Witam.
Mam na imię Agnieszka....
No bo chyba po takiej dziurze blogowej, to muszę zacząć wszystko od początku? Oj, czuję się wręcz stremowana, to jak, no wiecie co, po dłuuugiej przerwie :P
Dobra, ale u mnie nic nowego, pracowałam nad katalogiem, pracę ukończyłam i teraz mogę wrócić na ziemię.
Kąty bez zmian, to znaczy poza kotuchami, ktorymi trzeba by się zająć, ale to w przyszłym tygodniu może...
Wiele rzeczy też mi się nawarstwiło, czego w sumie nie lubię, bo zawsze milej pokazywać wszystko na bieżąco, no ale nie odpuszczę Wam, popokazuję na raty na przykład takie małe "byle co",
które robi dużą różnicę.
Jak ten kociak na ścianie czy śnieżnobiała ściereczka M.Stoltz, w którą broń boże niech mi nikt nie próbuje wytrzeć rąk po pizzy!!!!
Poster doczeka się małej zmiany na ścianie, bo będę musiała nieco słodkie dodatki w pokoju syna zamienić na coś bardziej poważnego. W końcu już niebawem będzie miał osiem lat... :P
Myślę o odważnym malowaniu tego właśnie kawałka ściany na czarno, to w okolicy łóżka, ale przyznam, że troszkę się boję... Zobaczymy.
***
Słońce chyba wszędzie dzisiaj, prawda?
Zatem korzystajcie:)
Ja też wygrzewam dziś twarz w słońcu.
aga
U nas przez cały weekend słońca nie było ani trochę :(. A co do ściereczki to doskonale Cię rozumiem - też mam takie do dekoracji i takie do używania. Czekam niecierpliwie na efekty pracy nad katalogiem :)
OdpowiedzUsuńNiestety te powiedzmy dekoracyjne, i tak kończą tragicznie.... A ja jakoś potem nie umiem się uporać z plamami.... Ale widok takiej bielusiej od razu daje poczucie czystości :P
UsuńMoże słonko jutro do Was dotrze...:)
I u mnie słońca przez ostatni tydzień nie było :/ , aż musiałam dziś pocieszyć się 7day's , bo nawet nic piec mi się nie chciało....
OdpowiedzUsuńEch , gdzie ta wiosna .?
:P oj, ja też dzisiaj muszę jakiś dopalacz spożyć....
UsuńWow, ale masz kocurka jak z obrazka :)
OdpowiedzUsuńEch... taką ściereczkę to bym sama zawiesiła na ścianie.
OdpowiedzUsuńCo do czarnej ściany, maluj. Ja pomalowałam jedną w gabinecie mojego męża, wiszą na niej gitary i efekt jest świetny (reszta ścian biała) pokoju niestety nie pokażę, to trudno to ogarnąć ;-). Noszę się z zamiarem malnięcia czernią ścian w kuchni, jeszcze tylko się zastanawiam jednej czy wszystkich :) no i w czerń ubrałam swój piękny, artdecowski kredens i pomocnik, wyglądają świetnie, więc jak najbardziej kibicuję planom malowania na czarno.
Poza tym jakbyś użyła tablicówki (ma taki piękny odcień jaki lubię) to można jeszcze jakieś fajne malunki kolorową kredą... i będzie bosko!
Pozdrówka :)
Właśnie widziałam, że działasz z tą czarną farbą... przyznaję, że mam ochotę zaszaleć... A tablicówka jest też taka magnetyczna chyba.... bo wizja malowania ściany kredą w okolicy łóżka jakoś mi nie leży, nawet jeśli byłoby to super efektowne. Ale taka ściana na magnesy to i owszem :)
UsuńTylko kup dobrej jakości tę magnetyczną, te z casto czy leroya słabo trzymają.
UsuńOj, ja to już dawno mam chęć na szaleństwa, ale wciąż mało czasu.... ale w końcu się zawzięłam i już jestem zachwycona. Efekty pokażę jak ogarnę chałupę.
Tak myslalam, ze praca nad nowym katalogiem i asortymentem pochlania mnostwo czasu i dlatego nowych postow brak ;)))
OdpowiedzUsuńSkoro praca zakonczona, to czekamy na rezultaty :)))
:) Jutro....pojutrze.... :)))) Lada moment.
UsuńUściski***
Ładna ściereczka :) Pozdrawiam http://blogdreamhome.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
UsuńWitaj Aguniu...ciesze się że nie jestem osamotniona w przerwie z blogowaniem, choc moja nie była aż tak efektowna...katalog z pewnościa będzie wspaniały;)
OdpowiedzUsuńŚciskam Kochana;*
Nie Justyś, jakoś tak ostatnio mam przestoje w tych postach i jakoś tak nieswojo nawet o tym ciągle pisać, że nie mam czasu i ble ble ble, no wiesz:)
UsuńAle grunt, że jesteśteście tutaj :)))
Z niecierpliwością czekam na nowy katalog :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńHahaha dobre ;-) ale co tam każda z nas ma przerwy przecież nie podpisywałyśmy zobowiązania do regularnych postów ;-) Czekam na katalog. Jestem pewna że znowu nas zaskoczysz! A z tą ściereczką to rozumiemy się bez słów hehehe Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńwiosna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i ja pozdrawiam*
UsuńMiło Panią poznać ;-)))
OdpowiedzUsuńdawaj ten katalog!
kocisko super!
No czekaj, jeszcze techniczne pierdółki i już poleci....
Usuńhej słońce:))) mmm jaka ładna ściereczka! haha ubawiłam się z tym wycieraniem rąk! skąd ja to znam:))) też zawsze pilnuję, aby mi w ładne ściereczki przypadkiem rąk brudnych za bardzo nie wycierać ;)
OdpowiedzUsuńkot jest świetny! za mną chodzi ten drugi plakat u Oli... z alfabetem:) byłby fajny do mojego pokoju nad biurko...:) buziaki!
