Czas na nowe plany i wyzwania. Zaczęłam od wymiany ściereczek w kuchni, od poprzestawiania wazoników, zdjęcia obrusu, wyniesienia stołu...potem poprzeglądałam parę czasopism, tutaj tylko napomknę, że nieoceniona jest cyfrowa prasa:), bo inaczej skąd wzięłabym kasę na dziesięć kolejnych numerów magazynów wnętrzarskich :P, no i zaczęłam oczywiście meblować, malować ściany, zmieniać obicie kanap i foteli... oczywiście w równie skomplikowanym jak cyfrowy świat, bo we własnej głowie. A potem to już poszło z górki - wyburzanie ścian, poszerzanie pokoi, nadbudówki, kominki, garderoby i inne... Po prostu lawina tegorocznych drobnych planów przybrała jakiś taki marzycielski rozmach i tym oto sposobem, wieczorem, mam w głowie już całkiem pokaźną willę z basenem, hehe :P
Uwielbiam z początkiem roku rozplanowywać sobie drobne remonty i zmiany w moim otoczeniu. Potem jeszcze stopniowo, do wiosny mam czas, żeby je zweryfikować, albo uzbierać na nie środki. Na przykład takie kolekcjonowanie drobnych przedmiotów, to też dla mnie takie sezonowe zajęcie, znajduję sobie motyw przewodni najbliższych miesięcy i staram się go trzymać. Teraz w oko wpadły mi takie domki, a jeden już nawet mam!
JEŚLI TEŻ SZUKACIE CZEGOŚ PODOBNEGO, PODAJĘ LINKI:
drewniany domek Anything by Ana z wymarzonydomani.blogspot.com
biała poduszka Broste Copenhagen z decorisland.pl
biały stołek Czary z Drewna by Al
lampion Varg2 czarny agnethahome.pl
No a teraz pozostaje mi stopniowo wcielać noworoczne plany w życie:)
Ale póki co, słodkich snów, niech mi się przyśni wymarzony dom:) I Wam też tego życzę ;) Sweet dreams.... ;)
aga
LITTLE HAUS
EST, 2
JEANNE D'ARC LIVING
SIMPLY SCANDINAVIAN
NORDIC DESIGN
ALVHEM, 2, 3
BATTRE HEM
NIB, 2
SOFFA
MILK
NYTT ROM
ELLE DECOR
ADORE
RUE MAGAZINE
VILLA, 2
HEART HOME
HOME MAG
HOUSE DOCTOR JOURNAL
LIVING ETC, 2
SWEET PAUL
LONNY
SINGULARES
Raz w roku któregoś dnia budzę się rozglądam i myślę ... trzeba zmienić kolor ścian - wstaję idę do sklepu - kupuję farby i maluję. Tak to u mnie jest. Nic wcześniej nie planuję - nie umiem. Własnie czuję że zbliża się ten moment :)
OdpowiedzUsuńja też robię wiele rzeczy bardzo spontanicznie. Tak, jak piszesz- budzę się i wiem, że kolor ścian w sypialni jest nie do zaakceptowania :P hehe :)))
UsuńU mnie też będą zmiany w domu. Odkąd mamy to mieszkanie ciągle coś się zmienia, ale teraz będzie tego więcej.
