Friday!!! Happy Friday!!!
Bo Trzynastego :) Nie, nie dla tego, ale tym bardziej :P
Zapowiada się nieco chłodniejszy, ale słoneczny weekend. Mam w planie małe przemalowanie półeczki, jedna przemalowana już wisi w sypialni. No właśnie...sypialnia. Temat, który nadgryzłam, ale nie było czasu go skończyć. Więc może lepiej zrobię, jak będę na bieżąco pokazywała to, co już udało mi się zmienić. Bo w innym razie nie doczekamy się nigdy tych migawek :P
A tak poza tym, to już po prostu sama jestem niecierpliwa. Parę pomysłów, na przykład rolety w oknach, które uszyłam, niestety się nie sprawdziło. Spadały notorycznie i kończyły jako kocie parapetowe legowisko. Więc okna znów świecą pustkami. Ale jakoś mi to szczególnie nie przeszkadza.
Zmiany, które widać na zdjęciach poczyniłam w kwietniu - zrobiłam nowe lampki po obu stronach łóżka, uszyłam pokrowiec na zagłówek, nową pościel i obszyłam starą brązową narzutę, jest teraz w dwóch kolorach.
A tak było:
O, ta właśnie półeczka po lewej idzie dzisiaj pod pędzel ;)
No i następnym razem pokażę Wam majowy dodatek do zmian w sypialni.
S e e - y o u - s o o n - !
a g a
Pięknie! Skąd lampy?
OdpowiedzUsuńLampy zrobiłam - oprawka, pstryczek i wtyczka z castoramy, kabel z allegro, żarówka z kolorowekable.pl :)))
UsuńPozdrawiam!
Przecudnie!!!! jestem pierwsza pod ogromnym wrażeniem, świetne pomysły i super wykonanie już nie mogę się doczekać kolejnych migawek hihi pozdrawiam Kamila O.
OdpowiedzUsuńKamilo dziękuję :) Będą na pewno ;)
Usuńpotrezba matką wynalazku :)
OdpowiedzUsuńAga miego weeekendu :)
Miłego i Tobie :*
Usuńzmiany na lepsze :) teraz taka bardziej twoja ta sypialnia :D
OdpowiedzUsuń:) zdecydownanie lepiej się w niej czuję :)
UsuńSuper lampa :))) Ja nie moge sie ostatecznie zdecydowac na lampy w sypialni, poniewaz podobaja mi sie takie lampy jak Twoja, albo na wysiegniuku harmonijkowym, albo stojace...glowa peka ;)))
OdpowiedzUsuńhehe, tak, i to pewnie nie jedyny dylemat przy urządzaniu domu ;))))
Usuńno proszę :) jak cudnie :D w deszczowy dzień tylko skoczyć pod pierzynę :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne :)
witaj :)
UsuńJesteś czarodziejka:)
OdpowiedzUsuńlubię to zestawienie "przed" i "po", bo po nim widać, że warto było "czarować" :P
UsuńUściski Olu***
Świetnie !!!! W Twoim stylu !!!!! Skandynawsko, bardzo !!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńależ super! podziwiam Cie za uszycie pościeli ...męczące,ale warto-może kiedyś się zmuszę ;p już jest pięknie po tych zmianach,bardzo bardzo
OdpowiedzUsuńe tam, pościel to pestka w porównaniu z tą narzutą...miałam jej serdecznie dosyć :P hehe
UsuńJeszcze czeka mnie malowanie szafy...zobaczymy co mi z tego wyjdzie ..
Poproszę o szczegóły związane z tą narzutą :D Co to za materiał? Prezentuje się zjawiskowo! I ta pościel...wspaniała :) Gdzie kupiłaś taki wielki kawałek białego materiału, możesz podlinkować, albo wysłać na priv? Jeszcze muszę wyrazić moje ochy i achy na temat stołka, szukam takiego właśnie do sypialni :)
UsuńOlu, materiał to len, z allegro. Niestety narzuta nie jest z jednego kawałka - jest zszyta pośrodku :)
UsuńA stołek jest od Al z Czary z Drewna :))) Ma sklep na DaWandzie. Polecam, bo ma przepiękne stołeczki, z litego drewna, można zamawiać, tylko ma dłuuuugo czas oczekiwania :)))) Ale nie ma się co dziwić - ludzie chcą mieć piękne rzeczy w domu, więc pewnie zamówień jej nie brakuje :)
Witam, jestem na Twoim blogu pierwszy raz ale już mnie kupiłaś tymi przepięknymi zdjęciami :), w ogóle gratuluję gustu no i talentu. Dopisuję do ulubionych. Pozdrawiam OLA
OdpowiedzUsuńmiło mi bardzo, zapraszam częściej ;)
Usuńzmiana świetna, zupełnie inna sypialnia :)
OdpowiedzUsuńprawda? Potrzebowałam takiej kosmetycznej zmiany, a tekstylia to naprawdę szybka i realna zmiana do wprowadzenia :)
UsuńSuper :)) Sama "choruję" na uszycie pokrowca na zagłówek, ale jakos ciągle mi nie po drodze :( na razie więc zajmę się podziwianiem Twojego :))
OdpowiedzUsuńmój też swoje musiał odczekać :) Jest przynajmniej czas, żeby się upewnić, czy aby na pewno go chcemy :P
UsuńNiby drobne zmiany, ale jaki efekt! Bardzo podziwiam Twoją umiejętność utrzymania kolorystyki i pomysłowość :) Umiesz zrobić genialne rzeczy praktycznie z niczego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę udanego weekendu,
Ola
Tak, zmiany w sumie bardzo niewielkie, ot tekstylia i lampy. A już się czuję zupełnie inaczej, lepiej :)
UsuńMogłabym szybko zapełnić czymś ściany, ale jakoś lubię ich "pustkę", uspokaja mnie :) Jak pomaluję szafę, to pokażę sypialnię troszkę szerzej, teraz jeszcze ta znielubiana szafa wszędzie mi się wpycha w kadr i psuje nastój hehheh ;)
i to lubię - kilka zmian, parę dodatków, a pomieszczenie wygląda jak nowe
OdpowiedzUsuńmetamorfoza pięknie Ci wyszła
ja też myślę o zmianie lamp, mnie na Wzorach zainspirowało bylight.pl
dobrego weekendu :***
tak, mają właśnie takie loftowe lampy. W sumie to na jedno wychodzi - kupić gotową, czy robić samemu :))))
UsuńMiłego weekendu*
Hej Kochana,
OdpowiedzUsuńno no elegancko wyszło;))))
Uwielbiam takie motywy!;)
buziaki
Dzięki serdeczne!!! :)))
UsuńBardzo efektowna przemiana. A biała półeczka na różności nie przestaje mnie zachwycać. Uwielbiam takie meble :)
OdpowiedzUsuń:) Nawet pusta jest fajna ;)
UsuńBardzo ładnie. Pokrowiec na wezgłowie mam bardzo podobny.
OdpowiedzUsuńSylwia
http://www.fragolefragole.blogspot.com/
Miałam w planie malowanie łóżka, ale wybrałam wariant odwracalny, czyli właśnie pokrowiec :)
UsuńDokładnie, ta wersja jest lepsza. Jak się znudzi kolor,można uszyć nowy.
UsuńAlbo zdjąć :P
UsuńUściski***
Super! Zdecydowanie lampy na plus :) Iście skandynawski styl!
OdpowiedzUsuń:) dzięki!
UsuńZmiany widzę szeroko zaplanowane. Oby zapału i chęci wystarczyło na szybkie ich przeprowadzenie.
OdpowiedzUsuńStarczy, bo już w sumie tylko pomalowanie szafy mi zostało. Na razie pewnie na tym poprzestanę :)
UsuńUcałowania****
Boskie wyłączniki, miałam takie stareńkie w moim kamienicznym mieszkaniu i w domu, w którym mieszkałam jako dziecko, uwielbiam je:) A zmiany super czasem niewielkie tworzą zupełnie inny obraz wnętrza.
OdpowiedzUsuńPuste ściany lubię, nie wiem czemu, nie mam czegoś takiego, że koniecznie musi coś na nich być. Biała połać ściany wbrew pozorom bywa bardzo inspirująca :)
Lampy za bardzo po oczach nie dają? Bardzo mi się podobają takie gołe żarówy :)
Uściski
:))) Uwielbiam takie detale ;)
UsuńLampy nie dają po oczach, ale totylko dzięki temu, że jak się leży to są nad głową. Inaczej to dosyć męczące patreć bezpośrednio na żarówkę.
Dzięki serdecznie za miłe słowa****
Jak zwykle piękne zmiany
OdpowiedzUsuńI widzę lampki takie jak u mnie :-)
Dzięki*** Takie lapmki są proste do zrobienia i bardzo efektowne :) Wystarczy zmienić żarówkę i już ma zupełnie inny charakter :)
UsuńPrzepięknie! Jestem ciekawa co tej półeczce urządzisz :)
OdpowiedzUsuńPusta tez fajnie wygląda :)
Usuń