Oj wiem, wiem...macie już dosyć zwierzaków, w końcu zaglądacie nie dla czworonogów, tylko dla powiedzmy domu :) No ale co zrobić, kiedy po piętach depcze mi nie kto inny, jak właściciel czarnych, długich czterech nóg ;P
Kochani oto on...to ja, a kuku....:)))) Jestem :))))
Chodźcie Kochani, obejrzymy sobie co nieco...
Gdzie???? No jak to gdzie!!! U Szefa oczywiście!!! Jeszcze pytacie.. Przecież tam jest najfajniej, nikt nie ma tylu gadżetów co On i nikt nie ma .....
...takiego wygodnego wyrka!!!:))))
..mrrrrrrrrr.... mięciusio i milusio...
...i te kolorki... Szef to ma się dobrze.....
Ale nie ma co tyle leżeć, trzeba by coś zbroić...niech pomyślę...
O! może tam!!! Patrzcie!!!
Szefunio ma dzisiaj porządeczek, nie ma się tu za bardzo czym zająć. Chyba jest w delegacji, i sprzątaczka się przewinęła, bo to wprost niemożliwe jest!...
Skoro nic nie leży na podłodze, to...
...poszukam wyżej, o, pobawimy się w teatrzyk????
Wiedziałem, ze zechcecie :))) No to biorę.... och, jak też poupychane...
Nudne było. Na fotelu by może poskakać i troszkę podrapać pańci pokrowiec z Ikei albo pozrzucać zabawki z półeczki... NIe! Pobawię się sznurkiem z girlandy, o tutaj wisi!! Może spadnie!!!, ale będzie fajnie :))))
No i co? Jak się bawicie??:))
Bo ja fantastycznie :)))
Ale wiecie co, chyba trochę się nabiegałem, a ta pościel wygląda na bardzo przyjemną...
To na razie Kochani, wpadnijcie znowu, mam jeszcze parę niespodzianek dla Was... no to pa...mrrrrrrrrr.....
love
agnie szka
Podusia okrągła DUNKA - agnethahome
Drewniane litery ScandiConcept
Mebelki Leksvik IKEA przemalowane na biało
Szafy spadkowe, przemalowane rzecz jasna ;P
Drewniany domek na ścianę upolowany na starociach, a zrobiony ze sklejki
Pojemniki - puszki na kredki Ikea
Poduszka na fotelu Bloomingville malabelle
Gienio - krasnal w białej piżamce delaluca
Pled - wyrób własny :)
Pudełka na guziczek robiłam TU
Ha ha ha, świetna historyjka. Brawo . Takich zwierzaków nigdy dość :)
OdpowiedzUsuń:))) super :)))
Usuńhej kochana Ty moja:***
OdpowiedzUsuńwiesz co? ale ja kocham te Twoje kocurki! :))) przy okazji oprowadził nas po domku troszkę:) jak mi się podoba ta Twoja biała podłoga:))) no i poducha! ach wzdycham do niej ciągle i coś czuję, że jak jeszcze chwilkę poleży w sklepiku to sobie ją sprawię, gdy tylko premia trafi na moje konto:)))
uściskaj kociaka od cioci Ani, dobrze?
fajny ten drewniany konik! no i krzesło... nie raz się gdzieś tam przewijało i strasznie mi się podoba jego kolor i kształt..oj podoba mi się! buziaki dla Ciebie!
jutro u mnie cuda od Ciebie;)
napisałam do Ciebie też maila:*
Usuń:)) uściskam na pewno :))) dziękuję :* Ależ Ty potrafisz wszystko dojrzeć Kochana :))) No tak chciałam pokazać pokoik syna, ale Ten mi się ciągle plątał, parcie na szkiełko miał i już ;P
Usuńściskam :)))
WRRR ale szczurek:)nie gniewaj się za to porównanie:) bo jest cudny
OdpowiedzUsuńSzczurzysko prawdziwe!!:)))) Też na niego tak mówię :))) I jeszcze nietoperz :)) Albo Ropuch :))) Ale nawet nie wiesz, jaki on milusi i mięciusi, aksamitny i cieplutki, no po prostu mój ulubieniec i już :))))
UsuńPiękny pokoik :) a kotek przecudowny,och brakuje mi zwierzaków w domku, mój piesek został z mamą... a dopóki żyje nie chcę innego, ale do tego dochodzi sprzeciw mojego męża - boi się zwierząt, ale może uda mi się jakoś go przekonać;)
OdpowiedzUsuń:)) Kochana, a może strach jest tylko przed niewiadomą... Mój też kotów nie lubił, ba, nieciepiał, a teraz??? Jak Drago u mnie na kolanach się mości, to małżonek zazdrosny :)))
UsuńŚciskam mocno**
jaki ma słodki chudziutki ogonek :)
OdpowiedzUsuńPokoik urządziłaś prześlicznie :) widać dbałość i każdy detal i niesłychany gust!! nie ma dziwne, że czworonożne stworzenie tak się tu dobrze czuje ;)
OdpowiedzUsuńdzięki Elle :)) miło, że tak myślisz. No i mój synuś też się w nim dobrze czuje :))) A to najważniejsze :)))
UsuńNie mam słów, aby opisać jego cudowność :-) Jest piękny i już!!! A w dotyku jeszcze fajniejszy niż mój puchaty Ragdoll :-)
OdpowiedzUsuń:)) poza kategoriami :P
UsuńTakie kocisko to ma zycie! Napsoci, a pózniej grzecznie pójdzie spać, jak gdyby nigdy nic ;)
OdpowiedzUsuńProsze o wiecej taki tour de Agneha home!
