Mało do tej pory było zdjęć mojego psiaka. Nie jest to najlepsza pora roku dla jego urody, bo nie mogę go teraz wykąpać, a i podcinać jakoś nie ma czasu, więc taki trochę ma "rusty look", ale i tak jest cudowny i piękny :) Moja kochana sunia, Lilly, ma już prawie dwa latka. Jest najgrzeczniejszym psem pod słońcem i co ważne kocha nas bezgraniczne i kocha "swoje" dwa koty (z wzajemnością ) :))
Kiedy pomalowałam podłogę, to przez jakiś czas dostawałam gorączki, kiedy Lilly wchodziła do pokoju, albo co gorsza - goniła kociaki, ale teraz już mi na szczęście przeszło, bo sama bardziej rysuję podłogę, niż ona ;P Chociażby paradując w pośpiechu w butach na obcasach... :P A ona nauczyła się, że kłaść się może w pokoju tylko na dywaniku i nawet jak ja przesunę dywanik, to ona grzecznie leżakuje sobie tylko na nim :)
W sumie nastąpił u nas taki nieformalny podział zwierzyńca, na koci, czyli mój i psi, czyli małżonka. Ale to dlatego, że z psem trzeba wychodzić i częściej robi to mąż (żeby nie powiedzieć, ze zawsze ;P). A synuś wychowuje się w towarzystwie zwierzaków i myślę, że mu to wychodzi na zdrowie :)
Post dziś taki dlatego, że jakoś mi tak smutno w związku z Maggy u Dagmary... Mailo Ani też ma łapkę chorą... no i tak dzisiaj jakoś bardziej w związku z tym kocham swoje czworonogi...
Pogoda niestety znów barowa, zimno... Więc segreguję świece, żeby sobie poprawić nastrój i wieczorkiem do lampki wina wyczarować jakiś miły klimat... Kolekcjonujecie takie niedopalone świeczki? Ja uwielbiam takie stare i pożółkłe już nawet, ustawiam je potem w grupkach i zapalam...może zrobię zdjęcie wieczorem :)
Kiedy pomalowałam podłogę, to przez jakiś czas dostawałam gorączki, kiedy Lilly wchodziła do pokoju, albo co gorsza - goniła kociaki, ale teraz już mi na szczęście przeszło, bo sama bardziej rysuję podłogę, niż ona ;P Chociażby paradując w pośpiechu w butach na obcasach... :P A ona nauczyła się, że kłaść się może w pokoju tylko na dywaniku i nawet jak ja przesunę dywanik, to ona grzecznie leżakuje sobie tylko na nim :)
W sumie nastąpił u nas taki nieformalny podział zwierzyńca, na koci, czyli mój i psi, czyli małżonka. Ale to dlatego, że z psem trzeba wychodzić i częściej robi to mąż (żeby nie powiedzieć, ze zawsze ;P). A synuś wychowuje się w towarzystwie zwierzaków i myślę, że mu to wychodzi na zdrowie :)
Post dziś taki dlatego, że jakoś mi tak smutno w związku z Maggy u Dagmary... Mailo Ani też ma łapkę chorą... no i tak dzisiaj jakoś bardziej w związku z tym kocham swoje czworonogi...
Pogoda niestety znów barowa, zimno... Więc segreguję świece, żeby sobie poprawić nastrój i wieczorkiem do lampki wina wyczarować jakiś miły klimat... Kolekcjonujecie takie niedopalone świeczki? Ja uwielbiam takie stare i pożółkłe już nawet, ustawiam je potem w grupkach i zapalam...może zrobię zdjęcie wieczorem :)
Ściskam Was mocno,
miłego dnia
love
agnie szka
Jaka kochana psina! Kocham psy. Od małego się wychowywałam w ich towarzystwie <3
OdpowiedzUsuńA ja wcześniej psa nie miałam, dopiero jak mój M zechciał, to się zdecydowałam :) I baaardzo się cieszę, bo nie wyobrażam sobie, zeby jej teraz z nami nie było..:)))
Usuńściskam**
Aga jesteś kochana...masz tak dobre serce, że podzięki nie potrafię wyrazić w słowach.
