właściwie daleko jestem jeszcze od pełnej gotowości, ale liczę na to, że jednak do niedzieli się uda. piękne są te twoje proste, naturalne dekoracje. Uprzedzam, że będę ściągać ;)
Witam. Przygotowania trwają. Tylko nie wiem czy gałęzie brzozy mi się rozwiną. Zpraszam do mnie domowekrolestwo.blogspot.com jutro wrzucę moje dzisiejsze dzieło :-) pozdrawism
jedziemy całą rodzinka dwoma samochodami:) z moimi rodzicami i siostrą:) tylko Mailuta musieliśmy zostawić u teściów, bo dwa psy to za dużo;) Radosnych Świąt kochana:*** buziaczki p.s. będę miała niedługo takie kosze: http://nshome.pl/przechowywanie/197-kosze-zamykane.html podobne do tych Twoich:))) fajny sklep i niedługo konkurs z nim w roli głównej:) znowu bony będę rozdawać haha, to już się nudne staje troszkę...;)
Ten cieniutki wianek z bukszpanem jest obłędny gdybym jeszcze nie miała swojego to na pewno bym zgapiła od Ciebie, tylko pewnie nie potrafiłabym takiego zklecić :) OBŁĘDNIE mi się podoba
U mnie trudno nazwać to przygotowaniami, okien chyba nie zdążę umyć bo w słońcu się nie powinno, a tuż przed świętami 3 dni pod rząd w pracy, na szczęście niedziela wolna, więc na spokojnie zje się śniadanko z rodzinką :) Dekoracji, choćby skromnych, sobie za nic w świecie nie odmówię ;) Muszę też troszkę bukszpanu przemycić do czterech kątów. Udanych przygotowań :*
Ja dziś swoje szybki od środka machnęłam, i to wieczorem, więc kompletnie nie widać, żeby były czystsze... WIesz, obrus wyprasuję, coś do jedzenia zrobię, w sobotę dopiero jajeczka... Na spokojnie, bez szaleństw :)
u mnie jakos opornie idzie to szykowanie;-)))bo choróbsko nie chce odpuscic;-( fajny ten wianuszek bukszpanowy a zdjęcia jak zwykle cuuuuudne;-)))))))))pozdrawiam ciepło.
Powolutku, ale do przodu...:)) Jeszcze w międzyczasie inne prace zaplanowane, ale mam nadzieję ogarnąć przynajmniej większość. A Ty znowu pleciesz...;)) Naturalnie i pięknie...:) Uściski!
:)) U mnie w tym roku robi tato, jemu w sumie najlepiej wychodzi, chociaż mój też niczego sobie ;P Na pewno wyjdzie, ba! będzie wspaniały, bo domowy :))) ściski******
Powolutku, po cichutku... slucham jak rosnie rzezucha..;) obmyslam pasty jajeczne, mysle nad kolorem pisanek w sobote, koszyczek nowy juz czeka:) dekoracje subtelne i sliczne Agus:)
Uczta dla oczu. Przyjemnie i naturalnie, pięknie-zresztą jak zawsze z każdym postem. p.s.ty tez taki ranny ptaszek? To są nas dwa skowronki :)Dobrego dnia.
Dear Agnie So nice to hear from you on my blog. Well your blogfollowers goes so fast, your doing a great job! And what a nice shop you have. To bad it will cost a lot I think to send it to me? I do like your glass boxes so. Well have a good easter and take care!
Bardzo powoli :)
OdpowiedzUsuńNie ma się co spieszyć;) zdążymy:))
UsuńOczywiście:)
OdpowiedzUsuńwłaściwie daleko jestem jeszcze od pełnej gotowości, ale liczę na to, że jednak do niedzieli się uda.
OdpowiedzUsuńpiękne są te twoje proste, naturalne dekoracje. Uprzedzam, że będę ściągać ;)
Bardzo proszę Marto, będzie mi bardzo miło, jeśli skorzystasz z pomysłu :)))
UsuńZdążymy:)
OdpowiedzUsuńŁadne subtelne dekoracje:)
Pozdrawiam!
:)) dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńWitam. Przygotowania trwają. Tylko nie wiem czy gałęzie brzozy mi się rozwiną. Zpraszam do mnie domowekrolestwo.blogspot.com jutro wrzucę moje dzisiejsze dzieło :-) pozdrawism
OdpowiedzUsuńja nie włożyłam do wody, a teraz to już chyba późno....ale to nic, i tak uwielbiam takie gałązki :)))
UsuńDziękuję za zaproszenie, oczywiście zajrzę :)
Powolutku :) Podziwiam u Ciebie tę naturę i zdolności... Cebula do farbowania jaj?? W mojej rodzinie robi się to od zawsze! :))
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)))) Byle najciemniejsze :P
Usuńściski**
Powolutku, małymi kroczkami :)
OdpowiedzUsuńYhy :) właśnie robię listę tego co ugotuję i upichcę no i listę zakupów, żeby w sklepie było szybko i bez bólu. :)))
OdpowiedzUsuńo tak, bez listy ani rusz... :)
Usuńale ładne te wianuszki:)))
OdpowiedzUsuńmy szykujemy się do podróży i to całe nasze szykowanie:)))
niezły kawał drogi przed Wami... :)) uwielbiam święta rodzinne, a dziadkowie to COŚ!! świetnie, że jedziecie :))
Usuńjedziemy całą rodzinka dwoma samochodami:) z moimi rodzicami i siostrą:) tylko Mailuta musieliśmy zostawić u teściów, bo dwa psy to za dużo;)
UsuńRadosnych Świąt kochana:***
buziaczki
p.s. będę miała niedługo takie kosze: http://nshome.pl/przechowywanie/197-kosze-zamykane.html podobne do tych Twoich:))) fajny sklep i niedługo konkurs z nim w roli głównej:) znowu bony będę rozdawać haha, to już się nudne staje troszkę...;)
o! te są jeszcze ładne: http://nshome.pl/przechowywanie/199-pojemniki-na-gazety.html
Usuńno i teraz już nie wiem, które wybrać - pomóż kochana:)
Oj, nie mam teraz kompa, bo latam w terenie:)))) zobaczę po 13ej, jak będę w domku. :*
Usuńdobrze, dobrze:) buziaki:* miłego dnia!
UsuńMam pytanko; czy Twoja waga jest odnowiona czy taka już była? :>
OdpowiedzUsuńwaga odnowiona :))) pisałam o tym tutaj http://agnethahome.blogspot.com/2013/01/neon-in-my-kitchen.html
Usuń:)
Ten cieniutki wianek z bukszpanem jest obłędny gdybym jeszcze nie miała swojego to na pewno bym zgapiła od Ciebie, tylko pewnie nie potrafiłabym takiego zklecić :) OBŁĘDNIE mi się podoba
OdpowiedzUsuńpotrafiłabyś, nic trudnego :)))
Usuńpozdrawiam **
Ładnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńAle piękne te wianuszki ... te pod żarówkami, cudo :))
OdpowiedzUsuńTo prawda, wianuszki są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie, ale powinnam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie trudno nazwać to przygotowaniami, okien chyba nie zdążę umyć bo w słońcu się nie powinno, a tuż przed świętami 3 dni pod rząd w pracy, na szczęście niedziela wolna, więc na spokojnie zje się śniadanko z rodzinką :)
OdpowiedzUsuńDekoracji, choćby skromnych, sobie za nic w świecie nie odmówię ;)
Muszę też troszkę bukszpanu przemycić do czterech kątów.
Udanych przygotowań :*
Ja dziś swoje szybki od środka machnęłam, i to wieczorem, więc kompletnie nie widać, żeby były czystsze... WIesz, obrus wyprasuję, coś do jedzenia zrobię, w sobotę dopiero jajeczka... Na spokojnie, bez szaleństw :)
UsuńA ja już dawno, bez nadymania i pośpiechu. Ostatnie zakupy jutro i święta :-)
OdpowiedzUsuńTak najlepiej, też tak wolę, wcześniej i bez pośpiechu i gorączki :)
UsuńMi jakos nie zbyt ida przygotowania...bardzo mi sie podobaja Twoje girlandy!!
OdpowiedzUsuńPieknie, i tak delikatnie..
OdpowiedzUsuńu mnie jakos opornie idzie to szykowanie;-)))bo choróbsko nie chce odpuscic;-( fajny ten wianuszek bukszpanowy a zdjęcia jak zwykle cuuuuudne;-)))))))))pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńoj, to zdrowiej!!! dzięki i pozdrawiam :*
UsuńU mnie kiepsko z przygotowaniami.starałam się trzymać ale ta pogoda szczerze mnie wykańcza
OdpowiedzUsuń...no nie jest za ładnie... a jutro jeszcze zakupy mnie czekają...
Usuńno ja jak zawsze w polu ;) ale coś tam się dzieje - może nie z takim rozmachem jak bym chciała ale zawsze coś :)) wianuszki śliczne - ściskam ♥♥♥
OdpowiedzUsuńgdzie tam, ja raczej tak duchowo, wyciszam się, troszkę ogarnę mieszkanie, żebyśmy czuli się świątecznie, ot i wszystko :))
Usuńpomalutku, powolutku :) dzis malujemy jaja z synkami :)
OdpowiedzUsuńO, my w sobotę dopiero...
UsuńPowolutku, ale do przodu...:)) Jeszcze w międzyczasie inne prace zaplanowane, ale mam nadzieję ogarnąć przynajmniej większość.
OdpowiedzUsuńA Ty znowu pleciesz...;)) Naturalnie i pięknie...:)
Uściski!
O tak , tak, ozdoby zrobione, teraz sprzątanie i kucharzenie.
OdpowiedzUsuńA u Ciebie wianuszki, bukszpanowe i gałązkowe, fajne, pozdrawiam słonecznie
pozdrawiam :) jutro też coś pokucharzę jeszcze :))
UsuńOczywiscie ze tak, po dekoracjych w moim domu teraz przyszedl czas na dom rodzinny :)
OdpowiedzUsuńsciskam
no ja to po pierwsze na pewno musze zorbic taki wianuszek cudowny ten pierwszy bo się zakochalam!
OdpowiedzUsuń:* nie mam kiedy :(
powoli
OdpowiedzUsuńja wlasnie jajuszka w cebuli faburje:P
OdpowiedzUsuńrówniez :)
OdpowiedzUsuńmy też :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje delikatne, eteryczne dekoracje!
też :-) Wyobraź sobie Kochana, że pierwszy raz biorę się za pasztet! Zobaczymy co wyjdzie...
OdpowiedzUsuń:)) U mnie w tym roku robi tato, jemu w sumie najlepiej wychodzi, chociaż mój też niczego sobie ;P Na pewno wyjdzie, ba! będzie wspaniały, bo domowy :)))
Usuńściski******
My również :-) :-)
OdpowiedzUsuńPowolutku, po cichutku... slucham jak rosnie rzezucha..;) obmyslam pasty jajeczne, mysle nad kolorem pisanek w sobote, koszyczek nowy juz czeka:)
OdpowiedzUsuńdekoracje subtelne i sliczne Agus:)
Uczta dla oczu. Przyjemnie i naturalnie, pięknie-zresztą jak zawsze z każdym postem.
OdpowiedzUsuńp.s.ty tez taki ranny ptaszek? To są nas dwa skowronki :)Dobrego dnia.
:)) pora na blogowanie - przed przedszkolem :))))
UsuńŚciskam ****
Dear Agnie
OdpowiedzUsuńSo nice to hear from you on my blog. Well your blogfollowers goes so fast, your doing a great job!
And what a nice shop you have. To bad it will cost a lot I think to send it to me?
I do like your glass boxes so.
Well have a good easter and take care!
Sweet greet, Martine.
Nice photos...HAPPY EASTER!!
OdpowiedzUsuńXX
cudny ten wianek na lampie !!!!
OdpowiedzUsuńRadosnych i spelnionych Swiat !
och gdybym tylko miala wysoko sufity;)
OdpowiedzUsuńbedzie...jest slicznie!
buziaki;*
Piękne zdjęcia i cudny wianek:)
OdpowiedzUsuńAga, życzę radosnych i pogodnych Świąt!
pozdrawiam cieplutko,
Marta
Świetne ujęcia!
OdpowiedzUsuńAch niech te Święta będą cudowne!
;***
Aga, wszystkiego dobrego na Święta :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Aga
OdpowiedzUsuńu mnie jeden wielki spokój, beż pośpiechu , dekoracji i przygotowań :)
Tobie również życzę Wesołych Świąt.
buziaki