W zeszłym roku od czasu remontu kuchni nie miałam porządnego kalendarza. Chyba jestem staroświecka, ale ten w smartfonie mi nie wystarcza, nie umiem tam planować, choć z drugiej strony wiem, że to bardzo ułatwiłoby mi życie.
Za to teraz postanowiłam poobstawiać się kalendarzami.
Jeden zawisł na ścianie w kuchni, ukryty za drzwiami.
Spodobały mi się po raz kolejny skandynawskie inspiracje i duże plakatowe kalendarze w ramach. Więc wykorzystałam lekką ramkę z ikei, rulon papieru pakowego i dwa korektory ;) No i jeden wieczór.
Pewnie komuś, kto ma więcej wprawy w kaligrafii taki kalendarz wyszedłby o wiele bardziej efektownie, ale i mój dobrze się prezentuje,
dokładnie tak, jak sobie to wyobrażałam.
Ramę przykleiłam do ściany taśmą dwustronną.
Więc teraz jestem nad wyraz poukładana:)
Miłego poniedziałkowego wieczoru.
love
aga
GET THIS LOOK
rama ikea TU
zmiotka Iris Hantverk TU
biały stołek Czary z Drewna TU
Świetny pomysł - bardzo mi się podoba. Kalendarz jest super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
dzięki!!! cieszę się i pozdrawiam*
UsuńŚwietny jest! Ja zostaję przy moim "segregatorowym" ale do kuchni muszę wymyślić coś większego, gdzie da się robić notatki. Najlepiej trójdzielny. Jak się nie pospieszę to zawiśnie tam jakiś zwykły, brzydki ze sklepu :(
OdpowiedzUsuńoch, ja na notatki jednak muszę mieć notes, a fiszki zazwyczaj kleję gdzie popadnie… :)))
UsuńU nas to bardziej żeby było widać, że w styczniu był rachunek za wodę tyle i tyle a w lutym trzeba zapłacić za gaz a w piątek przyszło awizo ze skarbowego i jest tyle a tyle czasu na odebranie. Takie mini, ale jednak miejsce musi być.
Usuńcacy! jest boski właśnie dlatego , że samodzielnie wykonany! :) w życiu by mi takie małe cyferki korektorem nie wyszły ;) zawsze robiłam duże białe kleksy hihi:) dobrego wieczorku kochana
OdpowiedzUsuńGE-NIAL-NY!!! Wszystko w temacie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńFajnie i ciekawie to wygląda!!!! Ja w tym roku sobie wydrukowałam poszczególne karty na każdy miesiąc,osobno bo ja w kalendarzu muszę mieć miejsce na zapiski wszelakie ;) A z ramką też się zastanawiałam i powiem,że to fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńKalendarz wyszedl ci naprawde super! Podziwiam cie za cierpilosc pisania 12 razy prawie tego samego;) Piekny kontrast z biala sciana i drzwiami:)
OdpowiedzUsuńA drzwi sa przepiekne, to sa stare drzwi? Czy nowe takie stylowe??
pozdrowienia serdeczne i usciski:**
dzięki serdeczne:))
UsuńDrzwi są nowe, drewniane, kupione surowe i pomalowane przeze mnie:)))
Superowy! I ta szczotka... :P
OdpowiedzUsuństylowo wyszedł ...ja się nie podejmuję z moją kaligrafią porażka by wyszła :)))))
OdpowiedzUsuńJest piękny!
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł genialna kobietko!!!;***
OdpowiedzUsuńSuper. !!!!!!!
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny!! :)
OdpowiedzUsuńWyszedł rewelacyjnie. W życiu nie pomyślałabym, że zrobiłaś go z pomocą korektora.
OdpowiedzUsuńWow Kochana, wyszedł rewelacyjnie :) I zmiotka stylowa bardzo, ja swojej tak zawiesić nie mogę, hihihi :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Bardzo proste a zarazem bardzo ciekawe rozwiązanie :) Pewnie wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńWyszedł rewelacyjnie...pasuje idealnie...i to korektorem, jesteś niesamowita;)
OdpowiedzUsuńUściski;*
Świetny :) Podziwiam pomysłowość i kreatywność Twą Kochana :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
cudny!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńFajny i bardzo nordic. Ja od lat nie mam zegarka i kalendarza. Podobno szczęśliwi czasu nie liczą. No to ja muszę być mega szczęśliwą babą :)
OdpowiedzUsuńLilla..kiedyś trzeba :)))))
UsuńNooo :) powiem Ci Aga, że wyszedł suuper!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ładny :)
Kochana, byłam przekonana że to jest jakiś drogi, dizajnerski kalendarz. Super wyszedł. Fantastycznie. Uściski ogromne.
OdpowiedzUsuńOO!! to mile!!! dzięki za taki komplement:)))
UsuńPomyślała, dokładnie tak jak przedmówczyni! Że to jakiś gotowiec! Wyszło rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńeve, tym bardziej się cieszę:))))
Usuńpodoba mi się i to bardzo:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Po prostu na 100% wymarzony kalendarz - lubię szary papier pakowy, uwielbiam czarne ramy i taką niewydumaną skandynawską prostotę. Jestem absolutnie zakochana w Twoim kalendarzu! Czy mogę zaczerpnąć z niego inspiracji i stworzyć taki dla siebie, czy będzie to ścigany prawem plagiat? :)))) bo widzę go po prostu na swojej białej ścianie przy biurku. Mogę?
