Już piątkowe popołudnie, siedemnasta, a za oknami egipskie ciemności..
Pewnie siedzicie już z herbatką, albo z winkiem...ja jeszcze mam troszkę pracy, ale wieczorkiem już bedzie weekendowo ;)
No i przed drzwiami zadomowił się lampion, jest uroczo, kiedy palą się w nim świece.
Miłego wieczoru :)
Do jutra :)
A Wy macie lampiony na zewnątrz??? Albo w oknach???
love
agnieszka
Przeslicznie i bardzo nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńTakie długie są teraz wieczory i ciemne...więc taki lampion jak znalazł. Palę w nim różne świece, nawet wkłady do zniczy ;)
Usuńściskam, miłego wieczoru :))
Tak, tak mamy lampiony. Ja wlasnie szukam "czegos" duzego i tak naprawde to nie wiem czego ;)))Musi byc wysoki i szeroki.Wszystkie lampiony ktore mi sie podobaja sa za male...no i cena tez musi byc normalna, wiec ciezko. Nic na sile, jak natrafie na ten wymarzony to kupie :)))
OdpowiedzUsuńMadziu, ja robię lampiony...tylko teraz jakoś jeszcze czasu nie umiem znaleźć, bo to trzeba posiedzieć przy tym. Może ten wymarzony zrobię dla Ciebie..;))))))) zwłaszcza, że Ci się nie spieszy... ;P
UsuńLove, i ściski****
Jestem na tak :))) Wiesz, ze ja lubie prosto, mi chodzi o zwykly duzy kwadrat.Bez zbednych upiekszen ;))) Juz myslalam, zeby "zapukac" do Zorkiego. Podesle zdjecia jak cos znajde.
UsuńBuzki :)))
Super:)) podeśluj zdjęcia. Robię takie ze szkła, lutowane cyną, može być ze spodem, albo kopułą z blachy cynowNej.podobne do tych pudełeczek szklanych, które kiedyś pokazywałam;)))
Usuń**
uwielbiam lampiony !!! ale na zewnątrz nie mam gdzie postawić :))urok blokowiska :( musi Ci się super wracać do domku przy tak oświetlonym wejściu :) miłego weekendu Aguś - mój będzie raczej pogoniony - jak cały tydzień :((♥♥♥
OdpowiedzUsuńOj działo się u Ciebie, to prawda:)))mam jednak nadzieję, ze uda Ci się swolnić choć trochę;)))
Usuńzapalam swieczki i swieczniki codziennie:Plubie ten klimacik:P
OdpowiedzUsuńLampion wyglada przepieknie.. i to bijace od niego swiatlo :-) cudny klimat :-) Ja lampiony zapalam tylko w srodku, zeby cieszyly moje oczy gdy moje dziecie spi a ja delektuje sie cisza :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Dają piękny klimCik i zawsze trochę ciepła;))
UsuńAle fajny klimat! Ja kupuję świeczki i świeczniki bez opamiętania, a potem leżą w szufladach :( Dziś zapalę :)
OdpowiedzUsuńI co? Udało Ci się zapalić jakiś lampionik??:)))
Usuńjak ja lubię Twoje wąskie :), ja czasem lampion wieczorem na oknie albo na stole świeczka o zapachu czekolady :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, mnie jakoś głowa zaraz boli od tych zapachowych...trzymam je w szafie:)))))zeby tam pachnieły hihi:)
Usuńmnie odpowiada tylko 1 rodzaj z ikei i tylko od czasu do czasu jesienią :)
UsuńMam identyczny lampion, kupiony na gratach, z rozbitą szybką, już prawie rok czeka na odmalowanie ;)
OdpowiedzUsuńDzisiejszy wieczór, świeczki zapalone, wino grzane i gość w postaci szwagierki, oglądamy angielskiego Xfactora.
