MMMMMMMMMM, ale zapach Kobiety!!!! No mówię Wam, zresztą, co ja Wam mówię, po co, chyba każda doskonale zna ten zapach....
Lilia....
Mam nadzieję, ze chwilkę postoi w sypialni, a może w kuchni.... w dużym pokoju nie, bo kociaki zaraz mi obskubią.....
Latam tak z nią od rana i nie mogę się zdecydować gdzie ją postawić...
Na zdjeciach najpierw jest w sypialni, ale jak piszę post, to przywędrowała ze mną do kuchni...
jeju, jaki zapach....
A tak w ogóle to nie lubię żółtego!
Dlatego sama nie wiem, czemu ona mi się aż tak podoba???:))
Nie życzę Wam deszczu, nie jestem okrutna, ale przyznaję szczerze,
że dzisiaj jest już trochę za ciepło ;)
love
agnie szka
Lampion i typografia ze zdjęć AGNETHAHOME.PL
Jakie piękne kadry z Twoich zakątków uroczych :) Lilia - cudo - i ładnie jej w żółtym :) U mnie ostatnio stała biała... na szafce obok łóżka, ale na noc przestawiałam ją w inne miejsce - zbyt intensywny zapach nie pozwalał nam spać :)
OdpowiedzUsuńPS. Ta latarenka jest piękna!
Uściski!
dzięki Elle ;) oj, ja też nie dałam rady z tym zapachem..... w nocy zamknęłam ją w kuchni, a rano musiałam wyeksmitować na balkon....
Usuńxxx
Tak, zdecydowanie, dzisiaj jest juz za cieplo...i tez zycze sobie deszczu!:)
OdpowiedzUsuńswietna aranzacja z tym wieszaczkiem!:)***
Ja też nie lubię żółtego, ale te Twoje dzisiejsze zdjęciaa.... :)) Piękne!! Ten mebel jest boski Aga... no i lampion :) Kurcze.. Ja mam za małe mieszkanie, zdecydowanie, jak na te moje zachcianki :) Buziaki
OdpowiedzUsuńmiło:) Lubię takie "ciężkie" meble ;)
UsuńLubię zapach lilii ale w małym stężeniu. Buźka
OdpowiedzUsuńU nas rano padało, dość mocno nawet, ale teraz - znów duchota, ufffff....
OdpowiedzUsuńKadry z lilią cudne, ale na noc wynieś ją z sypialni - chyba, że lubisz budzić się z bólem głowy;)
Ściskam
oj mada, nie dałam rady...lilia, choć piękna, wylądowała ostatecznie na....balkonie, bo zapach był po prostu w s z ę d z i e :)))
UsuńBardzo lubię lilie w białym wydaniu :) Pachną obłędnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za ciepło!
OdpowiedzUsuńA ja moge podziwiać lilie tylko przez monitor u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńTen zapach mnie hm.. zabija ;)
Za mocny jak dla mnie, powąchanie wywołuje alergie albo omdlenia, z tym drugim nie wiem dlaczego :)
A u nas w de. deszczowo, wczoraj gradobicie z burzą, jak koniec świata, dzis troszke lepiej, spokojniej ale ciągle pada. Do pl powinno dojść na dniach ;) hihi
Buźka !
no, to wyjątkowo ciężki zapach, i pewnie ma duzo alergenów...
UsuńDeszcz do nas dotarł, ciężką noc zaliczyłam, bo bardzo boję się burzy w nocy...
xxx
No właśnie, koty odwieczny problem, kiedy chcemy mieć w domu kwiaty:)
OdpowiedzUsuńmy mielismy wczoraj taka meczarnie,modlilam sie by zrobilo sie troche chlodniej,moj maz sie rozchorowal,nie wiem czy od upalu jaki nas trroryzuje od dlugiego czasu ,czy od slonca w sobote spedzilismy 4 godziny nad woda................tez nie lubilam zoltego ,ale hmmmmmmm ostanio zmienilam zdanie:P
OdpowiedzUsuńswietnie sie kompnuje ten kwiat na tle Twoich mebli,sie mi podobaja te aranzacje:P
trzeb auważać.... mój M też już w tym roku zaliczył udar cieplny, bez przebywnia na słońcu....
Usuńxxx
Taż mam problem kot vs kwiaty:)
OdpowiedzUsuńStraszna duchota , ale nie narzekam bo wcześniej miałam już trzy dni jesieni, o nie nie nie ! Lilie bardzo lubię, chociażby dlatego , że pięknie pachną, mają piękny kształt i długo można je podziwiać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest dostojna, może dlatego? Ale jak patrzę tak na nią to bardzo mi przypomina Twoje latarnie, też takie smukłe i eleganckie :) A upał jest straszny, prawda... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTzn. latarnie :):):)
Usuń:))) hmmm, może masz rację ;)))) dzięki*
Usuńmoja mama mówi na nie "smolinosy'.....widać, kto namiętnie wąchał:-)))
OdpowiedzUsuńa ten czarny słupek po prostu boski♥
tak tak, chociaż smolinosy kojarzą mi się z tymi mniejszymi, pomarańczowymi...:))
Usuńurzekła mnie ta szafka- bieliźniarka(??) cudo:)
OdpowiedzUsuńa lampion... Ty już dobrze wiesz, że upiększy każdy mebel:)
swoją drogą dostępny już jest 9 i 10 odc. The Killing,a dzisiejszy ma tytuł "6 sekund", chyba wiem o co kaman, a Ty?:)
;)) no tak, chyba jeszcze tylko 2 zostały...
UsuńUwielbiam lilie, najbardziej białe... A deszcz? Nie narzekałabym :)
OdpowiedzUsuńAga ale ładnie, ale ładnie!
