Zdjęcia mają przewagę nad filmikami z wakacji, bo pozbawione są całego zamieszania, jakie towarzyszy wyjazdom. Ze zdjęć mówi do mnie cisza i spokój, ale znając często kontekst powstania jakieś fotografii, czasem trudno uwierzyć w okoliczności, w jakich powstała. Eksperymentuję z iPhonem, zdjęcia robię w przelocie, pstrykając ukradkiem, szybko, bez zastanowienia, ale to, co fotografuję, widzę o wiele wcześniej, muszę przyznać, że od kiedy rzeczywiście zdjęcia publikuję na blogu, a teraz jeszcze na instagramie, to obrazy jakoś same sugerują, że trzeba je uwiecznić. Tak, przyznaję bez bicia, że myślę teraz kategoriami kompozycji, barw, czy aby to do siebie pasuje, jak to będzie wyglądało na zdjęciu, a mój małżonek ostatnio śmiał się, że nie pozwalam mu skosztować ciasta, dopóki nie zrobię mu zdjęcia :P NIE MĘŻOWI! Zdjęcie ciasta oczywiście!! Och, ciężkie życie mają mężowie blogerek :) Nie jest tak?
Dalekie to od artyzmu, chociaż oczywiście staram się robić technicznie dobre zdjęcia, ale brak szkoły w tym zakresie na pewno kłuje w oczy. Jednak jak by nie było, zdjęcie oddaje jakąś prawdę, chociaż i tu można by się kłócić, czy zdjęcia, które potem trafiają tutaj przekazują ją rzeczywiście, czy to ta sama prawda... To tak, jak z tymi ujęciami z wakacji... jest obraz, ale po czasie brak kontekstu, od tego, kto zdjęcie ogląda zależy co ujrzy tak naprawdę. To chyba nazywa się interpretacją :P
Zamek Niedzicki
Pieniny, widok na Tatry
Czasem też obraz jest w stanie oddać to, co czuję w danej chwili, nawet jeśli w czasie rzeczywistym jakieś uczucia nie zostały uzewnętrznione. Więc może zdjęcia mają tak naprawdę w sobie o wiele więcej prawdy, niż mi się wydaje? Cholera, gubię się w tym, ale chcę Ci powiedzieć, że są prawdziwe, takie jak ja. I są po to, żeby czasem bez słów nawiązać z Tobą kontakt, porozmawiać podprogowo. Jeśli nie mam czasu, też zawsze pozostaje obraz, jeśli nie wiem co powiedzieć, albo zwyczajnie nie chce mi się gadać - mam jeszcze w zanadrzu obraz... Dlatego mimo, że czasem piszę głupoty, to mam nadzieję, że nie uważasz mnie za, no wiesz.. mniejsza z tym. Nie musisz odpowiadać ;)
Mam za sobą mały wyjazd i oczywiście parę ujęć, ot, pola i łąki... I ja :) Nie wypada tak szyi eksponować, hehe ;)
I mój dom po powrocie, nie bez znaczenia w ciepłym sepiowym odcieniu....nie ma jak to w domu ;)
No comment ;)
To chyba już ostatnie zdjęcia w świątecznym nastroju,
czas zwijać manele :P
Jeśli masz ochotę, to w ostatnim poście podawałam linki do ciekawych czasopism w stylu skandynawskim lub zbliżonym, dostępnych bezpłatnie on-line. W sam raz na niedzielne popołudnie. Jeśli chcesz kliknij TU :)
Miłej niedzieli,
w Twoim ulubionym kolorze...
