Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

wtorek, 21 sierpnia 2012

LIGHT STORY...

Z każdą moją lampą wiąże sie specyficzna historia. Wiecej moich lamp niestety leży w piwnicy,  czekając na swoje pięć minut.




Gdzieś wyszperane i wyproszone części, czasem mocno nadgryzione przez czas lub złe traktowanie... Najbardziej kocham lampy soft industrial, hihi, może to nowa kategoria, ale tak je właśnie określam. Bo nie są do końca industrialne, a nawet jeśli są, to nie mieszkają w całkiem industrialnym wnętrzu ;)



Te, które wreszcie udaje mi się skompletować, to moje ukochane dzieci ;) Nawet nie wiem co mam w pudełkach, czasem szukając jakiegoś elementu trafiam na jakiąś starą zdobycz i bum...rzucam wszystko i biorę się za to, co mnie w danej chwili zachwyca. W związku z tym, często też nie kończę tego, za co się biorę... No ale wady też jakieś trzeba mnieć, co nie ;))


Od początku zakochałam się też w lampach Zorkiego, tak jak w jego analogowych zdjęciach zresztą... I oczywiście parę jego lamp musiałam u siebie mieć, ale o nich kiedy indziej. Nadmieniam Sebastiana dlatego, że jego podejście do tworzenia oświetlenia jest jakby wyjęte z mojej głowy, tylko, że ja nie tworzę arcydzieł, on owszem :)) Są elementy, które muszę dokupić, jak kabel do tej lampy, ale większość udaje mi się gdzieś zdobyć.


Aby lampa powstała muszę znaleźć do niej części, zastanowić się, czy ja w ogóle umiem ją zrobić i ewentualnie gdzie dowiedzieć się co z czym jak połączyć. Ale dużo już potrafię sama. Ta lampa to jedna z prostszych, więc każdy ją może zrobić mając podstawowe wiadomości o łączeniu kabla z oprawka i wtyczką...
Co z tego powstało pokażę Wam jutro moi kochani. Każda lampa potrzebuje czasu...cierpliwości :))



CZĘŚCI DO LAMPY
piękna stara miedziana oprawka z porcelanową końcówką
czarny kabel w jedwabnym oplocie
ebonitowa stara wtyczka
no i żarówka rzecz jasna 
:)

Co z tego zrobiłam??? zapraszam jutro :)


see you soon
agnieszka n.
8 komentarzy on "LIGHT STORY..."
  1. ooo nie wiedziałam , że robisz lampy:) a części zapowiadają istne cudo:) pokazuj nam pokazuj! ale jestem niecierpliwa. a lampy od Zorkiego są niesamowite... pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie mam żadnych rodzinnych, starych lamp, ale może jeszcze trochę poszperam?... Tak, Zorki jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super, czekam na odsłonę, wspaniała to idea :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko, znam wiele interesujących kobiet, ale Ty, ze swoimi pasjami, zamiłowaniami i umiejętnościami, bijesz na głowę każdą! Hahah! A lampa jest genialna! Oprawka- istne cudo, kabel- marzenie! Czyżby to była rzeczona lampa?? Mam wielką nadzieję :)))
    Pozdrowienia dla Elektryczki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Basiu, przesadzasz ;) no a lampka, cóż, przyznam, że chciałabym mieć więcej takich perełek, ale póki co mam tylko tę... Ale ta dla Ciebie też będzie śliczniutka :))))
      buźka

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature