Hej, hej...
Sobota - mimo aury ten dzień zawsze ma w sobie specyficzny urok, taki dzień na pograniczu pracy i odpoczynku:)
U mnie na razie dni tygodnia nie do końca mają znaczenie, bo kolejne dziury w ścianie proszą o porcję gipsu... tylko deszcz utrudnia schnięcie. Ale powolutku ginie przeraźliwy chaos na ścianach, wyłania się jakiś kształt. I mimo kolejnych 10 godzin w pyle dzień po dniu, cieszę się jak dziecko, że może nie perfekcyjnie, ale konsekwentnie zbliżam się do pierwszego, surowego kształtu kuchni. Kafle? No cóż, nie zostanę mistrzem w tej dziedzinie :P Bez pomocy się nie obyło. Plan na dziś - ostanie dwa rzędy płytek i zaklejanie dziur po kablowisku :))) Jeśli mi się to uda, to jutro przez chwilę odpoczywam :)))
Sobota - mimo aury ten dzień zawsze ma w sobie specyficzny urok, taki dzień na pograniczu pracy i odpoczynku:)
U mnie na razie dni tygodnia nie do końca mają znaczenie, bo kolejne dziury w ścianie proszą o porcję gipsu... tylko deszcz utrudnia schnięcie. Ale powolutku ginie przeraźliwy chaos na ścianach, wyłania się jakiś kształt. I mimo kolejnych 10 godzin w pyle dzień po dniu, cieszę się jak dziecko, że może nie perfekcyjnie, ale konsekwentnie zbliżam się do pierwszego, surowego kształtu kuchni. Kafle? No cóż, nie zostanę mistrzem w tej dziedzinie :P Bez pomocy się nie obyło. Plan na dziś - ostanie dwa rzędy płytek i zaklejanie dziur po kablowisku :))) Jeśli mi się to uda, to jutro przez chwilę odpoczywam :)))
Ten druciany wieszaczek, uwieczniony na tle mojej kuchennej, poklejonek ściany, zrobiłam kiedyś z myślą o pokoju syna, ale niestety coś projekt się nie sprawdził, a drucik niestety za miękki i nic nie można na nim powiesić, bo się po prstu wygina ;P No ale może doczeka się kiedyś udoskonalenia ;)))
Miłej soboty Kochani :))
love
agnie szka
Wieszak cudowny:)
OdpowiedzUsuńoj, Aga, daj spokój ;)))) krzywas i tyle ;P :))))
Usuńściskam*
Aga a my dzis grillujemy w deszczu haha;))) swietny ten wieszaczek! Ale jakies kartki klucze czy bizuterie pownie udzwignie:) dobrego dnia i pracy bezbolesnej oraz duzo duzo odpoczynku:***
OdpowiedzUsuńciekawe, czy Wam się grilowanie udało:) zobaczę jeszcze, czy coś się z tego wieszczka da wykrzesać..:)
UsuńNiech Moc będzie z Tobą:D
OdpowiedzUsuńKażdy remont kiedyś musi się skończyć po to by nowy mógł się zacząć;)
Pozdr
Ola
Olu, święte słowa :))) więc w sumie nie ma się do czego spieszyć, hihi:))
Usuńzycze szybkiego konca remontu kochana!:P***
OdpowiedzUsuńa my siedzimy w domu z nosami przy oknie i czekamy az deszcz przestanie padac,chcielibysmy gdzies wyjsc:P
... wyszło słonko, ale na krótko..:)
Usuńxoxo
Znam to uczucie, kiedy praca chyli się ku końcowi i z niecierpliwością czeka się na efekt końcowy - czy będzie taki, jak sobie wymarzyłam? - tego właśnie Ci życzę :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńtak, dokładnie, fajne uczucie:))))
UsuńBędzie pięknie Aga!! Dużo sił na dzisiaj a jutro zasłużonego odpoczynku! :))
OdpowiedzUsuńJa dziś mam pierwszy od ponad dwóch miesięcy niepracujący weekend... - i jak na razie nie wiem w co ręce włożyć...;))
Uściski :*
ściskam i ja ***
Usuń"A po deszczu wyjdzie slonce" ( juz nie dlogo).
OdpowiedzUsuńZycze si sily i satyswakcji z pracy,Fajny pomysl z tym wieszakiem.
Pozdrawiam.
oby ;))
UsuńNa pewno go udoskonalisz :) A ten na surowej ścianie prezentuje się uroczo.
OdpowiedzUsuń:))) jak się znajdzie chwilka, to może jeszcze coś z niego będzie ;)
Usuńpiękny wieszak! taki surowy!
OdpowiedzUsuń...a Scraperka trafnie doradziła:)
szybkiego wytchnienia życzę:)
dzięki serdeczne**
UsuńCiężko się remontuje, kiedy tak mokro i ponuro za oknem...
OdpowiedzUsuńtrochę tak...ale już widzę światełko w tunelu...:))))
Usuńojej to zycze szybkiego zakonczenia spraw remontowych! wieszak surowy wpasowal sie w klimat sciany!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
i ja pozdrawiam***
Usuńwieszak pierwsza klasa :))) wsadzaj tylko karteczki :)))
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Ag
..hmmm...pomyślę ;P
Usuńpowodzenia i super wieszaczek bardzo fajny element dekoracyjny
OdpowiedzUsuńdzięki*
UsuńU mnie pogoda typowo remontowa;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;**
oj, leje ciągle....
UsuńU nas dzisiaj dzień dziecka pełną gębą. Zdecydowanie dzień pełen zabawy i odpoczynku, a na remonty jeszcze przyjdzie czas, podziwiam Ciebie zza monitora, bardzo jestem ciekawa co Ty tam wymodzisz ze swoją nową-starą kuchnią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
:)) wiesz, że ja uwielbiam coś robić, więc dla mnie to jak woda dla ryby, powietrze... inaczej czegoś mi brakk.:))) ściskam mooocno* widziałam Zośkę, jak pięknie pozuje!!!:)))
UsuńTrzymam mocno kciuki za postępy remontowe:)))
OdpowiedzUsuńściskam mocno:)
dzięki ;***
UsuńWieszaczek bardzo stylowy!!! A na dzis tez jest plan?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i serdecznosci. Londyn poki co w sloncu od rana:)))
zobaczymy na jak dlugo!!!
Był, był.... fugowałam ;)))) świątek piątek, ale teraz czekam na chłopaka, który mi troszkę przegładzi ściany i potem to już z górki ;))))
Usuńu nas ciągle leje..... zazdroszczę słoneczka ***
wieszaczek jest piekny sam w sobie!!! czyż musi być takim dosłownym wieszakiem???
OdpowiedzUsuń:) może i tak... no ale jak tu powiesić i potem ciągle prostować... ;P
Usuń