:)
aga
wszystkie zdjęcia via mój Instagram TU
FEEL FREE TO FOLLOW ;)
Hej Agula! Twoje zdjęcia są cudowne! Wszystkie bez wyjątku a te ktore przyjechały do mnie pokochałam od pierwszego ;-) hehe Twój dom ma niesamowity klimat iście skandynawski pięknie! No i mądre słowa piszesz ... Buziaki! Jeśli jeszcze nie życzyłam to Najlepszego na nowy rok a nawet jak życzyłam to co tam będzie dwa razy hehe
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, wzajemnie* I cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają :) I że u Ciebie zawisną, to najlepsze, co mogło mnie spotkać :) Wielkie, wielkie dziękuję *****
UsuńInstagramowe zdjęcia mają w sobie coś magicznego. Co tam technika, ważne emocje:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńtak, filtry.... ;)))
UsuńZdjęcia są piękne :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Katarzyno****
UsuńPozdrawiam Aguś klimatyczne zdjęcia, fajny tekścik :)
OdpowiedzUsuńPiękny, mocno zadumany post. Idealny, bo żyje własnym życiem i zmusza do myślenia. Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja i dziękuję*
Usuńkiedys o zdjęciach juz w komentarzach mi pisałas , o stylizacji itp i powiem tylko jedno- Ty je czujesz i to widać♥
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ;-)
tak, i o ich autentyczności, o tym co i jak pokazują.... Czy stylizacje są okej, czy to tylko bujda.... :) Nurtuje mnie to ciągle, zastanawiam się, ale może niepotrzebnie..:)))
UsuńŚciskam serdecznie*
Jesteś czarodziejką, Twoje fotografie są magiczne, masz dar kochana i żadna szkoła Ci nie potrzebna! Zazdroszczę urlopu, mam nadzieję, że w tym roku wreszcie uda nam się gdzieś wyjechać, ja za 2 dni mam 2 tygodniowy urlop i nigdzie nie wyjeżdżam ;(
OdpowiedzUsuńno jak to tak bez wyjazdu? Weekend chociaż! Dla Zośki to frajda! Koniecznie coś zaplanuj! Choćby niedaleko:)
UsuńDzięki za te słowa****
Zdjecia piekne Agus, co tam szkola, tu wazny talent i oko...!
OdpowiedzUsuńA mezowie blogerek maja ciezko, sama ostatnio mialam taka sytuacje, ze byl mocno zdziwiony jak go pogonilam z kadru...no coz, nie on jest tutaj gwiazda;) zaoferowalam, ze jesli chce, moze znalezc sie na blogu, podziekowal, wiec jasna sprawa ;)
wariactwo jakieś...:) Ale co by nie mówić, cichaczem czyta każdy post i na insta też podgląda :P Więc nie jest tak źle - może się czegoś o żonie dowiedzieć, czegoś, co normalnym kanałem jakoś nie dociera, hehe ;)
Usuńnastrojowy ten pierwszy kolaż ;), prawda, że każdy interpretuje inaczej, ale i każdy inaczej patrzy i widzi, dlatego każdy robi inne zdjęcia...ja z przyjemnością wracam do analogów ;)
OdpowiedzUsuńśrednio lubię kolaże, ale czasem się pokuszę...:)
UsuńNie mam czasu na analogi, przyznaję bez bicia :P Ale podziwiam i też mam sentyment:)
Tak, jak piszesz, Twoje zdjęcia przemawiają - są nie tylko pięknie skomponowane, ale niezwykle klimatyczne. Jest w nich coś, co trudno uchwycić słowami. Poza tym, ja kocham góry i dziś, kiedy jest takie słońce, strasznie za nimi tęsknię. Więc swoimi zdjęciami zrobiłaś mi niesamowitą przyjemność.
OdpowiedzUsuńCiepło Cię pozdrawiam :)
Magda
Miło mi tym bardziej:)) Ja to miejsce kocham, bo nie ma tam tłumów i można rzeczywiście odpocząć. Fakt, 4 godziny jazdy, ale warto:)))
UsuńPozdrawiam ciepło***** I dziękuję za ten komentarz:)
Masz rację, zdjęcia często mówią więcej niż słowa :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy kto "bawi się" aparatem patrzy na otoczenie obrazowo, widzi, gdzie byłyby "ramy" fotografii, jak by to ujął, jak kadrował. Też tak mam :)
Mój mąż już przyzwyczaił się, że trzeba poczekać na zjedzenie ciastka ;)
Miłej niedzieli!
Zdjęcia z Pienin są OBŁĘDNE!
Tak, czasem słowo nawet przeszkadza, jest nie na miejscu... :))
UsuńOch, mężczyźni.... ;P
Dziękuje za te cenne informacje :)
OdpowiedzUsuńpisałam o sobie, od serca :))) Dzięki Lillo:)
UsuńPiękne zdjęcia robisz! Że brak techniki? A na co komu technika, jak nie ma wyczucia stylu, koloru, światła, kiedy brak mu tej wrażliwości, dzięki której uwiecznia się tak cudowne i zapadające głęboko w pamięć (i duszę) obrazy....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
hihi, no tak, ale nie ukrywam, że się nad zdjęciem zastanawiam, choć myslę, że trudno byłoby te akurat zdjęcia uznać za wystudiowane - ot chwila, moment - pstryk - zdjęcie :)))
UsuńPozdrawiam i ja***
Aga, piękne zdjęcia robisz zarówno we wnętrzach jak i te w plenerze - Tatry na horyzoncie powalają :), wspomnienia zostaną...
