Nie wiem co mogłabym napisać, chyba to, że znów czuję potrzebę zmian... Nie wiem skąd się to bierze, ale w momencie, kiedy spadły z drzew liście, poczułam lekkie zimowe poruszenie i....mam ochotę myć okna!!! O tak, nie może być nic równie nieprawdopodobnego, jak moja chęć do domowych porządków!
Więc czekam tylko aż zleci z kalendarza kartka z datą 1 listopada i biorę się do roboty. Za wcześnie? Zwariowałam? Może i tak, ale mówię Wam, jak teraz nie zacznę, to się nie wyrobię!
Pamiętacie moje zeszłoroczne blogowe święta? Nie?
Świątecznie.....
... wariacja ;))))
Ściskam***
Mnie już też zaczyna korcić na świąteczne dekorowanie ale jakoś się powstrzymuję,by mąż mnie do psychiatryka nie zamknął ;P
OdpowiedzUsuńUściski
O to chodzi....:)))
UsuńMam to samo hahaha :D
UsuńO to chodzi żeby mnie zamknął? No tego to się po Tobie nie spodziewałam hihi ;P
Usuń:D no a co ja tam tak sama będę siedzieć :P tak, to chociaż sobie pogadamy i kawkę wypijemy ;)))
Usuńaaaa chyba,że tak,to się piszę na to wariactwo :)))) a tak swoją drogą...w wariatkowie kawkę podają? ;P
Usuńsię załatwi ;)
Usuńto chyba nawet wczesniej niż w supermarketach ;-)))
OdpowiedzUsuńw domu jeszcze niczego broń boże nie robię w tym kierunku! bez żartów ;P to rzeczywiście lekka przesada, jak najbardziej jesienne klimaty panują, ale układam już sobie plan działania... ;)
UsuńSzybciej niż w marketach ?
Usuńcos Ty !
U mnie w de. to juz od początku października markety zalane są świątecznymi ozdobami i pierdółkami włącznie ze świątecznymi słodkkościami. Tutaj wszytsko szybciej a pod koniec grudnia sklepy zmieniają juz sortyment na walentynki hihi To jest dopiero tempo :)
Także Agnieszko zaczynaj, najważniejsze żebyś ty się wyrobiła na czas ze wszystkim :)
Buźka !
:)) lepiej jakoś się czuję, jak sobie wszystko tak za wczasu rozplanuję. Nie stresuję się potem, że czegoś nie dopatrzyłam. A że z reguły jestem chaotyczna, to takie wyprzedzenie to standard, żebym się ze wszystkim uporała:)))) Dzięki*
Usuńmam właśnie taka tekturową gwiazdę tylko czerwoną.. są dostępne w Polsce? bo moja akurat pochodzi z Niemiec.
OdpowiedzUsuńjuz nie mogę doczekać się świąt :)
ta akurat jest z ikei, ale nie wiem, czy w regularnej sprzedaży - kupiłam ją dwa lata temu :) Są też dostępne mniejsze Bloomingville w sklepikach internetowych - też posiadam a nabyłam w Scandiconcept :)
UsuńNoooo ja się już nie bronię. U nas już we wrześniu widziałam ozdoby świąteczne ;)
OdpowiedzUsuń:D ja oficjalnie się bronię:))))
Usuń:P tutaj juz widzialam pokazuja sie ozdoby swiateczne,wiem niektorych to denerwuje mnie nie ,lubie to cale oczekiwanie ,przygotowanie .....................:P dzisiaj dostalam katalog swiateczny H&M home wszystko takie mniam,podoba mi sie hiiii,a okna musze umyc do pietnastego gudnia,bo pozniej przytaszczymy swieza choine i do swiat musi wytrzymac,a po sylwetstrze finito,zwijam caly kram i dla mnie to juz koniec swiat:P
OdpowiedzUsuńja też czuję święta PRZED, do sylwka jakoś już coraz mniej, a potem tak jak Ty, zwijam kram i już :) Och zazdroszczę tych obrazków z h&m...
UsuńUffff....ja tam się nie chciałam wyrywać przed szereg w obawie przed linczem :P u mnie też już plany, przygotowania....zasłony ściągnięte i okna czekają na mycie :) Dekoracje w planach, a i do sklepiku niebawem wkroczy świąteczna atmosfera....ja uwielbiam te przygotowania i całą otoczkę, czekanie, strojenie domu, wypieki...cały rok na to czekam :P i za nic w świecie nie dam sobie odebrać tej frajdy, z przyzwoitości czekam do 1-go listopada :P
OdpowiedzUsuńeee... jakim linczem?
Usuńja w pracy cały październik robiłam kartki świąteczne :) 100 sztuk więc też już czuję ten klimat hahaha ;p
OdpowiedzUsuń!!! super
UsuńHa ha , nie Ty jedna. Ja już wyciągnęłam konika świątecznego , bo tak jakoś mi pasował i najlepiej zasypałabym go bombkami ale powstrzymałam się i zostawiłam solo. Też myślę o oknach, nawet jedno umyłam u córki w pokoju. Póki pogoda dopisuje.
OdpowiedzUsuńZamówiłam dzisiaj w Tchibo stempelki świąteczne i literki do ciastek. Też lubię całe to zamieszanie przedświąteczne, pozdrawiam :)
Ja wczoraj foremki na pierniki powyciągałam :P
UsuńJa już też wymyślam, przeglądam Pinterest, gdzie też pełno świątecznych inspiracji. A że w zeszłym roku wybrałam narty zamiast przygotowań, to teraz tym badziej się rwę (rwię?).