OdpowiedzUsuńJuż ponad miesiąc temu planowałam kolejny "remoncik", ale z powodów zdrowotnych trzeba było to odsunąć i mam nadzieję, że teraz się uda. Co do inspiracji, to Twój blog jest dla mnie bardzo inspirujący. Tworzysz fantastyczny klimat w domu. :-)
Przesunięcie w czsie czasem wychodzi na dobre, bojest czas, żeby zastanowić się, czy aby na pewni się tego chce:P)) A inspiracje to dobra rzecz, ja znajduję ją wszędzie i chętnie się nią dzielę:)))) Dziękuję Ci pięknie****
Usuńspryciara :) najlepszego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzekam z niecierpliwością na efekty Twoich planów, te wille z basenem ach!:) Też mam taki plan, co roku :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle oczarowana Twoimi zdjęciami, pozdrawiam :)
Lubię robić plany:) I lubię je też zmieniać:))) Więc sama jestem ciekawa jak zmienię otoczenie w tym roku:)
UsuńJaki piękny hiacynt ;-) Niech się spełnią te Twoje plany ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki, choc willa z basenem to plan nieosiągalny, to każda zmiana cieszy i odświeża:))) Też Ci tego życzę:)
UsuńAguniu niech Ci się spełni z całego serca życzę:-*
OdpowiedzUsuńJustyno, to drobne plany, nie będę rozczarowana jak czegoś z listy nie odhaczę do końca tego roku:) I tak największą frajdę sprawia zawsze samo krzątanie się wokół domu :))) Ściskam Cię serdecznie**** I dziękuję, że wpadasz do mnie:)
UsuńAga no to nic tylko zakasać rękawy i brać się do pracy :)))
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że niebawem znów nas zaskoczysz!
willa z basenem mówisz? hmmm to jest to! pomarzyć w Nowym roku można, nie? ;)
dobrego wieczorku
hehe, no budowlańcem nie jestem, ale coś się pomyśli ;)))
UsuńAguś, nie miałam jeszcze okazji ... Wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku! A czytając Twojego dzisiejszego posta życzę Ci realizacji wszystkich Twoich wnętrzarskich planów :) Ps. może podałabyś kilka adresów pism wnętrzarskich on-line do których zaglądasz??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Joanna
Wzajemnie, Szczęśliwego!!! Czasopisma uzupełniłam już w poście. Korzystam też z apek na iPadzie, gdzie w kiosku szukam darmowych pozycji, tak na przykład Trendenser ma kilka numerów free:)))
UsuńSuper :) i w ten oto sposób moja lista powiększy się o kilka nowych pozycji. Miłej soboty :)
UsuńJ.
niech willa rośnie! Najlepszego!!
OdpowiedzUsuńpomarzyć można ;P
Usuńoooo każda chyba lubi sobie tak puścić wodze fantazji hihihi ale życzę Ci aby się spełniły - nawet jeśli nie w tym nowym roku, to w którymś najbliższym ;)
OdpowiedzUsuńps Chyba taką samą podłogę będziemy mieć :)
:)) to fajnie, kładziesz panele?
Usuńwspaniałe masz plany na nowy rok :) trzymam kciuki, żeby wszystkie się powiodły :)
OdpowiedzUsuń;)) takie drobne ;) Kochana, czy mam już wysyłać? jesteś w domku?
UsuńOj, ja bym sobie balkon dobudowała w takich marzeniach :) Fajnie u Ciebie po Świętach, tak domowo. U mnie bałagan i nie chce nam się nic robić, chyba dopiero odpoczywamy po tym zwariowanym okresie. Buziaki.
OdpowiedzUsuńU mnie też bałagan, no i jakoś nie umiem ruszyć z kopyta, ciągle szukam jeszcze wymówek, żeby konkretnie zabrać się do pracy:) A dzisiaj zaczyna się znów długi weekend, więc.... ;) Miłego wypadu***
Usuńa swoją drogą widzę, że też lubisz buteleczki aptekarskie :):):)
OdpowiedzUsuńbardzo:))) kupuję albo na starociach, albo w hurtowni chemicznej ;P
Usuńw hurtowni chemicznej???? to tak można??? ja moich pół roku na starociowym placu szukałam i jak już w końcu znalazłam to skakałam ze szczęścia jak dzieciak, co mu się tabliczka ulubionej czekolady dostała :)
UsuńWilla z basenem...która z nas o tym nie marzy ale niestety nie każdej jest dane ją mieć :) Aguś życzę by te wszystkie marzenia,plany weszły w życie...miały spełnienie...w tym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuń:))) Ale pomarzyć można:)))) A z resztą, tak sobie myślę, kto by ten basen czyścił.... więc lepiej sobie nie robić dodatkowej pracy :P
UsuńWilla owszem może być ale zamiast basenu piękny ogród. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)) Ja ogród posiadam, więc rozumiem doskonale, to nieocenione latem ;)
UsuńOby wszystko poszło po twojej myśli!