OdpowiedzUsuńWiększość z nas to wzrokowcy i obraz bardziej przemawia, przynajmniej tak jest w moim przypadku:)
udanego tygodnia,
Marta
tak, oko to niesamowite archiwum przeżyć i emocji. Podobnie jak węch:) Obrazy i zapachy zostają z nami na zawsze:)
UsuńŚciskam serdecznie i dziękuję*
Wszystko dziś piękne...wpis, zdjęcia wręcz cudowne...nie jestem profesjonalnym fotografem ani sprzętu nie mam a to co widzę na Twoim blogu widziane Twoim obiektywem zachwyca mnie nie ustanie...
OdpowiedzUsuńuściski Aguniu:-*
o uczucia chodzi, o odczucia, o wspólny mianownik z czytelnikiem.... skoro tu jesteś, to go odnajdujemy i ja się z tego baaardzo cieszę:)))) Dziękuję***
UsuńAga, masz wyjątkowe wyczucie kompozycji obrazu. Skromność cechą wielką, więc dobrze, że wszyscy Cię chwalą, bo mają rację:))) Nie technika, a oko się liczy. Ja stanowczo wolę kamerę i montaż (ale ja już tak mam od lat i wiem, że jestem w mniejszości;), więc nie zgodzę się jedynie z tym, że zdjęcia z wakacji są lepsze od filmików. Bo tzw. filmików też trzeba się nauczyć. Jak kręcić, by chciało się oglądać; by był klimat; by zachować wspomnienia itd. To nie jest łatwe, ale nie jest też łatwo zrobić takie foty jak Ty:) ja z przyjemnością do Ciebie zaglądam i oglądam. pozdrowienia serdeczne!!
OdpowiedzUsuńNie, ja nie uważam, że coś jest lepsze, czy gorsze. Chciałabym umieć robić dobre filmiki...(albo i nie ;P) z wakacji, ale po prostu wychodzą mi nijakie. To sztuka! Jakoś od zawsze właśnie zdjęcia lubiłam pstrykać i tak mi zostało:) I lubię :)
UsuńDzięki wielkie za ten komentarz:*
Zdjęcia są cudowne! Na zamek mogłabym patrzeć bez przerwy :) I to słońce... :)
OdpowiedzUsuń:)) była piękna pogoda:))) Dzięki*
UsuńKochana te foty, to mistrzostwo świata!;)wyjątkowo piekne!
OdpowiedzUsuńAguś zdradzisz mi,gdzie dostałaś te marokańskie papucie ze zdjęcia z kilku postów wstecz???Choruję na takie;)
buziaki
Dzięki:***
UsuńBabusze są tu:http://marokoart.com/ i tu: http://www.marokostyle.com/
:*
Dziękuję ;*
Usuńcudne są te Twoje zdjęcia - ze szkołą czy bez - nie ma znaczenia, skoro klimat jest :)
OdpowiedzUsuńudanego wolnego poniedziałku - jak to pięknie brzmi :)
dziękuję za linki - w sam raz do porannej kawy:)
Magda
:) fajnie:)
UsuńMagazynów sporo, więc na pewno starczy na dłużej, niż jedno popołudnie ;))))
Aga wręcz gapię się na Twoje fotografię i w tej chwili dałabym na prawdę dużo, żeby stanąć przed tym widokiem Tatr:))) AAAAA Piękne są! Pieknie to widzisz, łapiesz, czujesz...i niezmiernie kobiece ujęcie szyji:)))
OdpowiedzUsuńuściskuję:))))
oj, sama chyba po raz pierwszy je tak zobaczyłam, zawsze mgła, tak dobrze nie było ich jeszcze widać...:)))
UsuńA mnie się podoba to zdjęcie z tą zbyt odsłoniętą szyją ;p bardzo mi się podoba ;) zagięcia koszuli... Pięknie :)
OdpowiedzUsuńdługo się zastanawiałam, czy publikować... no ale dużo przekazuje, więc się zdecydowałam :)
UsuńDzięki ogromne***
Aga nie uwierzysz ale ja ma świadków tego jak narzeka do wszystkich w rodzinie mój małżonek !!!!!! że najpierw jedzą obserwatorzy potem moje biedne uciśnione chłopaki :)))))) ale się uśmialiśmy przed chwilą ...bo mój poczuł bratnią duszę w twoim mężu z miejsca :))))))))))) buziole a zdjęcia ,widoki działają podprogowo , bardzo działają :)))) szyja jest piękna !!!!!!