OdpowiedzUsuń...chyba rwę.... ;)
Usuńbyć może nie jest to normalne, ale tydzień temu kupiłam nowe bombki i inne świąteczna dekoracje, a prezenty gromadzę już od września :)))
OdpowiedzUsuńTez muszę o zakupach pomyśleć, bo nie lubię potem pośpiechu...
Usuńjuż od paru lat staram się mieć skompletowane wszystkie prezenty do końca listopada. Dzięki temu mam czas na kupienie sensownyc, przemyślanych h drobiazgów, a nie łapanych w biegu. No i unikam tłumu, który miota się z obłędem w oczach :)
Usuńdokładnie. Nawet jeśli zakup jest przez internet, to spokojnie jest czas, żeby przemyśleć. Bo nie ma nic zabawniejszego niż potem w pośpiechu kupowane dla wszystkich skarpetki i majtki:))))
UsuńMnie też wzięło na porządki. Ale to chyba z nudów, bo u nas dzisiaj psia pogoda i w ogrodzie nie dało się robić ;) Mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie, ale póki co działam jeszcze z doskoku czytając blogi :D
OdpowiedzUsuńdzisiaj znów był przymrozek.... za zimno, żeby w ziemi grzebac ;)
UsuńAga to zupełnie normalne, a może nie? hmmm mam tak samo i wierzę, że wiele z nas ma;)
OdpowiedzUsuńja co chwilę wyszukuję jakieś świąteczne fotki na pinterest! :)
ładnie było u Ciebie rok temu...ciekawa jestem jak będzie w tym roku:)
buziaki
no nie wiem, nie wiem czy to normalne :P
Usuń
OdpowiedzUsuńJejku wszyscy juz w przygotowaniach przedswiatecznych.
A ja mam chyba jesienna depreche bo jakos nie moge sie zmobilizowac do wielkich porzadkow. Mam nadzieje ze szybko przejdzie!
A by sie przydalo, tak wiec jak ktos u siebie skonczy moze u mnie zaczac Ha Ha
przejdzie, jak tylko sie zaczna światełka świąteczne pokazywać ;))))
UsuńMoja Przyjaciółka jest obecnie w ciąży i powiedziała mi, że ciąża tak na nią działa, że ciągle chce zmian w domu ;D wije gniazdko ;) Tak mi się skojarzyło... ;)
OdpowiedzUsuńA okna również lubię myć :) to taki darmowy fitness ;D
Pięknego wieczoru :)
nieeee!!! ja nie lubię!!!! :)))))
UsuńPamiętam, pamiętam, tak mnie urzekła Twoja choinka w bieli, że w tym roku już zakupiłam dwa komplety białych bombek. Za wcześnie?
OdpowiedzUsuńAż skąd, ja się pewnie nie wyrobię...w tym roku mam w planie uszyć muchomorki, powinnam już zacząć ;)
Pozdrawiam
O! dzięki* Jak szyć zamierzasz to na pewno juz teraz!!!! :)
UsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńAle ja jeszcze jesienią żyję! U mnie jeszcze dużo liści jest na drzewach (i jakich pięknych!), a te co spadają też są cudne, kolorowe - uwielbiam tę porę roku!
:))) dzięki ogromne Kochana! właśnie widziałam****
UsuńCała przyjemność po mojej stronie! Cieszę się, że mogłam pokazać te cuda.
Usuńja jeszcze o świętach nie myśle,cieszę się piękną jesienią :)
OdpowiedzUsuńByło cudnie, ciekawe czym w tym roku nas zaskoczysz:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze przygotowań nie zaczęłam, ale myślę już, myślę ... :) Fajny blog. pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńdzięki*
Usuńtez to mam .. ale cały rok ..;) czy to sie jakos diagnozuje i leczy ??? ;)
OdpowiedzUsuńChoroba przewlekła i nieuleczalna :P
UsuńMnie też już rączki świerzbią...
OdpowiedzUsuńja co prawda z ozdobami nie wyskoczyłam jeszcze ale dumam jak ubrać choinkę - co i w jakim kolorze zrobić.... nie powiem juz wertowałam Wasze blogi szukając inspiracji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i łączę się w wariactwie :p
Agnieszka
Szczerze, to ja też czekam, aż minie 1 listopada i biorę się za świąteczne ozdoby, jakoś w tym roku czuję wewnętrzne przyspieszenie :)))
OdpowiedzUsuńHehehe no wcześnie dosyć, ale wolnoć Tomku w swoim domku!, ja już ostatnio myłam okna i już mam nowe ubranka dla okien w kuchni i jadalni. Oczywiście okna jak to okna, mniej więcej co 3 tygodnie muszę szyby przemyć, bo jak są odkryte to jednak szyby nie są ładne. U mnie jeszcze jesiennie na całego i świątecznie to chyba dopiero pod koniec listopada/początek grudnia :) Myślę jakie by tu uszyć zawieszki świąteczne i jakie dekoracje zrobić. Pięknie było u Ciebie! Czekam na relację tegoroczną oczywiście :) Buźki!
OdpowiedzUsuńojej, no to podziwiam pracusiu!
UsuńPodziwiam! Mnie do mycia okien jeszcze nigdy w życiu ochota nie przyszła :) Ja po wizycie córek i małego Fifi mam i tak generalne sprzątanie. Ciekawa jest co wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńhehe:)) dla mnie to też dziwne... ;)
Usuńa ja tęsknię ale nie za ozdobami lecz za Tobą :))
OdpowiedzUsuńno świta juz za pasem ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHmm... Święta świętami :P ale nie wiem, czy piece kondensacyjne to dobry pomysł do takiego wnętrza...
OdpowiedzUsuń