Hej kochani!!!
Jest piekny słoneczny dzień, więc zapraszam znów na weekendowy spacer. Nie nie do lasu... zupełnie inny spacer. I tym razem wyjątkowy, bo związany z małą zagadką i możliwością wygrania niespodzianki :)
Ale po kolei...
Miejsce jest niezwykle urokliwe, są dni, kiedy nie ma tam żywej duszy, tylko ty i przestrzeń, cisza, spokój, chłodny wiatr... Cudnie jest wtedy wybrać się tam na spacer. Aby zobaczyć o co mi chodzi, musimy wdrapać się na wysokość 13 metrów po betonowych schodach, a potem po prostu wziąć głęboki oddech...
Jest pięknie. Przedwojenne wały do dzisiaj chronią okolicznych mieszkańców od kaprysów wody, która nie zawsze niestety była dla nich łaskawa, na przykład w 1997 roku... Mimo to, miejsce jest czarowne, nieco odmienne od drugiego brzegu, gdzie w sezonie na plażach, otoczonych sosnowymi lasami, smażą się wczasowicze. Ja wolę ten brzeg, gdzie otuleni ciszą mogą wędkować amatorzy sandacza.
Jezioro ma dwie mniejsze siostry, które powstały na skutek pozyskiwania surowców do budowy ich wielkiego brata o powierzchni 24 km.kw.
Ta okolica ma też niezwykle bogatą faunę. Można tu spotkać blisko 60 gatunków ptaków, które zakłądają tu swoje legowiska, niezwykle rzadko występujących w Europie, a co dopierow Polsce, na przykład taki brodziec żółtonogi, typowy dla fauny Ameryki Południowej.
Na jednej ze śluz w 1939 roku uruchomiono elektrownię wodną, na której teren wstęp oczywiście mają tylko osoby upoważnione.
Jak Wam się podoba? Bo mi bardzo ;)
A teraz zadanie:
albo trzy osoby....zależy jak Wam będzie szło;)
Jest piekny słoneczny dzień, więc zapraszam znów na weekendowy spacer. Nie nie do lasu... zupełnie inny spacer. I tym razem wyjątkowy, bo związany z małą zagadką i możliwością wygrania niespodzianki :)
Ale po kolei...
Miejsce jest niezwykle urokliwe, są dni, kiedy nie ma tam żywej duszy, tylko ty i przestrzeń, cisza, spokój, chłodny wiatr... Cudnie jest wtedy wybrać się tam na spacer. Aby zobaczyć o co mi chodzi, musimy wdrapać się na wysokość 13 metrów po betonowych schodach, a potem po prostu wziąć głęboki oddech...
Jest pięknie. Przedwojenne wały do dzisiaj chronią okolicznych mieszkańców od kaprysów wody, która nie zawsze niestety była dla nich łaskawa, na przykład w 1997 roku... Mimo to, miejsce jest czarowne, nieco odmienne od drugiego brzegu, gdzie w sezonie na plażach, otoczonych sosnowymi lasami, smażą się wczasowicze. Ja wolę ten brzeg, gdzie otuleni ciszą mogą wędkować amatorzy sandacza.
Jezioro ma dwie mniejsze siostry, które powstały na skutek pozyskiwania surowców do budowy ich wielkiego brata o powierzchni 24 km.kw.
Ta okolica ma też niezwykle bogatą faunę. Można tu spotkać blisko 60 gatunków ptaków, które zakłądają tu swoje legowiska, niezwykle rzadko występujących w Europie, a co dopierow Polsce, na przykład taki brodziec żółtonogi, typowy dla fauny Ameryki Południowej.
Na jednej ze śluz w 1939 roku uruchomiono elektrownię wodną, na której teren wstęp oczywiście mają tylko osoby upoważnione.
Jak Wam się podoba? Bo mi bardzo ;)
A teraz zadanie:
Powiedzcie mi gdzie to jest?
Spośród osób, które odgadną wylosuję jedną,
której prześlę skromną,
wykonaną przeze mnie niespodziankę :))
albo trzy osoby....zależy jak Wam będzie szło;)
Czy to GIVAWAY??
Chyba raczej nie, ale żeby było dramatyczniej, to będzie mi miło, jak dorzucicie mnie do swoich Obserwowanych i podlinkujecie u siebie to zdjęcie :)))
Dla utrudnienia, bo zagadka nie jest zbyt skomplikowana, ukryję dziś komentarze.