OdpowiedzUsuń:D no widzisz, klub im trzeba założyć, żeby się mogli wyżalić :P :))))
UsuńDziękI***
Ha ha ha... mój małżonek zanim zasiadł do stołu pytał czy to można jeść/ruszyć/przesunąć czy to aranżacja ;-)
OdpowiedzUsuńZ ajfonem też trenuję, choć wolę kadry studyjne, jednak i tu można znaleźć sposób na dobre fotki. Też wolę zdjęcia niż filmy, zatrzymują coś nieuchwytnego, chwilę, moment... to coś czego w filmie się nie uchwyci.
W filmie lubię długą narrację, zdjęcia i dobrą muzykę, reszta jest mało ważna (pewnie dlatego tak bardzo lubię Tarkowskiego, choć u niego ta reszta też była ważna, ale mnie zawsze upajały zdjęcia).
Dom to najważniejsze miejsce na świecie (to kiedyś motto mojego bloga :))) i nawet jak go nie lubię, to i tak go lubię.
A co Ty chcesz od swojej szyi?
No nic nie chcę :P Ani wyżej, ani niżej już nie jest tak ładnie :Phehe:))
UsuńTak, film to zupełnie inna bajka, to medium, którym bardziej sugestywnie można sterować odczuciami odbiorcy... Też kocham muzykę filmową, bez niej dla mnie film jest płaski. I zdjęcia... Szkoda, a może nie, że nasi zdjęciowcy uciekają za granicę, bo mamy wspaniałe wyczucie obrazu i kadru, umiejętność budowania emocji. Zdjęcie jest bardziej anonimowe. Film bardziej osobisty, złożony...wyższa sztuka jazdy :)
Dzięki za ten komentarz*****
Pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem filmy z wakacji czy weselisk, albo takie rodzinne nigdy nie oddadzą magii zdjęć, zatrzymanych w nich chwil i subiektywnego spojrzenia osoby, która trzyma aparat. Jestem pewna, że to same miejsce fotografowane przez dwie różne osoby będzie przedstawione inaczej, będą zauważone inne detale i różne ... zabrakło mi słowa ... nie ważne wiesz co mam namyśli :)
Twoje zdjęcia coraz bardziej przyciągają uwagę :) niedługo już wogóle nie będę mogła oderwać od nich oczu :) bardzo lubię je oglądać :)
Ściskam mocno :)
tak, każdy patrzy inaczej i to w sumie to sprawia, że jesteśmy ciekawi czyjegoś spojrzenia na znany nam obraz, czy przedmiot po prostu, jeśli już obracać się we wnętrzach. Zdjęcie, kompozycja, światło, kadr, wybór zdjęć...wszystko opowiada jakąs historię o człowieku, który trzyma aparat.
UsuńKochana Twoje zdjęcia są magiczne ... z warsztatem czy bez są piękne :)
OdpowiedzUsuńdzięki, miło wiedzieć, że komuś się podobają:) Mój blog, to chyba przede wszystkim zdjęcia :P
UsuńAguniu Twoje zdjęcia to mistrzostwo kochana!
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że wspaniale potrafisz przekazać klimat danego miejsca i swoje emocje... w tych zdjęciach zawsze jesteś Ty sama.
Nie każdy to potrafi i tej umiejętności serdecznie gratuluję :)
buziaków moc
oj, daj spokój An :P ale cieszę się, że emocje są, że je widać.... :))) Dzięki*
UsuńZdjęcia są piękne... Trochę techniki można się nauczyć korzystając z zasobów internetu. Ale sednem zdjęć jest przecież właśnie to własne, subiektywne spojrzenie. Kąt patrzenia. Wrażliwość. Odczucie. I to ma być widać na zdjęciach, kazdego kto z sercem - nawet bez szkoły - lubi pstrykać. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) A ludzie mimo to mówią, że nasz kraj jest brzydki i nie ma w nim co oglądać...
OdpowiedzUsuń