.. ;-)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Ja też czżsto rozkładam się ze swoimi manatkami gdzie popadnie, ale jednak są rzeczy, których bez biurka nie umiem zrobić :)
UsuńCudny ten kącik do pracy! A najbardziej podoba mi się wykorzystanie starych słoików...kojarzą mi się z dzieciństwem i zagotowywaną w nich galaretą lub bigosem ;)
OdpowiedzUsuńTak, nawet do niedawna był w nich jeszcze kompot ze śliwek :P
UsuńBardzo przyjemne miejsce do pracy, myślenia i tworzenia. Zagracone biurko jest twórcze, zresztą co to za zagracenie..... :) Masz świetną lampę, czy tablicę korkową malowałaś? Ja przyznam swoją już wyrzuciłam, bo mi się korek wydłubał od tego ciągłego przypinania. Szukam czegoś w zamian, chyba jednak przydałaby się magnetyczna :)
OdpowiedzUsuńTak, korek pomalowałam białą bejcą do drewna, drażnił mnie naturalny kolor korka... Magnetyczna to świetny pomysł, choć ja pewnie miałabym problem w znajdywaniu magnesów....parę, które mam na lodówce wiecznie gdzieś odpadają i znajdują się po tygodniu :P
UsuńRasowe Aga. I uwielbiam te kolory. są takie moje ostatnio...PS> Zakupy zakończne sukcesem, przebieram nóżkami w oczekiwaniu na te cuda:)
OdpowiedzUsuńFajnie. Kolor starego drewna jest piękny :)
UsuńAga Twoje biurko to dla mnie coś pięknego! :)
OdpowiedzUsuńJuż Ci to mówiłam jak zobaczyłam zdjęcie na profilu google +, a teraz jeszcze mogę się pozachwycać troszkę bardziej nad szczegółami.
Po pierwsze pucha! Wygląda znakomicie, co tam w niej jest/było? Linijka - zachwyciłam się nią jak oglądałam ten film! świetny przedmiot i jaki pomocny do złapania kąta prostego - że też wcześniej na to nie wpadłam ;) Ach i ta mała drewniana sówka... albo mini lustereczko.
Niby dużo, a tak pięknie wszystko skomponowane. Ten kąt wygląda tak jakbyś właśnie skończyła przy nim prace.. Jest taki realny! Na moim biurku nie ma jeszcze prawie nic... i wydaje się takie puste porównując do Twojego ;) Buziaki no nowy dzień :* Ś L I C Z N I E!
Pucha jest po farbie rzecz jasna :)
UsuńMi ten kącik też kojarzy się z artystyczną duszą :)) Ale Ty przecież nią jesteś więc wszystko się zgadza:) Szpulki, taśmy, spray,nożyczki - nie ma tu nic co by się pięknie nie komponowało z resztą. Stworzyłaś cudowne miejsce do pracy. Ja nad swoim wciąż pracuje. Niestety moje stare , obrotowe krzesełko okazało się być w gorszym stanie niż myślałam i teraz nie bardzo wiem jak to wszystko ugryźć ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Kochana
Krzesło to jednak ważna rzecz przy biurku..
UsuńDałabym w wszystko, żeby poznać sposób na taki porządek na użytkowanym biurku!!! Fajne DIY choć przyznam, że do końca nie wiedziałam co powstaje pod tą obco brzmiącą nazwą: "CAHIER EN PAPIER" ;)
OdpowiedzUsuń:) Ale po obejrzeniu chyba już nie ma wątpliwości :)
UsuńZazdroszczę miejsca na mini biuro. Przydałoby mi się. laptop nie byłby zagrożony kolejnym upadkiem za sprawą 11 miesięcznego podróżnika!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Z takim szkrabem to chyba i tak ciągle jeszcze jest mało czasu na siedzenie przy biurku :)))
UsuńŚciskam*
Super Aguś...choćby nie duże ale jest...i mi by się przydało;-/ i te twoje pudełka...zawsze i wszedzie jak widac znajdą zastosowanie;))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana;*
I nie tylko w oszczędnym kolorystycznie stylu, jak mój, bo i w innych wnętrzach się sprawdzają, z czego się bardzo cieszę :)
UsuńAguś, wiesz, że uwielbiam taki artystyczny nieład!...:)) W to mi graj! Masz bardzo klimatyczne miejsce pracy, od razu widać, że tworzy tu wyjątkowo kreatywna osóbka...:) I jeszcze jak cudnie to potrafisz pokazać..
OdpowiedzUsuńNa moim prócz laptopa i obowiązkowo drukarki, ołówki, tony zabazgranych papierzysk, ścinki tkanin i katalogi...;)
Aaaa! Lampa nieziemska!
Uściski czwartkowym przedpołudniem :**
U mnie też, jak pracuję jest mnóstwo różnych dorbiazgów, bardziej lub mniej niezbędnych :P
UsuńFajne te Twoje biureczko :-) nawet bardzo :-) i ta lampa - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚciskam :-)
Lampa mimo że stara, ma bardzo skandynawski "krój" :))
Usuńsuper biureczko jak ja lubię twoje dzieła :)
OdpowiedzUsuńpiękne biureczko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚwietne miejsce do pracy, inaczej bym sobie Twojego biurka nie wyobraziła! Super potraktowałaś tablicę! Widzę, że nawet sam korek chyba lekko maźnięty, przynajmniej tak mi się wydaje. Teraz już wiem, że to fajnie wygląda! Ala miała w pokoju tablicę i miałam zapędy, zeby ramę pomalować, ale nie wiedziałam co zrobić z korkiem, myślałam o materiale a jeśli Twoja jest maźnięta na biało to efekt jest świetny! Buziaki!
OdpowiedzUsuńKorek malnęłam białą bejcą do drewna. Dwa razy.
Usuń:)
Jakiego kleju pani użyła jeśli mogę zapytać ? bo mam zamiar zrobić coś takiego ale chciałabym mieć pewność ze mi się nie rozwali:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo Magik, czyli najzwylejszy szybkoschnący klej szkolny. Po wyschnięciu nie zostawia śladów. Jest trwały i elastyczny.
UsuńPo sklejeniu całego segregatora trzeba go przynajmniej na noc przycisnąć czymś ciężkim, np. książkami, żeby wysychając nabrał ładnego kształtu.
Pozdrawiam serdecznie :)
ślicznie tutaj u Ciebie :) !
OdpowiedzUsuńcieszę się :) I zapraszam częściej :)
UsuńAha dzięki za podpowiedz :) i nazwę kleju:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńprzyjemność po mojej stronie ;)
UsuńMiłego wieczoru :)
super filmik ( podkład muzyczny to strzał w dziesiątkę) organizer po prostu rewelacyjny!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, niezmiernie przyciągające miejsce, cudowny tekst, oszałamiająco zaprezentowany, prawdopodobnie od czasu do czasu odwiedze twój blog, gdyż naprawde niezmiernie mi się tu u Ciebie podoba, pozdrawiam Klaudia :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, niezmiernie interesujące miejsce, super tekst, cudownie zaprezentowany, zapewne od czasu do czasu odwiedze twojego bloga, bowiem naprawde nadzwyczaj mi się tutaj u Ciebie podoba, salutuję Ania :)
OdpowiedzUsuń