Miłego wieczoru dla Ciebie. Nie ma jak weekend :)
Winko grzane..też dziś zrobię:)))super;)
UsuńMamy lampiony ;)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana:)))cieszę się że tu jesteś;))
Usuńja lubię wszystko co daje punktowe, nastrojowe światło, latarenki, swieczki, tealighty:)takich gadżetów u mnie nie brak:)odkad mieszkam w NL zauważyłam wprost niesamowity popyt na latarnie, tubylcy zwkle kupuja w parach wielgachne latarnie i eksponuja je symetrycznie w oknach, co dziwne prawie nigdy ich nie używąją w wiadomym celu(czyli jako oslonka na świece, lecz jedynie do ozdoby okna, a szkoda:)częsciej zapalaja swiece wyeksponowane w grupce w mniejszych szkłach an paterze na stole czy stoliku a u mnie jedna stoi na podłodze, druga wedruje z szafki po parapetach, a jedna na balkonie umila nam letnie wieczory:)
OdpowiedzUsuńWitaj:)))) no właśnie ja też lubię takie KOLOSY:))) jak kiedyś byłam w holandii to nie mogłam się napatrzeć na ich okna, zazwyczaj zupełnie odsłonięte, zawsze z wyeksponowanymi pięknymi przedmiotami, i ludzie, których śmiało można było "podglądać", choć domyślam się, że to taka nieprzyjemna polska cecha;P
UsuńPracowałam kiedyś przez 3 miesiące w holandiii...cóż...ciężki okres i taki jakiś pomysł miałam..ale już lata temu..:)))
Ściskam Cię mocno i mam nadzieję, że będziesz zaglądać:)))
lampioniki i u mnie goszczą, aczkolwiek nie na zewnatrz....
OdpowiedzUsuńWiesz, taki lampion na zewnątrz to fajna rzecz:)) zachęcam, bo od razu świadomość, że przed domem pali się światełko, grzeje..;)))))
UsuńA w domu rzecz jasna obowiązkowo:))
ale nostalgicznie się zrobiło:) uwielbiam takie duże lampiony i od dawna poszukuję tego idealnego:)))
OdpowiedzUsuńTwój jest świetny i jakie ładne delikatne światło!
mam mnóstwo świeczek, świeczników i lampioników, ale takiego dużego brak. trzeba to nadrobić:) dobrego wieczorku Aguś:* i odpoczywaj przez weekend!
Anuś, przygotowuję parę lampionów na sprzedaż....może Ci się coś spodoba;)))) tylko jeszcze nie wiem co i jak z tą sprzedażą...to znaczy Ty mnie mocno inspirujesz i niby wiem jak to zrobić, ale takiego lampionu nie da się w jeden wieczór zrobić, więc wszystko mi się przeciąga. Ale to nic:)) pomalutku:))
UsuńLove, ściskam:)))miłego weekendu:))) napiszę na priv.
Aguś widziałam e-maila zaraz odpiszę:)
Usuńto ja już się piszę na jeden taki lampionik:)))
:*** idę do skrzynki mailowej:*
buziaki
Wszędzie:)
OdpowiedzUsuńOj, to bym ze świecami nie nadążyła;)))
Usuńach pięknie u Ciebie, lampion zaprasza do środka. a ja mam problem z wystawianiem lampionów- nie mam parapetów i mieszkam w bloku, ale za to w środku, gdy dzieciaki nie biegają obstawiam się lampionami, lampionikami, świeczkami- tylko trzeba mieć okno otwarte:))) miłego łikendu:*
OdpowiedzUsuńkurka, to jest to, ja mam dwa szalejące koty, więc wiem oczym mówisz ;)
Usuńudanego weekendu Kochana :))
Lampion wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam blask świec,niestety przy małym dziecku tylko późna wieczorowa pora wchodzi w grę;)
Miłego weekendu życzę
Pozdrawiam cieplutko
No właśnie ze względu na małego, chociaż teraz to już mniej, bo w końcu sześciolatek, no ale też ze względu na dwa koty z adhd ;))) najlepszym rozwiązaniem jest lampion na zewnątrz...przed drzwiami i na balkonie :))
UsuńMiłej soboty :))
Agus u nas lampiony sa z przodu i z tylu domku, praktycznie kazdy sasiad ma jakas latarenke na zewnatrz w tym okresie jesienno zimowym albo nawet kilka i tak u nas z tym swiatlem przyjemnie!!! uwielbiam!!!! Milego weekendu
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak lubię, jak piszesz, lampiony wokół domu...musi być cudnie tam u Was...
UsuńŚciskam*** i również życzę miłego weekendu**
I zrobiło się domowo...przytulnie :) buziaczki Ania :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie klimaty!! u mnie już od jesieni stoi...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, buziaki =*
... i baner jest piekny ....piekny !!!
OdpowiedzUsuńPrzytulnie:) u mnie na zewnątrz nie ma... nawet wewnątrz nie ma :( (jeszcze!) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały klimat :) Uwielbiam lampiony :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
śliczny lampion. Ja powinnam sobie wymyślić coś podobnego na balkon.
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowo się zrobiło...
OdpowiedzUsuńAlez klimacik....gdybym miala dom, na pewno wystawialabym na zewnatrz...:)
OdpowiedzUsuń