OdpowiedzUsuńmoc uścisków
Magda
No to Madziu nic tylko działać! :))
UsuńZadziałam w przyszłym tygodniu :))
Usuńprosty i fajny!podziwiam jednak,ze chcialo ci sie to wszystko pisac:)
OdpowiedzUsuńniesamowicie prosty w wykonaniu do tego oryginalny :) naprawde rewelacyjny!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie się wkomponował - to wnętrze dla niego idealne! Gratuluję pomysłu i wykonania :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł a wykonanie perfekcyjne
OdpowiedzUsuńPzodrawiam
dzięki!
UsuńBardzo stylowy:) a i widzę, że trochę światła do zdjęć udało CI się załapać:)
OdpowiedzUsuńno przyznaję bez bicia, że trochę światła "z komputera" jest na zdjęciach, bo wisi w miejscu, gdzie ogólnie trudno o dobre oświetenie :P
UsuńŚwietny! :)))
OdpowiedzUsuńProsty i stylowy, cudny!:)
OdpowiedzUsuńWow, podziwiam za kreatywność :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu, cierpliwości i talentu!!! Wyszedł BOSKO!! <3
OdpowiedzUsuńGenialnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
BUZIAK :*
Chyba nie mam takiej rzeczy , która mogłaby Ci nie wyjść pięknie :) Niezmiennie , od samego początku zachwyca mnie wszystko - tak zwyczajnie , bez kokieterii. Jestem pełna podziwu dla Ciebie i rzeczy , które wychodzą spod Twoich rąk :))
OdpowiedzUsuńAguś - napiszę do Ciebie. Pamiętam :) Całuję mocno ♥♥♥
ojoj, no ale mi znów nakomplemenciłaś :P Ilono - każdy ma w sobie pokłady pomysłów do zrealizowania. Każda inwencja jest na wagę złota, niezależnie od gustu i stylu, każdy, kto chce, ma czas i umie zrobić coś dla siebie i innych, to człowiek niebanalny ;) TY i setki innych tu zaglądających do nich należycie!!! Dzięki że jesteś:)))
Usuńfajowy:)
OdpowiedzUsuńwyszedł bardzo ładnie :)) rewelacyjny pomysł:))))))))))))))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Piękno tkwi w prostocie!Genialny! Ja też nie wyobrażam sobie życia bez "normalnego", namacalnego kalendarza!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
This is lovely! :)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja;)
OdpowiedzUsuńTrzyma się tylko na taśmie? Wow! Wyszedł bardzo fajnie. Ja lubię kalendarze z kwadratami do których można coś wpisać, wtedy mam pogląd na urodziny i inne wydarzenia w ciągu roku!
OdpowiedzUsuńtak, bo ta rama z ikei jest lekka jak piórko:)
UsuńSuper jest ... :) Musze pomyslec nad kalendarzem dla siebie :))) Teraz mam zagwozdke jaki hahah :)) Usciski :)
OdpowiedzUsuńJest świetny! Niby prosty a jaki fajny :) Muszę pomyśleć nad takim u siebie :)
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńszary papier kocham więc jak dla mnie kalendarz jest świetny !!! ładnie się tam prezentuje :)
OdpowiedzUsuńdzięki wilekie:))
Usuńjest super!
OdpowiedzUsuńNo prosze, niepowtarzalny! Wyszedl super, swietny pomysl Aga!!
OdpowiedzUsuń:) o to chodziło, żeby nie był jak wszystkie :P
UsuńŚwietny :) Trochę się napracowałaś :) Ja bym pewnie w połowie jakąś pomyłkę zaliczyła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na Candy :)
hehe, no tak, można się pomylić..:)
UsuńCzytam po raz pierwszy, czytam po raz drugi i ciągle widzę "rolka papieru toaletowego", więc patrzę na zdjęcia i myślę... gdzie ten papier toaletowy, przecież jest pakowy. Czytam po raz trzeci... O! "rolka papieru pakowego" :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))
:D :D :D i nie rolka, tylko r u l o n :D super!!! buziaki*
UsuńChyba czas wrócić do podstawówki ;) Jak przeczytałam Twój komentarz to myślałam, że umrę ze śmiechu :)
UsuńDziękuję Wam, za wszystkie komentarze!!!!
OdpowiedzUsuńświetny jest. bardzo twój.
OdpowiedzUsuńAga, Ty to zawsze coś z niczego zrobisz z rewelacyjnym skutkiem! Kalendarz bomba! Nie zdziwię się jak za kilka postów powstanie i coś z rolki papieru toaletowego :-))))
OdpowiedzUsuńHaha :))) dobra, juz nad tym myślę ;P
UsuńPierwsze o czym pomyślałam to: "O muszę też powiesić moją zmiotkę z szufelką" :D Kalendarz baaardzo fajny pomysł. Ja jestem skazana na komercyjne kalendarze bo zapisuję terminy i informacje wszelakie :)
OdpowiedzUsuńtak, taki też jest konieczny, ale u mnie schowany w torebce ;)
Usuńfajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam post o kalendarzach i bede musiała go zaktualizować o Twój pomysł ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpokochałam.
OdpowiedzUsuńcały blog mówi do mnie.
zjadam w całości.
<3
pomysl rewelacja ! :- )
OdpowiedzUsuń