OdpowiedzUsuńBędę czekała na efekty ...
..>:))))
Usuń:)))))))))))) ale się uśmiałam :)))) bo właśnie skończyłam swoje kolaże na temat świąt i się rozpisałam jak to mi się projekcja na temat białych ścian ,super drewnianego stołu i krzeseł Eamsa załączyła :))))))))))) ja jak widać małymi kroczkami rozpoczynam ...ostrożnie bez szaleństw :)))))))))) pozdrowionka ....bo to że pięknie i zdjęciowo i pomysłowo to nie muszę dodawać ...albo dodam bo sama lubię jak mnie chwalą ....pięknie ZNOWU !
OdpowiedzUsuń:)) dzięki*** kto nie lubi :P
UsuńJakoś tak początek roku skłania do takich rozbuchanych marzeń.... ;)
:) zatem niech się spełniają te marzycielskie plany :)) Ale ma spojrzenie Twoje czarne futro! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Magda
Tak, oczęta ma kochane :))))
UsuńŻyczę spełnienia planów, marzeń. Bardzo jestem ciekawa tych zmian, już wiem że pewnie się zachwycę jak zachwycam się do tej pory Twoimi pomysłami i blogiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńanette dzięki serdeczne:) pozdrawiam*
UsuńNiech się nie tylko śni. Niech się szybko zmaterializuje :)
OdpowiedzUsuńhihi, no jak się jakiś sponsor znajdzie, to czemu nie ;P
UsuńJak Cię znam to ten dom z basenem był bosski i dopracowany w każdym calu. Ja właśnie też tak często marzę... że mam 100 metrów zamiast 64 ;-). Buziaki
OdpowiedzUsuń...nie chciało mi się rano otwierać oczu... śniłabym dalej... ;)))) A metrów mam chyba tyle co Ty ;)
UsuńApetyt rośnie w miarę jedzenia. Ja mam tak samo, 1 stycznia stworzyłam kompletny plan przearanżowania naszego domu, tylko nie wiem, co na to moja rodzina:)))
OdpowiedzUsuńoj, ja też nie od razu wykładam karty na stół, nikomu nie chcę podnosic ciśnienia ;P
UsuńAgus to zycze spelnienia snow - na pewno sie uda :))
OdpowiedzUsuńja z kolei nie planuje nic a przynajmniej dlugofalowo... juz nie...:) rewolucja bedzie dziala sie "na zywo" ;)
A sypialnia...tak, do tej pory nie mam zaglowka i nieskonczona czeka...wazniejsze byly sprawy :)
Usciski kochana i ogromne buziaki! :)***
e tam, wszystko w swoim czasie:) Ale jakiś plan lubię mieć:) I trzymam kciuki za Twoją rewolucję ;)
Usuńja żadnych postanowień miałam nie robić, ale chyba mnie natchnęłaś. Zamarzyło mi się malowanie ściany na szaro w salonie, nowe rolety lub żaluzje w oknach, aranżacja ściany w kącie biurowym, zmontowanie w końcu ramy do lustra w wc... ehhh mogłabym tak długo wymieniać :)))
OdpowiedzUsuń:) ja też o szarym kolorze na ścianach właśnie myślę ;)))) na okno nie umiem się zdecydować czy zasłony, czy materiałowe rolety... :)) Zatem życzę Marto cierpliwości i zapału:))) I mnóstwa pomysłów!
