Potykam się po dziś dzień o stare graty, które kiedyś wykorzystywałam zawodowo. Dzisiaj w eterze już czytałam o zmianach, o pracy, którą się zmienia z różnych względów. No ale to, co nowe, może czasem okazać się lepsze.... Tak jak z moim >nowym< meblem kuchennym!
Okropnie brudny, upchnięty w kąt stolik-pomocnik trafił któregoś popołudnia do mojej kuchni.
Trochę szorowania i raz dwa znalazł zastosowanie. Podoba mi się ta odrobina loftowego klimatu, jaki do niej wprowadził.
Czemu nie pomyślałam o nim wcześniej??! Nie mam pojęcia :P Zwłaszcza, że świetnie pasuje do mich lamp!
Jeszcze tylko chciałabym zdobyć do niego jakieś ciekawe stare kółka... Wtedy byłoby idealnie ;)
Mam miejsce na pojemniki, ściereczki, fartuszek, na zmiotkę i papierową torbę, którą doskonale znacie, a którą wykorzystam na lekką makulaturę :)
C u d o w n e j - n i e d z i e l i - !
H a v e - a - w o n d e r f u l - s u n d a y - !
a g a
SAC EN PAPIER > TU
Pasuje idealnie! Mnie niezmiennie zachwyca twoje lustro w kuchni. ..jestem zakochana
OdpowiedzUsuńGenialny stolik! :) Super go zagospodarowałaś :)
OdpowiedzUsuńNo i czasem tak bywa, że mijamy różne ciekawe rzeczy. W każdym razie dobrze, że wjechał Ci pod nogi ;-)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu przerobiłam niewielki stolik kuchenny na taki właśnie wózek, pomocnik na kółkach, ale mam zupełny odwrót od takich mebli (chyba z nadmiaru mojego bałaganiarstwa ;-)
Kółka mogą zostać, możesz ew. dokupić gumowe. Kiedyś też kupiłam takie loftowe, stylizowane, ale nie chcą jeździć i rysują podłogę.
Seler w słoju miodzio, zawsze mnie zachwycały jego liście :))
Uściski
Tak mam własnie, że najpierw zbieram, zbieram, a potem znowu usuwam nadmiar gratów, żeby uwolnić trochę przestzreni. Teraz jestem chyba na etapie gromadzenia ;)
UsuńCzasami na niektóre przedmioty musi nadejść odpowiedna pora. Stolik idealnie wpasował się w styl Twojego domu.
OdpowiedzUsuńc-u-d-o - szkoda że u mnie w kącie niczego takiego nie mam ;)
OdpowiedzUsuńNo jakby był tam od zawsze :)
OdpowiedzUsuńStoliczek świetny, a i zmiotka z szufelką niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńoj tak, kocham tą zmioteczkę ;)))))))
Usuńwygląda naprawdę fajnie,nie wiem jak to robisz,ze tak lekko łączysz tyle -z pozoru nie pasujących stylów
OdpowiedzUsuńu Ciebie każdy kat jest fotogeniczny :]
:P znalazłoby się coś kompromitującego :P i przyznaję, że długo nie tzreba by było szukać :P
Usuńswietna sprawa :)
OdpowiedzUsuńCzadowy! Ja czekam na transport z meblami PRLu :D z domu rodzinnego mojego męża. Postanowiłam po 10latach dać im 2gie "nowe" życie. Zobaczymy co będzie. Buziaki. P.S. Aga czy ta farbą co malowałaś szafkę mogę pomalować stół? Jak test paznokcia? :)
OdpowiedzUsuńnie próbuję paznokciem, nie mam odwagi :P Ale to mocna farba, ponooć własnie odporna na zarysowania. Stół to zawsze ciężka sprawa, bo blat jest szczególnie eksplowatowany. U mnie nawet te malowane tradycyjną olejną to "tylko" malowane blaty i na wszystkich widać użytkowanie. Ale zawsze maluję bez podkładów, może podkład by coś zmienił...
UsuńStolik niezwykle klimatyczny.Faktycznie stare kółeczka lepiej by się komponowały, nie mniej jednak takie cacko znaleźć...fajnie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjej Aga ten stolik jakby stworzony do Twojej kuchni <3
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaardzo mi się podoba to jak wygląda i to co na nim :)
cały czas u Ciebie coś nowego, a ja na nic czasu nie mam!
buźki
świetny stolik
OdpowiedzUsuńSuper się wpasował, ale faktycznie przydałyby się nowe stare kółka. Buźki!
OdpowiedzUsuństolik jest świetny ..wpasował się idealnie ,a zagospodarowany że mucha nie siada :))))buziol
OdpowiedzUsuńAgnieszka bardzo oryginalnie, tak jak lubię:) Czy ta torba papierowa jest wytrzymała? Widziałam już wiele stylizacji z nią w roli głównej, wiele razy w roli osłonki na doniczki..Gdzie ją kupiłaś? Jeśli trafisz na trop starych loftowych kółek pomyśl proszę o mnie, bo ja takich szukam do mojej komódki bibliotecznej (znanej Ci już;) od jakiegoś czasu..potrzebowałabym 4 i to takie, które udźwigną niemały ciężar:0 Będę wdzięczna..pozdrawiam Cię serdecznie Ania:)
OdpowiedzUsuńAniu tak, jest bardzo mocna. Link do sklepu jest na dole w poście ;))) Uściski***
UsuńDla mnie ekstra!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że ze starych mebli można zrobić takie cudo, odświeżyć je, dać im nowe zastosowania :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, będę zagladać :)
Pozdrawiam, Aga F z casa-miparaiso.blogspot.com :)
Witaj i zapraszam częściej :)
UsuńAle fajny!! A że ma kółka to już w ogóle super
OdpowiedzUsuńWniósł super klimat! Rewelacja:-)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanko odnośnie Twojej podłogi... jestem przed remontem kuchni i szukam inspiracji, a na powyższych zdjęciach wpadła mi w oko Twoja podłoga. Czy możesz zdradzić co to jest, gdzie kupione itp.?
To panele, sosna bielona z V fugą, jakieś francuskie (przyznaję od razu, że cholernie trudne do kładzenia, niemieckie są o wiele łatwiejsze), kupione w Leroy Merlin :))))
UsuńBardzo dziękuję za podpowiedź! Jestem coraz bliżej zakupu:-)
UsuńAle cudo!! <3
OdpowiedzUsuńzałożę się, że niebawem dorwiesz gdzieś te stare kółka :) pięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńŚwietny! I wszystko na nim tak się ładnie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńFajny regalik,bardzo przydatny i podręczny :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Bardzo dobry pomysł :) Praktycznie i efektownie :) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńLoftowy klimat, to jest to, co lubię najbardziej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńidealnie sie wpasował w twoja kuchnie :) jak widac na wszystko jest odpowiedni czas :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za komentarze!!!! <3
OdpowiedzUsuńKurcze, ale super mebel!
OdpowiedzUsuńmały mebel,duża zmiana:)świetnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mega czekoladowe ciacho!!!!
Ale fajnie to wygląda:))
OdpowiedzUsuń