dokładnie, niczym cesarz :)))
UsuńKotek uroczy :) Ale jakie masz piękne wnętrza ....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:))))
Usuńpozdrawiam i dziękuję :)
Super, la couverture patchwok !
OdpowiedzUsuńJ'en ai faite mao-meme :)))) merci :)))
Usuńbon week end :)
Aaaaaaale czadowy :) Pierwsza fotka mnie rozbroiła! Mój pies tak spodgląda zza rogu i patrzy mi w oczy, jakby chciał z nich wyczytać "wolisz piłeczke zieloną, czy pomarańczową?"...aż w końcu bez przekonania przynosi jedną po drugiej, tak na wszleki wypadek ;) Uwielbiam zwierzęce zdjęcia :))) Wcale nie mam dosyć! Uściski!
OdpowiedzUsuńcha cha :))) no nieźle :)) zwierzaki są rozbrajające:))) Moja kiciara tez wyobraź sobie nosi piłeczkę, najbardziej lubi taką zwiniętą ze złotka po cukierkach :)))) No przekomiczne:)))))
Usuńściskam, miłego weekendu :)
Skąd ja znam te kulki zwinięte z cukierkowych sreberek!! ;)))) Moja Kocica przeuwielbia te z Mon Cherie ;) i aportuje je jak rasowy psiak ;)
UsuńDrago jest przeuroczy!!!! Pierwsze dwa zdjęcia - mega! Historyjkę czytałyśmy razem z Mimi i pokładałyśmy się za śmiechu :)
Ściskam niedzielnie :*
So, so cute...
OdpowiedzUsuńXX
Niezwykły kot! Pierwsze zdjęcie boskie! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - ale wiadomo najpiękniejszy kot - cudny . Świetny gospodarz - pokazał to co najciekawsze i godne uwagi. Super post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:)) są rzeczy bezcenne :)))) ściski wielkie Grażynko :)**
UsuńAle Twój kociak jest oryginalny!
OdpowiedzUsuńwiem :) wielu ludzi mówi, ze brzydalek, ale dla mnie w sam raz :))
UsuńFajnie się zwiedzało, zwłaszcza w towarzystwie takiego przewodnika :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną wycieczkę, po pięknym mieszkaniu :)
Ściskam,
M.
:)) Miło było Cię gościć :))
Usuńxoxo
;D Pokoik z charakterem - BARDZO mi sie podoba;)
OdpowiedzUsuńA kociaczek - urocza chudzinka;)
Ściskam;*
Fajnie, cieszę się :)) Rok temu go przemalowałam, a wcześniej ściany były kolorowe. Zdecydowanie teraz jest o wiele lepiej, kolorki i tak są, ale jest jasno i przestronnie mimo niewielkiego metrażu :)
Usuńmiłego weekendu :)
Hihihi przeeeeslodko Agus!!!:-))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPiękne kolorki na podusi, pledziku, oj podoba mi się :-)
OdpowiedzUsuńPokoik też ślicznie wygląda, dopracowane dekoracje:-)
Pozdrawiam serdecznie, Wiesia
Dzięki Wiesiu :) Miło mi ogromnie :) W detalu siła ;)
UsuńMiłego weekendu, ściskam xoxo
A koń? Boskiii - konia chcę! Choc cała reszta tez by znalazła u mnie domek :))
OdpowiedzUsuńcha cha, no to fajnie :)))
UsuńJa też na konia takiego choruję straszliwie!!!! Ale kocię Twoje to cudo prawdziwe, dystyngowany zwierz!!! I jaki gościnny:)
OdpowiedzUsuńprzesyłam uściski!