UsuńAguś - bo najważniejsze to przecież gonić króliczka!! :) Znając Twoją konsekwencję i determinację to ta willa z basenem będzie! :) A na pewno będą kolejne genialne zmiany - choć jak dla mnie to Twoje wnętrza są już kompletne i idealne. no wiem, że słodzę, ale co poradzę :P Trzeba mówić co się myśli :P To też jedno z moich noworocznych postanowień, hihihi....zachwyciły mnie absolutnie buteleczki aptekarskie - poluje na takie na targach od roku...chyba pora wybrać się na pierwszą tegoroczną giełdę staroci :)
OdpowiedzUsuńMoja lista postanowień tworzy się, dopisuję, skreślam, oceniam szanse na zrealizowanie...pewnie jak zawsze uda się z pewnymi punktami, inne "przejdą' na rok kolejny...znowu :P ale ja uwielbiam planowanie! gorzej z realizacją :)
notuję adresy do czasopism - bo uzależniłam się od ISUU i katalogów...i choć bardzo kocham prasę tradycyjną, to rosnące ceny czasopism sa przerażające, chyba zamiast wydawać 50-70 zl m-cznie na gazety wolę zainwestować w książki, karnet na siłownię czy kosmetyczkę...och, to będzie ROK ZMIAN :)
tak, wiem, od zmian w tym roku będzie gorąco:) A ponoć to szczęśliwy rok, bo 2+0+1+4 daje szczęśliwą siódemkę ;)))) Oby był taki!
UsuńTak, tez muszę jeszcze dużą upolowac:)
A odnośnie czasopism - no cóż, nie wspieram zbytnio rynku, bo zdecydowanie wolę on-line niż papierowe - po pierwsze koszty, po drugie - szukam tego co konkretnie mnie interesuje, w necie przewertuję kilka stron i nie mam wyrzutów, że 70% gazety po prostu pomijam, bo mnie nie interesuje. No i mam dostęp do katalogów, czasopism zagranicznych, a one są dla mnie w sumie najwartościowsze, bo daja inne spojrzenie na wnętrze, niż nasze przedruki czy polskie magazyny. I to nie tylko o pisma wnętrzarskie mi chodzi, ale też o fotografię na przykład, o jedzenie, diy... I powiem Ci, że zdecydownie nie umiem znaleźć pisma, które by mi w 100% odpowiadało, ale tak w 90% najbardziej podobają mi się czasopisma, w których w sumie prezentuje się pomysły i domy skandynawskich blogerów:) Na przykład Trendenser czy ten NIB, który wymieniłam u góry. No i Pinterest! A ostatnio Instagram, k†óry tez prze zto, że jest na bieżąco, ciągle podsuwa mi ciekawe pomysły:) Czyli zdecydowanie wygrywa digital press;)
UsuńŚciskam*
Och, ja od dawna siódemkę i jej wielokrotność traktuję jak talizman...moja szczęśliwa liczba to 21 i to na prawdę się sprawdza!
UsuńA gazety...ja byłam fanką czasopism wnętrzarskich, mam ich całe stosy w domu...teraz zauwazam to samo co piszesz...gazety polskie generalnie mielą wciąż to samo....kupuję już tylko Moje mieszkanie, ale to raczej z przyzwyczajenia....dużo więcej inspiracji mam na blogach, pintereście i dzięki ISUU :) A te linki, które wstawiłaś są świetne, delektuję się po jednej gazetce co jakiś czas, ale na dobre zasiądę wieczorem. W końcu przydaje się znielubiony przeze mnie tablet, bo mogę wertować sobie cudne katalogi leżąc z mężem na kanapie, podczas gdy on czyta książkę lub ogląda swoje programy w tv...Choć ostatnio znow wpadłam w szpony ksązek - co mnie bardzo cieszy, bo takie wieczory kocham :)
Ach,a czasopisma ze Szwecji i Norwegii uwielbiam, ale ich ceny są powalające...40 - 50 zł za jedną gazetę! Teraz inwestuję w książki i w siebie :) i pozbywam się nadmiaru rzeczy, co będzie rewolucyjnym dla mnie krokiem, bo naturę mam zbieracza i do wszystkiego przywiązuję się emocjonalnie...hasło na ten rok! MINIMALIZM :) będą wyprzedaże :P
Usuńtrzymam mocno kciuki za realizacje planów, sliczne te małe brązowe buteleczki i domeczek tez cudny:))
OdpowiedzUsuńbuziak
buziak****
UsuńO jacie... trafiłam yu przez przypadek. .