OdpowiedzUsuńMi też dziś nie do końca wesoło tak jak być powinno... ale jak patrzę na tą słodką mordkę to od razu się rozpromieniam:) jest urocza i widać, że bardzo dobry z niej pies i członek rodziny... Ty wiesz, że ja kocham zwierzaki całym sercem i jestem bardzo wrażliwa na ich cierpienie...trzymam kciuki, aby ta kochana prawie dwuletnia (to tak jak mój Mailo) psinka nigdy krzywdy nie zaznała i aby kotki zawsze zdrowe były. jestem sercem teraz Dagi jej kocurką i z Tobą zawsze też sercem i myślami.
dziękuję za tego posta - był potrzebny nam, Tobie, mnie..:***
ściskam
a co do świeczek to oczywiście, że zachowuję:) wypalam zawsze do samego końca;)
Usuńmiłego dnia! dam znać jak paczka będzie u mnie
:***** troszkę nawet sobie popłakuję dzisiaj, że tak czasem bywa.... chodzę za tą moją psiną, bo kociaki się pochowały i śpią, i ściskam ją dzisiaj co chwilę...
UsuńI Ciebie też ściskam i myślę o Was :*
czasami tak trzeba...jestem zdania, że lepiej uzewnętrzniać emocje niż dusić je w środku. przytulaj ile tylko możesz kochana:* psiaki potrzebują bliskości człowieka. Mój bardzo...nawet teraz gdy odpowiadam Mailo ma łepek na moim brzuchu;)
Usuńuwielbia się przytulać! dziękuję raz jeszcze:*
Piękna Lilly :)))
OdpowiedzUsuńzapal i pokaż te świeczki :))
pozdrawiam
Ag
Dzięki Kochana :*
Usuń:*
sliczna jest!!!! ni ta komoda ach:P
OdpowiedzUsuńu nas snieg pada na bozenarodzenie tak bialo nie bylo:Pheee,a ja zasadzilam prymulki w piatek,myslisz juz po nich?
o, chyba się pospieszyłaś... chyba że u Ciebie nie ma takich mrozów jak u mnie, tak średnio -6 st....
UsuńKochana, ja też od zawsze ze ZWIERZĄTKAMI obcuję, chociaż moja psina teraz jest nawet mniejsza od niejednego kociaka, ale to z racji braku miejsca:). Śliczna ta brązowa komoda!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Liczy się sztuka, co nie ?:)))) A nasz to marzenie z dzieciństwa mojego M :)))
UsuńDzięki :*
Śliczna psinka, u mnie w domu rządzi kotka Luna, psiak też nam się marzy, może kiedyś się pojawi w domu. :))) I ta komoda z wcięciem w talii jest cacy.
OdpowiedzUsuńMilego dzionka :*
Oj, kotki bywają władcze :))) Nasza też była jako pierwsza, potem pojawił się psiak i kiciara długo nie umiała pogodzić się z utratą statusu jedynaczki :)))
UsuńŚlicznotka :) Nawet na zdjęciach wygląda na grzeczną psią damę :) aż ma się ochotę ja przytulić :)
OdpowiedzUsuńgrzeczniutka i kochaniutka :)))
Usuńpsina cudna.. chyba mazenie kazdej dziewczynki , która obejrzała Lessi wróc :)
OdpowiedzUsuńmoja kotka całe szczescie zdrowa .. i nie chce myslec jakby to było jakby bylo inaczej..
miłego dnia
Iza
:)
Usuńach te psinki jak ich nie kochać, moja psina też przez zimę obrosła, ale już za nią fryzjer z nożycami będzie ganiał :)
OdpowiedzUsuńa ja sama za nożyce chwytam :))) zobaczymy co z mojej ślicznotki zostanie....?:P
UsuńPrześliczny!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńŚliczna ta Twoja Lilly...:) Nie wyobrażam sobie życia bez jakiegoś zwierzaczka u boku... U mnie jak wiesz rządzi kocica... Latem też miałam stres ogromny, już myślałam, że ją stracę... Ale jednak udało jej się stanąć na nogi (łapy właściwie i to cztery). Zdrówka dla wszystkich naszych kochanych futrzaków!