:)) oj tak, uwielbia gości :))
Usuńno nareszcie, wreszcie trochę szerszych kadrów z Twojego cudownego mieszkanka!!! jestem zauroczona i wystrojem i kocurkiem. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mieli okazję zwiedzić inne pomieszczenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
:)) fajnie, dzięki:)) miłego weekendu :)
UsuńAle cudny, i te uszyska, jak u mojej Luny ( nie wiem czy ja widzialas) sliczny ma kolorek, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)) Tak, widziałam :) Piękna jest Twoja kicia :) Taka niebieskawa, prawda?
Usuńxoxo
Tak tak to niebieski wpadajacy w szarosci :)
Usuńcudny pokoju , i wspaniały teatrzyk , kreatywna widać pod każdym wzgledem to super !! mamy powinny takie być :) ale kot ... kot jest cudny !!! ściski
OdpowiedzUsuńO! dziękuję :))) zauważyłaś :))) jak miło :) Tak, teatrzyk robiliśmy razem, oczywiście jest też sam teatr z kartonu z kotarami i te sprawy :))) A kukiełki to była wspaniała zabawa :))) Ja w sumie sugerowałam i pomagałam, a najwięcej napracował się synuś :)))
Usuńściskam mocno***
ja też lubię takie kreatywne zabawy , jak kupiliśmy ostatnio łóżko hagalund to malowałysmy po tym olbrzymim kartonie domek dla Tosi :) miłej soboty
Usuńhahah! naprawdę się uśmiałam :) przyznaję, że za kotami raczej nie przepadam, a Twój kociak wygląda troszkę jak taki szczurek, ale cała ta fotostory mnie rozbroiła :) czasem jak obserwuję kota mojej sis to dokładnie tak to wygląda... naoogląda się wszystkiego co by tu spsocić, po czym idzie spać, bo się zmęczy... oczywiście do łózeczka psiaka, a ten bidny nie ma się gdzie położyć... i tak na okrągło... hehe :) ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńKociaki takie już są:) czasem ich nie ma cały dzień i wychodzą o 23 ciej, żeby pobroić :))))
UsuńPrzeciez pancia mu wszystko wybaczy ;-)
OdpowiedzUsuńUsciski***
No właśnie....
Usuń:D
Agus, noooo, wycieczka po takich wnętrzach i z takim przewodnikiem to sama przyjemność :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie masz! Bardzo podoba mi się wykorzystanie kolorowych koszy jako pojemników na zabawki :-)
Bardzo przydatne przy zabawkach :))))
UsuńDzięki :))))
Kotek przecudowny :) a ten pledzik ... ach boski i aż dziw że kotek się nim nie zajął :)
OdpowiedzUsuńMój dachowiec Figaro pewnie by bardzo się ucieszył jak by mógł zająć z takim pięknym kocykiem :)
Buziaki Marta
oj nie raz już reperowałam :P Kocie pazurki uwielbiają w nim przebierać :))))
UsuńFigaro, fajne ma imię :))
Usuńależ cudo! Zdecydowanie bardziej kocham koty niz psy a ten jest rewelacyjny!!!!
OdpowiedzUsuńno i jak Ty masz w tym domu?! Wzdycham! No wzdycham! Pledziki poduchy! Jej no cuda masz! :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!!!!
:))) parę tygodni pracy i pledzik gotowy :))))
Usuńściskam***
Twoj kotek jest tak brzydki, ze az piekny. Te jego oczy i nietoperza uszy. Niespotykany. Swietny jest i chce sie go zalowac i przytulic :)
OdpowiedzUsuń:)) no tak, można i z tych pobudek go potulić :)))
Usuńściskam*
świetny pokoik i świetna historyjka :)
OdpowiedzUsuńkotek jest super !
:):)
Agus wycieczka oczami kota cudna:))) wyobrazam sobie, ze on w swojej malej glowce podobnie mysli;))) zakatki pokoiku syna cudowne, ach ten teatrzyk...miec taka kreatywna mame to dopiero cos:))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
:))
UsuńPierwsze zdjęcie świetne! :D Z tą głową po lewej! :D Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńA wnętrze bardzo przytulne (mimo iż takie białe!) :) Ślicznie :)
Przy okazji zapraszam serdecznie do udziału w konkursie.
http://www.wnetrzazewnetrza.pl/2013/03/konkursowa-kapibara.html
Można wygrać wspaniałe nagrody od sklepu Kapibara!
