BEHIND THE SCENE | za kulisami

Dopiero co zaczęło się lato, a już pojawiają się pierwsze katalogi wnętrzarskich marek na sezon zimowy. Trudna sprawa... ale przyznaję, że i ja już o tym zaczynam myśleć, z tym, że moją propozycję do sklepu przedstawię Wam dopiero wraz z końcem lata. A to dlatego, że na razie nad wszystkim pracuję i dogrywam szczegóły, i mam przede wszystkim nadzieję, że uda mi się znaleźć motywację i inspirację do nowych pomysłów.

Pod koniec lipca pewnie rozpocznę zdjęcia do nowego katalogu, z czego bardzo się cieszę. Na razie obrazy zapisuję w głowie. Całe to zamieszanie sceniczne, które powstaje w momencie, gdy z konceptu trzeba stworzyć namacalną stylizację, a potem Wam to wszystko zaprezentować, to wspaniałe chwile. Jak wszystkie wyzwania, które udaje mi się zrealizować.

Zaglądając za kulisy ostatniego mojego katalogu >SORTIE<, zobaczylibyście takie oto obrazki, na przykład jak te stare drzwi, które może kojarzycie z mojego całkiem pierwszego katalogu? ;)

Teraz zmieniły kolor, na...?

Zaskoczeni, że zdjęcia z typowo domową aranżacją powstały w plenerze? No cóż, było zimno jak pies, wiało, na niebie bure chmury i w mieszkaniu mało miejsc na dobre zdjęcia, a trzeba było je zrobić, więc gdzie można złapać trochę rozsądnego światła, jak nie na zewnątrz?! Hehe :)

Poza plenerem, dużo zdjęć jednak powstało w moim domu...

Katalog >SORTIE< to tylko wycinek tego, co można znaleźć w sklepie, do którego oczywiście serdecznie zapraszam.

***

Dziękuję Wam pięknie za zgłoszenia do Giveaway. Postaram się w następnym poście poinformować kto będzie szczęśliwym posiadaczem drobiazgów House Doctor :)

A tymczasem miłego popołudnia!

a g a