No właśnie że mnie się na zdjęciach podobają te literki i cyferki, ale do mojego domu niekoniecznie pasują.... A kociak i jego wykręcone kształty jak najbardziej ;)
UsuńRzeczywiście taką ściereczkę szkoda używać ;p Ja poszukuję podobnych ,z czarnym lub szarym paseczkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ta jest z białym paseczkiem. Może nie będzie w praniu tak źle, zobaczymy. No ale do takiego codziennego użycia to i tak jakieś zdecydowanie tańsze mam w użyciu :P
UsuńHi Agnieszka! I love those photos on your previous posting, your style looks so Scandinavian, very Nordic to me :-))
OdpowiedzUsuńXX
Hi Paivi!!!! Thak you a lot! Have a good week!
UsuńSłońce przez cały tydzień mnie budziło. Tak piękna pogoda, że aż żal nie wychodzić z domu. Ściereczka cudowna, a poster też :)) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie*
UsuńJa myślę, że ta czerń to dobry pomysł. Ja się jej bałam dlatego mam ciemny grafit :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dzięki. Wiesz, myślałam, żeby tak do połowy, nie całą ścianę, coś na kształt lamperii...
UsuńA ja myślę o czarnej, tablicowej ścianie w kuchni :) Czekam na katalog!
OdpowiedzUsuńTeż przez chwilę myślałam, ale postawiłam na jeden mocny ciemny akcent, czyli blat. Czarna ściana robiłaby już tłum :P Ale podziwiam, na inspiracjach zawsze mi się podobały. Ciekawe, czy się decydujesz...
UsuńKochana ja też myślałam o tym, żeby Alanowi pomalować jedną na czarno, ale potem przemyślałam sprawę...to mały pokoik, czerń go bardziej pomniejszy, a po drugie jak mi się znudzi, to ciężko będzie potem przemalować na jaśniejszy, więc albo wszystkie będą białe, albo jedną zrobię szarą;)
OdpowiedzUsuńale słodziak z kiciusia;)))
buziaczki;*
No tak, poniekąd masz rację. Ale potrzebuję już mocniejszego akcentu w jego pokoju, bo rośnie i wolę postawić a zdecydowane malowanie w czerni, niż pstrokate plakaty ze spidermanem (nota bene i tak mi juz drzwi poobkejał, hehe ). Ale zrobię tak częściowo chyba...nie całą ścianę, bo też nie jest za duży ten pokoik. Kiedy malujesz?
Usuńja z innej beczki, mam pytanko,na ostatnim zdj.wpadła mi w oko cudna podłoga ,możesz zdradzić co to za deski czy panele? maria
OdpowiedzUsuńPodłoga u syna to panele Classen z V fugą. Z delikatną fakturą, takie półmatowe. Polecam, bo są bardzo solidne!
UsuńSłońca rzeczywiście nie brakuje, tylko my niestety w domu uwięzieni, ale ten Twój kociak na ścianie nieco mi to zrekompensował:)
OdpowiedzUsuńOj, choróbsko? Przykro mi bardzo... Ale prawdziwa wiosna i tak jeszcze przed nami :))))
Usuńu nas zgnilizna dziś ,a tak chciałam sobie pierwszy weekend zrobić na wolności ..może moje poletko przebiśniegów właśnie tam kwitnie .........a tu jutro ma być słońce osz ......czekam na nowy katalog ,będzie pięknie coś czuję :)pozdrowionka
OdpowiedzUsuńNo u nas akurat dzisiaj coś zaczęło się nadpsuwać.... :P
UsuńWracaj, wracaj :)
OdpowiedzUsuńAle najlepsze jest to, że jak zobaczyłam to oregano, tak pięknie apetyczne, że zachciało mi się spaghetti z tuńczykiem :)))))))
:) uwielbiam :*
Usuńuff, nareszcie jesteś kochana!!! życie,zycie, skąd ja to znam?migawki ekstra, a tą grafikę to bym chętnie przytuliła...!buźka!
OdpowiedzUsuńJestem :)))) I cieszę się, że ktoś mnie wypatywał, hihi :))) Buźka*
UsuńMasz piękny piekarnik! Co to za model? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10245177/
Usuńi mikrofalówka też z tej linii ;)))
Tak myslalam, ze pewnie ciezko pracujesz Agus, najwazniejsze, ze juz sie udalo, teraz bedziemy czekac z niecierpliwoscia na piekne efekty:))) U mnie dzis troche slonka sie przedziera...to dobrze, szczegolnie w poniedzialki na poprawe humoru:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
To chyba do Ciebie to słońce powędrowało, bo u mnie dziś szaro... ale to nic :)
UsuńUściski*
Wiosna już wita! :) A po pizzy to od razu rączki umyć :) Fajnie, że znów jesteś :)
OdpowiedzUsuńHo, żeby to tak dało się upilnować! Jak wybywam do pracy to chłopaki i tak rządzą po swojemu ;)))
UsuńUściski*
Oj doskonale Cię rozumiem, ja nie umiem się odnaleźć po urlopie, a tyle rzeczy i spraw jest do garnięcia...nie wspomnę już o zaległościach blogowych....
OdpowiedzUsuńOj już nie przesadzaj z tym przedstawianiem się :D Dobrze, że wróciłaś, ale weź już pokaż ten KATALOG!!!
OdpowiedzUsuńSuper, że powróciłaś :* i nigdy myślę blogujące osoby nie zapomną o Tobie :*
OdpowiedzUsuńBUZIAK :*
www.decustyle.blogspot.com