Pozdrawiam :)
:))) Ja też uwielbiam to pierwsze zdjęcie i jeszcze to z ogonem do góry - poprawiają mi humor jak mało co :))))
UsuńŚciskam mocno i oczywiście wpadnę wpisać się na konkurs :)
i już ? koniec wycieczki ?! a tak dobrze się rozsiadłam , i czekałam na więcej :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńo tak - ja się bawiłam przednio :) pokoik synka super kolorowy - a mnie niezmiennie podoba się ten konik - zresztą podoba to za mało powiedziane :)) Kochana ,że domek Twój cudny to już chyba Wiesz :))
OdpowiedzUsuńściskam Cię Aguś ♥♥♥
Dzięki Ilona :)))***
Usuńprzy okazji podziwiania przeuroczego kociaka widac szerzej Twoje mieszkanko...jest cudnie Aguniu...i pokoik syna super, ostatnio sama coraz czesciej mysle by zmienic u Mani na biel i soczyste dodatki:)
OdpowiedzUsuńmulego dnia:*
O tak, polecam, chzeoć przy łóżeczku trochę kłopotliwe.. Ale wcześniej miałam pomarańcz i żółty na ścianach i teraz jest bez porównania lepiej, przestronniej, jaśniej, no same plusy :))))
UsuńKociak przecudowny, schrupałabym , hi hi hi ....
OdpowiedzUsuńFajnie opowiedziałaś jego poczynania. Pokój bardzo ładny i podziwiam porządek, ja ostatnio przestałam panowac nad zabawkami i chyba spakuję w worki i wyniosę na strych , ha ha ha , będzie porządek , pozdrawiam wróżko
Nawet nie myśl, że tak jest zawsze!!! To ideał, do którego jednak nie sposób przyuczyć przedszkolaka ;P
Usuń:))))
CUDO :)
OdpowiedzUsuń:*
:-))) Jaka historia!
OdpowiedzUsuńale mały łobuziak ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Absolutnie niesamowita historia - za sprawą pięknych świetlistych wnętrz i jedynego w swoim rodzaju Mości Czworonoga. Dziękuję za tak miłą rozrywkę... :)
OdpowiedzUsuń:))) mrrr
OdpowiedzUsuńKocisko piękne :)) Ciekawe ma życie :))
OdpowiedzUsuńo mamo, a ja nie mogę się napatrzeć na tego konika na biegunach...jest po prostu genialny...oczywiście poduchy, pudełka, mebleki, kocina też, ale ten konik....
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńŚwietne to kocisko :) zwierzaków nigdy dość (a kotów w szczególności) więc z przyjemnością popatrzę na istne przeciwieństwo mojego kota. Mój już starawy więc i do psot nieskory. A na takiego łobuza z przyjemnością popatrzę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wnętrza Aga!!!!
Czy tę piękną porcelanę będzie można u Ciebie jeszcze kupić?
Pozdrawiam serdecznie
:)) Renato oczywiście, ze tak, ale dopiero po świętach, bo teraz jest istne szaleństwo z pisankami, i po prostu nie ma czasu na porcelanę... :)))
Usuńściskam**
Wspanialy kociak i wspaniale wnetrza u Ciebie, naprawde niesamowicie mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :*
Usuńbardzo fajnie skleiłaś tego posta.Miałam wrażenie jakby twój zwierz na prawdę mnie zabrał w podróż dookoła twojego domu:)Na rasach się nie znam, ale czy to kornisz rex?Śliczny.POzdrawiam
OdpowiedzUsuń:))) tak, to kornisz :))) czyli jednak się znasz ;)
UsuńNadrabiam zaległości, zwierzaki cudne i jakim cudem udaje Ci się pogodzić psa z kotem? Mój Boston jest straszny zazdrośnik i nie akceptuje nawet mojej ulubionej świnki (zabawki która potrafi ruszać ryjkiem, podwiniętym ogonkiem i umie chodzić). A co do wnętrz, bardzo mi się u ciebie podoba - subtelnie, gustownie i wszytko z jednej parafii, mam wrażenie ze twój dom ma mój rozmiar, jest wygodny i w ciemno w sam raz dla mnie. Ja stale mam problem z różnego rodzaju bibelotami, u Ciebie wszystko wysmakowane, delikatne, PIĘKNE! POZDR
OdpowiedzUsuńJakoś się udało :)) na szczęście ;))) najgorzej było, jak wzięliśmy psa - nasza roczna wtedy kotka długo chowała się po kątach :)))
UsuńDziękuję za miłe słowa :) Bibeloty są jak najbardziej pożądane, ja swoje po prostu zmieniam, nigdy nie obstawiam się wszystkim naraz i jest okey :)))
Ściskam****
Ale slodziak;) Wszystkie zdjecia swietne ale pierwsze po prostu cudne.. :)
OdpowiedzUsuń:)) dzięki, też lubię to zdjęcie :)))
Usuń