OdpowiedzUsuńcudnie wygląda ta żółć u Ciebie. tez nie przepadam za nią za bardzo, a jednak w kwiatach jakoś tak mi pasuje:)
a mebel? istna rewelacja! :)
ściski i chłodne całusy, a co!:P
Lila pachnie nieziemsko! Kocham jej zapach.
OdpowiedzUsuńAle niestety musze urywać czy obcinac te końcówki wąsów bo uczulają mnie okrutnie.
slicznie wyglada na mebelkach i wkuchni,..
zapach lilii uwielbiam - jednak w małym stężeniu ;) a ten mebelek widoczny na zdjęciu jest przepiękny - buziaki
OdpowiedzUsuńZapach lilii cudnie się roznosi, moje w ogodku już przekwitły, okazały się pomarańczowe, jednak najbardziej podobają mi się białe. Taka klasyka i już:))
OdpowiedzUsuńAguś wpadła mi w oko Twoja komodka- robi klimat:)))
Pozdrawiam ze słońcem:)))
u mnie kolor lilii nie był ten, jaki miał być ;P
UsuńNormalnie rozbroił mnie ten teks: "A tak w ogóle to nie lubię żółtego!
OdpowiedzUsuńDlatego sama nie wiem, czemu ona mi się aż tak podoba"
Ja nie znoszę różowego a chodzi za mną by w ogródku postawić różowe flamingi :P
pozdrawiam cieplutko.
flamingi??? o, jeszcze nie widziałam :))))
UsuńPlanuje je zrobić ze styroduru :)
UsuńPieknie wygląda ta lilia, choć sama, jedyna w tym wazonie i to ma swój urok...kwiat ten kojarzy mi sie z mama, choć jej imię podobne acz inne zawsze na imieniny własnie lilie ode mnie dostaje;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
Cudna, też uwielbiam latać z flakonikami po domu ( i świeczkami).....umila to nie tylko prace przy komputerze, ale nawet zwykłe smażenie naleśników, kiedy między jednym laniem cista, a obracaniem zerkam z zachwytem na jakis bukiecik, płomień, detal.....aranżacja u Ciebie w każdym kącie perfekcyjna:)
OdpowiedzUsuńhehe, dokładnie ;)
UsuńTo ja Ci wysyłam odrobinkę ochłodzenia i lekkiego deszczyku znad zachodniego Bałtyku :) Mi i Młodemu udało się nawet zmoknąć co-nieco :D
OdpowiedzUsuń...dziś też deszczowo się zrobiło... :)
UsuńKiedyś też nie lubiłam żółtego,tego lata przypadł mi jakoś do gustu i nawet lubię na niego patrzeć :) Lilie bardzo podobają mi się wizualnie,takie dostojne,idealne panny w rozkloszowanych sukienkach...ale zapach niektórych potrafi przyprawić o ból głowy. Ostatnio kupiłam białą i nie pachniała wcale,dziwne :/
OdpowiedzUsuńU mnie taki upał,że zdechnąć idzie a do południa cieszyłam się,że pada i się ochłodziło.Niestety po tym deszczu dopiero zrobiła się parówa,jak w saunie albo na pustyni jakiejś.Teraz wiatrak chodzi ale jakoś i tak ciężko oddychać.
oj, dzisiaj żałuję, ze moja nie ma regulacji intensywności zapachu... niestety nie dałam rady wytrzymać i teraz pnienka wietrzy się chwilowo na balkonie ;P
UsuńTa żółta królewna wszędzie dobrze wygląda :) Mam wrażenie, że Twój dom koi falę upału!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
marta
:)))) odkąd uparałam się na biel, to rzeczywiście jest chłodniej w takie dni.. I pogodniej jesienią i zimą.:))))
UsuńKurczę, mnie też ten żółty jakoś nie przekonuje... a pomarańczowy- fuj, jeszcze gorzej :)
OdpowiedzUsuńe tam, nie żeby zaraz fuj:)))) Czasem lubię właśnie wprowadzić do domu kolor, który nie jest wcale moim ulubionym, tak przekornie, żeby się coś działo, zeby było nad czym się zastanawiać:))) A pomarańczowy nieodzownie kojarzy mi się z listopadem i dyniami:)))
Usuńmam na nie uczulenie :>
OdpowiedzUsuńno, chyba dużo osób je ma... ból głowy, mdłości, omdlenia... Dziwny kwiat, jak syrena, kusi, wabi urodą i.... potrafi zaszkodzić:)))
Usuńxxx
Lubię lilie, ale podobnie jak Ty nie przepadam jakoś za żółtym kolorem:-)
OdpowiedzUsuńładnemu we wszystkim ładnie, lilia poradzi sobie w każdym kącie twoich wnętrz. Dobrze zauważyłaś ze wszędzie jej dobrze, pozdr :)
OdpowiedzUsuńLilie są pięknę. Moja ciotka zawsze ma ich pełny ogród. Nie kupuję ich do domu, bo kiedyś przeczytałam, że jakas ich odmiana może spowodować smierć kotów, a na odmianach kompletnie się nie znam, dla mnie każda lilia jest lilią. :D
OdpowiedzUsuńCudnego dnia życzę!
xxx
Magda
Mmmm lilia!zapach - rozkosz dla nosa ;D hehe
OdpowiedzUsuńbuźka
cudnie ta lilia i tak ładnie wygląda obok lampionu od Agi,aż mi się zamarzyła taka dekoracja więc zaraz udam się do ogródka i sobie lilie przyniosę a lampion napewno się jakiś znajdzie :)
OdpowiedzUsuń