Poszedł spać...
Nie dziwię się, bo w nocy chyba nie zmrużył oka. Przytulona do podłogi starałam się go uprosić, żeby się wreszcie położył, na próżno, bo nawet jak już przykleił swój nos do mojego policzka, to mnie z kolei zdrętwiała ręka...no i się ruszyłam i on też, więc nici ze spania... i tak do rana...
W domu ogólnie zwierzyniec. Bafi prycha i fuka na nowego mieszkańca, pies bidula zamknięty w korytarzu, bo po krótkiej konfrontacji zdecydowałam, że nie chę mieć twarzy w uroczych szramach i pirackiej przepaski na oku, więc z integracją kocio-psią raczej poczekamy.
Bruno jak tylko otworzył oczy nie opuszcza go na krok, nawet teraz trzyma rękę na pulsie, czyli na śpiącym kocurku i zachwyca się "mamo, jak on ładnie oddycha!!" , "kochaniutki" , "mamo, czy ktoś już go całował? bo ja tak " "zobacz, on wszedł mi na kolana!!" :))
Tak oto wyglądają pierwsze godziny w nowym domu.
Mam nadzieję, że za dwa dni będzie już spokojniej, bo stresa mam ogromnego...
**************************************************************************
I jeszcze jedno,
zapraszam Was do świetnego GIVEAWAY w LaMaisond'AnnaG
Nie dziwię się, bo w nocy chyba nie zmrużył oka. Przytulona do podłogi starałam się go uprosić, żeby się wreszcie położył, na próżno, bo nawet jak już przykleił swój nos do mojego policzka, to mnie z kolei zdrętwiała ręka...no i się ruszyłam i on też, więc nici ze spania... i tak do rana...
W domu ogólnie zwierzyniec. Bafi prycha i fuka na nowego mieszkańca, pies bidula zamknięty w korytarzu, bo po krótkiej konfrontacji zdecydowałam, że nie chę mieć twarzy w uroczych szramach i pirackiej przepaski na oku, więc z integracją kocio-psią raczej poczekamy.
Bruno jak tylko otworzył oczy nie opuszcza go na krok, nawet teraz trzyma rękę na pulsie, czyli na śpiącym kocurku i zachwyca się "mamo, jak on ładnie oddycha!!" , "kochaniutki" , "mamo, czy ktoś już go całował? bo ja tak " "zobacz, on wszedł mi na kolana!!" :))
Tak oto wyglądają pierwsze godziny w nowym domu.
Mam nadzieję, że za dwa dni będzie już spokojniej, bo stresa mam ogromnego...
**************************************************************************
I jeszcze jedno,
zapraszam Was do świetnego GIVEAWAY w LaMaisond'AnnaG
Zasady:
1. w komentarzu trzeba napisać jaka rzecz z butiku Anny G.
podoba Wam się najbardziej
2. napisać o Giveaway na swoim blogu i FB oraz zaznaczyć to w komentarzu, bo wtedy los liczy się podwójnie!!!
No i jakie Candy!!! Wow!!!
Pozdrawiam Was ciepło
i jeśli macie doświadczenia z nowymi domownikami to chętnie poczytam.
Love
agnieszka n.
Życzę szybkiego udomowienia.. Piękny chłopczyk, piękny!
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu, sama wiesz najlepiej jak to jest...
Usuń:)
Ojeju jaki on sliczny!!! Aga!!! jak bym go wycalowala! niedlugo sie przyzwyczai:-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj koty już się bawią razem :)) Yupi!! może jutro lub pojutrze oswajanie z piesiem :))
UsuńJaki cudny!!! To jeszcze maleństwo! Uwielbiam Rexy! Te ich wielkie uszka i 'za duże ubranko' ;) Śliczny! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) dobre określenie dla ich urody:)) cudowne kociaki.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale jesteś piękny kocie O.O
OdpowiedzUsuń