Dam Wam czas do środy do osiemnastej :))
Powodzenia ;)
love
agnieszka
Elektrownia na Jeziorze Turawskim??
OdpowiedzUsuńtak sobie wykoncypowałam ;))
Piękne fotki jak zawsze u Ciebie ♥
buziaki!
A moze to jezioro turawskie,fajne foteczki
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam, ale stawiam na Czorsztyn-Niedzica...
OdpowiedzUsuńhej Aguś:) to co pokazujesz to oczywiście jezioro Turawskie:) wspaniałe zdjęcia! :))))
OdpowiedzUsuńz miłą chęcią biorę udział w zabawie i ściskam ciepło:)
buziaki dla Ciebie:*
Ja jeszcze nie wiem gdzie to jest ale poszperam...za to foty sa super!!!
OdpowiedzUsuńGreat pictures, have a nice sunday!
OdpowiedzUsuńSweet greets Martine.
pewnie już zostałam w tyle i nie wiem czy to właśnie o to chodziło, ale od razu pomyślałam o jeziorze Żarnowieckim.
OdpowiedzUsuńtrudne pytanie na niedzielę :)))
szperam, szperam i wyszperałam - jezioro Turawskie!
OdpowiedzUsuńJak ja lubie zagadki :p Mysle, ze znajdujemy sie na Opolszczyznie, a chodzi o duze Jezioro Turawskie :-)
OdpowiedzUsuńW obserwowanych Cie juz mam kochana, bo lubie odwiedzac Twojego bloga.. a linka zaraz sprobuje wrzucic, choc jestem jeszcze "swieza" w te sprawy ;-)
Pozdrawiam niedzielnie :-)
Zapomnialam jeszcze dodac - piekne zdjecia :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
To i ja się przyłączę do zgadywanki: przypuszczam...wrrrróć! JESTEM PEWNA, że to jest w NIEBIE :-))) Po pierwsze te urocze schody: one muszą prowadzić do nieba! :D Po drugie tam jest przepięknie, błękitno, sielsko-anielsko, więc to po prostu na 100% musi być niebo :DDDD
OdpowiedzUsuńmiejsca nie znam, ale Agnieszko bardzo mi się podoba i zaglądne tu aby poznać gdzie to jest i zapisac sobie na mapie miejsc wartych odwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńwidać, że spacer był udany, pozdrawiam
Ale magiczne miejsce!
OdpowiedzUsuńJak "weszlam" po tych schodach to aż mnie ciarki przeszły :)
Strzelam bo zupełnie nic mi to miejsce nie mówi: mazurowo mi się kojarzy
No kochana,to mi dałaś zagadkę na niedzielę :) Fajna,posiliłam się wiedzą taty i odpowiadam- jest to Jezioro Turawskie na Opolszczyźnie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego spacerku...ja w podobnym miejscu byłam lata temu,nad Zalewem Mietkowskim.Ech,fajna to była wycieczka!
Ściskam.
Gorgeous walk:) Happy Sunday sweets,
OdpowiedzUsuńAx
Odpowiadam na zagadkę: jezioro Turawskie
OdpowiedzUsuńStała bywalczyni DorotaJ
jakubaszek@gazeta.pl
Wow, jakie super klimaty Aguś... kamienie, woda i przestrzeń... uwielbiam...:)
OdpowiedzUsuńWszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na... Jezioro Turawskie :)) Oj przydałby mi się teraz taki głęboki oddech... Dziękuję Ci za piękny spacer i ściskam mocno! :*
Piekne kadry. Czy to jezioro Turawskie?
OdpowiedzUsuńStawiam na Jezioro Turawskie, choć szczerze to pojęcia nie mam :)
OdpowiedzUsuń:) chyba wiem
OdpowiedzUsuńJezioro Turawskie
Cześć Aguś - aż mi się mózg zapalił ;) szukałam czegoś w okolicy Wrocławia bo kiedyś znalazłam gdzieś w twoich komentarzach ,że do ikei we Wrocławiu masz spory kawałek ;)))zapamiętałam to i poszłam tym tropem:))) ale droga nie była łatwa no i mocno pod górkę ;))) ale Ty wiesz ,że ja Cię "love" - oj żeby ktoś sobie nie pomyślał za dużo:)))) więc poszłam....i dotarłam do elektrowni wodnej na Jeziorze Turawskim - zbiornik retencyjny na Małej Panwi o pow.24m2 , są tam również sandacze oraz brodziec żółtonogi - więc mam nadzieję ,że mi się udało :)))
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są magiczne - buziaki♥♥♥
No ja wiem, ale może dam szanse innym, co?
OdpowiedzUsuńJa to jakaś roztrzepana jestem, nie doczytałam, że ukrywasz komentarze.
OdpowiedzUsuńW takim razie, myślę, że chodzi o Jezioro Turawskie.
Jezioro Turawskie :***
OdpowiedzUsuńAgus czy to jest Jezioro Turawskie?
OdpowiedzUsuńSzukalam, szukalam i tylko to mi pasuje....:) alez trudna zagadka!
sprobowalam, pewnie zle...ale trzymam kciuki za innych:))))
Buziaki!
po pierwsze cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpo drugie... ale zadałaś mi klina. nie umiem dziś dogadać się z wujkiem google, ani nawet z moimi mądrymi księgami. hmmm
drogą dedukcji i eliminacji też mi nic nie wychodzi. mam jeszcze dobę, będę kombinować, nie poddam się.
btw. świetna zabawa
już się domyśliłam części Polski, szukam dalej
OdpowiedzUsuńJezioro Turawskie koło Opola
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl to było Jezioro Goczałkowickie, ale elektrownia wodna z 1939 roku przekreśliła tą myśl.
Prawidłowa odpowiedź (mam takową nadzieję :D)to jezioro Turawskie.
Pozdrawiam
Jezioro Turawskie!
OdpowiedzUsuńha, znalazłam, to będzie Jezioro Turawskie, droga Pani pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto była świetna zabawa, dziękuję.
dziś znowu wiele się dowiedziałam o naszym pięknym kraju.
nie wiem czy poszło.
OdpowiedzUsuńto będzie Jezioro Turawskie.
dziękuję za świetną zabawę!
czy to może Jeziorsko?
OdpowiedzUsuńNo oczywiście że jest to jezioro/zalew Goczałkowicki :) przepiękne miejsce, naprawdę ma swój urok... :)
OdpowiedzUsuńHmmm jeśli nie jest to j. Goczałkowickie no to chyba Turawskie;) inne już nie przychodzi mi do głowy ;)
OdpowiedzUsuńPała z georgafii dla mnie ;) Jezioro Turawskie, prawda?
OdpowiedzUsuńNo to teraz jak już kupimy przyczepę, musimy koniecznie wybrać się w Twoje strony ;)
Obstawiam Jezioro Turawskie :) Pozdrawiam - była Dolnoślązaczka, Marta :)
OdpowiedzUsuńdinwen@o2.pl
Elektrownia wodna na rzece Turawa:)))Nigdy tam nie byłam, ale chyba udało mi sie rozwiązać zagadkę:))
OdpowiedzUsuń-------------cytat:
Jezioro Turawskie powstało na rzece Mała Panew, która jest prawym dopływem Odry. Jest to zbiornik retencyjny o powierzchni 24 km². Zbiornik zbudowano w latach 1933-1939, aby umożliwić regulację poziomu wody na Odrze oraz w celach rekreacyjno-wypoczynkowych. W tym celu zlikwidowano miejscowości: Zamoście, Krzyślinę, Łuk oraz Pustków. W sumie przesiedlono kilkadziesiąt rodzin, które dostały odszkodowanie finansowe lub zastępcze domy w Ligocie Turawskiej.
Oprócz zbiornika Turawskiego w wyniku budowy powstały także jeziora „Średnie” i „Małe” znajdujące się przy południowym brzegu jeziora „Dużego”. Elektrownia wodna Turawa usytuowana jest na rzece Mała Panew w miejscowości Turawa, w województwie opolskim. Stanowi ona integralną i wkomponowaną w krajobraz część Jeziora Turawskiego.
Elektrownię Turawa uruchomiono w 1937 roku na potrzeby pobliskiej huty stali i szkła oraz miasta Opole. Pracują tu obecnie dwa hydrozespoły z turbinami Kaplana firmy J.M. Voith i generatorami firmy Grarbe Lahmeyer.
--------------------
Pozdrawiam serdecznie:)
Zbiornik Turawa („Jezioro Turawskie” zwane też „Jeziorem Dużym”)
OdpowiedzUsuń