OdpowiedzUsuńŚciski!
Oj, a co się stało??? nie wiedziałam... Dobrze, że teraz już lepiej :)))
UsuńAle dostojny psiak!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Dama na salonach :)
Damulka :P
UsuńCudna suczka i jak pozuje:))))Marzy mi się drugi pies ale ciężko by było Zocha to prawdziwa jedynaczka:)
OdpowiedzUsuńOj, z jedynakami to tak zawsze :))) Ale nie jest to do przezwyciężenia :)))) Da się zrobić :)))
UsuńPiękna panna z Twojej Lilly :)
OdpowiedzUsuńMnie zaczyna powoli brakować zwierz w domku, ale niestety, na razie tak musi pozostać, nie możemy sobie pozwolić na nowego członka rodziny :(
Może w przyszłości??... Kto wie :)))
Usuńśliczna psiunia i jak ona patrzy. Owczarki to takie mądre i oddane psiunie, nie można ich nie kochać. Kiedyś miałam owczarka szetlandzkiego, Magi - była przekochana, była z nami 11 lat, miała takie oczka jak Lilly:))). Aż by się ją chciało na tym zdjęciu przytulić:))
OdpowiedzUsuń:))) to bardzo mądre pieski :))))
UsuńWspaniala Lilly! Zycze milego zrelaksowania wieczorkiem :-)
OdpowiedzUsuńdzięki*
UsuńNawet nie wiesz jak długo wczoraj się tuliłam z moim psiakiem po poście Dagi.. Zawsze to robię, ale wczoraj ten smutny nastrój i mnie się udzielił. Kochajmy nasze futrzaki i cieszmy się każdym wspólnym dniem. Kiedyś przeczytałam mądre zdanie: jedyną wadą psów jest to, że żyją za krótko. Dotyczy to nie tylko psów, ale wszystkich naszych zwierząt. Pozdrawiam Cię gorąco (Wasz pies jest uroczy, a ja już tak dawno nie widziałam tej rasy!) :)
OdpowiedzUsuń... podzielam Kochana...
UsuńA collie rzeczywiście teraz jakoś rzadko się widuje, ale mi to odpowiada, bo lubię zawsze coś, co powiedzmy, jest niszowe ;P
jest cudna, cudna, cudna...ma taki madry pyszczek! myslalam ze tylko kotki masz...ciesze sie ze ja pokazalas bo ja psiara jestem:)
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana:*
Wiem, ze jesteś psiara, gdzieś już widziałam w komentarzach :)))) Cieszę się, ze Ci się moja psina podoba :)))
UsuńTo cudowne, jeśli dzieci mogą wychowywac się ze zwierzetami. Od małego ucza sie odpowiedzialności i opiekuńczosci :-) Świetnie, ze zdecydowałas się na taką trzódkę, choć zdaję sobie sprawę, jakie to czasami bywa uciązliwe :-) Psinka sliczna :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, żebyś wiedziała, ale przynajmniej wiem, że żyję :))))
Usuńjest śliczna :) u nas nie ma mowy o psie ;( ledwo przeszedł temat kota a ponieważ to niezły gagatek mąż nie chce słyszeć o kolejnym lokatorze ;) ja jestem wychowana ze zwierzętami od dziecka więc trochę mi tęskno...ale rozumiem ,że w małym mieszkaniu trzeba bardzo mocno kochać:))
OdpowiedzUsuńPrzecież kot to podstawa!!!:))))
Usuńurocza... śliczna sunia =)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńOj, to przecież Lassie :):):) Kiedyś dużo marzyłam o takim psie!!! Teraz trochę mi przeszło, choć ta grzywa wciąż budzi mój wielki zachwyt :)
OdpowiedzUsuńA pomysł z gromadzeniem świeczek bardzo fajny - wypróbuję!
Pozdrawiam,
www.WnetrzaZewnetrza.pl
:))) dzieciaki też tak na nią mówią, i nie ma tłumaczenia, że ma inaczej na imię ;))))
UsuńTaka rasa! Wyjątkowa i niepowtarzalna :)
UsuńA i wszystkim dobrze się kojarzy!
Także zupełnie się dzieciakom nie dziwię :)
U mnie same koty ,a w sumie teraz z 4 został jeden..
OdpowiedzUsuńA pies piękny i bardzo fotogeniczny :)
Dzięki :))
UsuńKochana! Nadrobiłam właśnie zaległości u Ciebie i jestem pod ogromnym wrażeniem. Katalog, linie produktów. Piękna aranżacja miejsca do katalogu... Super!
OdpowiedzUsuńPsiurek jest piękny!Pamiętam go ze starych zdjęć w śniegu w którymś z Twoich starych postów :)
Dzięki, dawno Cię nie było :))) ściskam ***
Usuńohhh lessie! :)
OdpowiedzUsuńcudny włochacz z niego:)Ma takie cudne oczka:) Już go uwielbiam! :)
Świeczki mają przytulny domek :)
Pozdrawiam Cię ogromnie!
o jaka kochana...:))))
OdpowiedzUsuńi przesliczna ta komodka z ostatniej fotki...ach!
Piękną masz psinkę - pozuje jak modelka - cudo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jaka ona jest piękna. prawdziwa rasowa dama!!! Ja bardzo tęsknię za kotem w domu i strasznie zazdroszczę każdej "kociej mamie" :) Fantastyczna podłoga! Już nie będę pisać, że marzę o takiej bo mi się panele porozłażą ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Miłego wieczoru przy świecach.
:)))) nic straconego, na przekór wszyskiemu polecam sprawic sobie kota :)))
UsuńNigdy nie miałam psa, a zawsze chciałam mieć bardzo. Kiedy poznałam męża , podarował mi pieska o jakim marzyłam, jamniczkę długowłosą , miniaturkę, Klementynkę. Mieszkałam z rodzicami i musiałam przekonywać aby zamieszkał z nami piesek. Od kiedy się pojawił w domu wszyscy go pokochali. Niestety w tamtym roku , po długiej operacji ... musiałam się z nią pożegnac. I jakoś trudno mi teraz związać się z jakimś czworonogiem. Ale mieszkam na wsi więc zwierząt wokoło dostatek.:)
OdpowiedzUsuńŚliczna Twoja psiunia :)
Cudne imię !!:) Przykro mi, że już odeszła, ale może za jakiś czas zapragniesz znów mieć jakiegoś milusińskiego, mówią, że to najlepsze lekarstwo na smutek po stracie...
Usuńściskam**
Jest śliczna, kiedyś to była moja ulubiona rasa. Mój chrzestny nawet miał owczarka szkockiego, ale byłam dumna kiedy do mnie z nim przyjeżdżał, pies był większy ode mnie i wzbudzał sensację wśród dzieci, a do tego ta łagodność, coś niesamowitego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, dzieciaki kochają tą rasę :)))) Zwłaszcza dziewczynki :)
Usuńpiękny pies. wygląda na niesamowicie łagodną.:) u mnie 2 koty, przymilne łobuzy z charakterem. doniczko ciągle z kwiatami leżą (1 łapie gołębie i skacze na okno), drzwi sobie same otwierają skacząc ma klamki....:D
OdpowiedzUsuńOj, moje kociaki tak samo :)))
UsuńJuż jestem! Wróciłam do świata blogowego :-) Aguś muszę wrócić do poprzednich postów - super nowy katalog i te nowe szkiełka! No po prostu boskie! Ale już wiesz, że ja jestem Twoją mega fanką :-) Piesek słodziak! Acha! Miło było Cię zobaczyć w "całej krasie". Ściskam!
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :))) wiem, wiem..:))))
UsuńCieszę się, ze jesteś :)
WOW, you have a lot of comments and readers!!
OdpowiedzUsuńLilly is so cute! Then I have to say that your home decor things are so beautiful, SUPER!
(Pls tell me that you live some close to Warsaw??)
XX Paivi
thanks :) xoxo
Usuńnear to Wroclaw :)))
Podobno pies upodabnia się do swojego właściciela i odwrotnie - ja ni jak nie mogę doszukać się podobieństwa:)), może do męża bardziej?
OdpowiedzUsuńJest śliczna :) Jako dziecko zawsze miałam psiaka, teraz mieszkam w bloku i nie miałabym sumienia, zadowalam się kotem, który dobrze sprawia się jako pies:)
pozdrawiam gorąco,
Marta
hihi, no tak, może raczej do małża :))))
Usuńoj Kochaniutki ten Twój piesiu:)uwielbiam psy, jak tylko córcia podrośnie na pewni jej kupię;)
OdpowiedzUsuńSobie kup!!!! Nigdy nie rób tego błędu i nie kupuj psa dla dziecka, kup dla siebie!!!!!!! :))))
UsuńSliczna psinka. Zwierzeta wnosza tak duzo radosci do domu, nie wyobrazam sobie zycia bez nich:-)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńAga Lily jest cudowna , mi też smutno z powodu Meggy jak czytałam u Dagi łzy same płyneły ,i Mailo z tą łapką przez nie rozsądnych ludzi, a świeczki też odkładam nie wyrzucam ale zawsze zużyję do świecowania mebli pod przecierkę shabby chic , ściskam
OdpowiedzUsuń... ale może będzie wszystko dobrze...
Usuń:)
Twoj piesek jest sliczny .... I do tego nazywa sie Lili ...tak jak moja kicia ... i ma juz 7 lat :)))
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia :)))
miło :)))
UsuńJaka piekna ta Wasza Lilly, dostojna, spokojna, lagodna tak po tych zdjeciach bym ja okreslila.
OdpowiedzUsuńusciski
Witaj Aguś :))) Wszystkie Lilly to super Lilly :) Wiem coś o tym nie zależnie od gatunku hehehehe Teraz wiem i bardzo gratuluje ciesząc się z Tobą z candy !!! :))) Ależ się cieszę, że to właśnie Ty Kobieto. Śledzę Twoje poczynania artystyczne i jestem pod wrażeniem... Trzymam kciuki i chcę wierzyć, że znajdziesz więcej czasu na kompa. Mnie się to nie udaje hehehehehehe Pozdrawiam ściskając. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńLilki to super babki!!!!
Usuńxoxo
P.S. Wzięłam sobie Ciebie (banner do Twojego sklepu) i włożę do siebie. Buziole.
OdpowiedzUsuńSuper :))) Pięknie Ci dziękuję :*
UsuńCudny jest ten Twój pies, taki do tulenia, zupełnie nie wygląda na rusty look, musiałabyś zobaczyć naszego po zimie, ale przed świętami na pewno zaliczy wizytę u psiego fryzjera ;) Fajnie, że Twój zwierzyniec żyje sobie w zgodzie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten fragment Twojego mieszkanka z ostatniej fotki.
Pozdrowionka!
No, fryzjer pilnie poszukiwany :))))
UsuńSłodziak kochany!Ja to psiara jestem nad psiarami;D i gdybym tylko mogła, miałabym ich kilka w domu;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
:)))
UsuńAle slodzinka i piekne ma imie, moi znajomi maja sunie ej rasy ale mini - tez slodzinka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny i tyle ;)
OdpowiedzUsuńpiękny pies!! prosze chwalic się nim częsciej
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Agnieszka i Demon
dzięki:)
UsuńŚliczna ta psinka, a jak spokojnie wygląda! Ja też zbieram świece i zupełnie nie wiem co z nimi zrobić?!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Zawsze się mogą przydać, jak je zapalam w takich grupkach, to się potem fajnie zlewają w taką płonącą kałużę.... ;P
Usuń