OdpowiedzUsuńI to to jest najfajniejszy przypadek w tym tygodniu. Tu jest po prostu cudownie. Masz genialny gust a zdjęcia są obłędnie cudowne. Będę u Ciebie bardzo często. Liczę ns dobrą kawę i ciacho :):);) pozdrawiam serdecznie Ewa
Witam Ewo, czuj się swobodnie:)))) I dziękuję za Twoje miłe słowa ;*
Usuńdobry plan, to już połowa sukcesu, wiesz marzeniom trzeba często pomóc...;))działaj kochana!;) ja już w myślach urządziłam nasze przyszłe mieszkanie, którego jeszcze nie mamy hehe ale co tam za marzenia nie karają;)
OdpowiedzUsuńmoim największym zbiorem inspiracji jest zdecydowanie pinterest, ostatnio próbuję rozpracować tumblr ;))
Buziaki
doczekasz się Kochana:))) A wtedy to dopiero będzie się działo:))))
Usuńjak ja lubie Twoje zdjęcia, to z kocurkiem genialne!
OdpowiedzUsuńAguś powodzenia w wszelkich zamiarach, niech cieszą jak najwięcej i przynoszą satysfakcje:)))
Pozdrawiam!
dzięki* trudno go uchwycić, bo jak na niego patrzę to on zaraz szuka komtaktu i nie usiedzi spokojnie :)
UsuńAga ...i ja takie plany zrobiłam ,ze wczoraj to juz prawie sypialnie przenosiłam do innego pokoju ...:)))
OdpowiedzUsuńDuzo dobrego w Nowym Roku :) Ja dzisiaj mam detox i to ostry :))) kisss
no widzę, że to zbiorowe halucynacje jakieś...:P
UsuńHo, Ho!!! jakie plany ! i te mniej i te bardziej realne :-)) ja tez właśnie kupilam folię do zabezpieczenia przy malowaniu... oj, będzie sie działo ;-)))
OdpowiedzUsuńmarzenia nie kosztują:))) No to jeszcze wałek, farba i czekam :)
Usuńjakie żarty , jakie żarty ja sie pytam! ;) ja mam tak samo i serio te wewnątrz głowne instalacje domowe traktuje., bo wiekszosc udaje mi sie potem zrealizowac.. i tez mam klika planów wiekszych i mniejszych na ten rok :) oby nam sie udały :D
OdpowiedzUsuńto chyba syndrom noworoczny ;)
UsuńTo Twój dom nie jest idealny? Naprawdę nie? Ja bym u siebie zmieniła jakieś 70% na pewno, ale u mnie to co innego.
OdpowiedzUsuńDzięki za garść pięknych zdjęć.
:)) zabawne:) Nie, idealny to in na pewno nie jest, ale robię co mogę, hehe:))))
UsuńŻyczę realizacji noworocznych planów. Tu bloger Krzysztof, dodaję Twój blog do prowadzonego przeze mnie katalogu blogów o projektowaniu - http://najlepsi-projektanci.blogspot.com/. Liczę na więcej ciekawych wpisów i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńokej, dzięki, tylko żaden ze mnie projektant :P raczej chyba broszka wnętrzarska ;)))
UsuńWitaj Aguś w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię doskonale, bo w mojej głowie również mnóstwo pomysłów na nasze wnętrza. mam nadzieję że 2014 będzie łaskawszy w ich realizacjach niż 2013 :)
Dzięki wielkie za linki do czasopism. Cudne inspiracje można w nich znaleźć :)
Ściskam cieplutko :)