Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

poniedziałek, 28 października 2013

DYŃKI

Pierwsze dyńki na oknie:)
A jak u Was z przygotowaniami?









Lubicie? Robicie?
A białą herbatę ktoś pija? Bo ja chyba pierwszy raz w życiu ;P

Uściski poniedziałkowe*
aga






59 komentarzy on "DYŃKI"
  1. Ja się dziś z wiertarką rzucam na dynię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje przygotowania w tym roku chyba skończą się na przygotowaniu lekcji dla uczniów, chyba, że jednak wyskoczę po dyńkę, żeby jakąś latarnię dyniową zrobić. Białej chyba nie piłam, polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, no tak, czas ucieka, ja też nie znajdę pewnie w tygodniu na takie zabawy czasu, bo jeszcze tradycyjnymi stroikami trzeba się zająć:)
      Polecam szczerze, pyszna jest:)

      Usuń
  3. Dynie czekają na metamorfozę ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie dynia już stoi na parapecie w kuchni i sprawia radość dzieciakom, a białej jeszcze nie piłam, daj znać czy dobra ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie brak wszelkich dekoracji haloowinowo-jesiennych...oj nastepne to chyba dopiero swiateczne:) ale za to herbacia ze mnie straszna! Bialej u mnie brak...pora ruszyc sie na zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dekoracje na halloween raczej nie. Nie przepadam za nimi.Małe dynie wypoczywają na tacy na kuchennym stole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) jak Mały podrósł, to ma w związku z takim strojeniem trochę frajdy, więc mu jej nie odmawiam - to coś, co robi się razem, zatem zawsze są jakieś korzyści:)))

      Usuń
  7. U mnie typowo halloweenowych dekoracji brak . Jesienne a i owszem,te z elementem dyniowym bardzo mi się podobają ale niestety u mnie w tym roku dynie nie zagościły :(
    Herbatę białą kiedyś piłam u znajomej,białą jaśminową,a tak na codzień to popijam zieloną :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jaśminowa jest mocno aromatyzowana, ja miałam taką łagodną, niby o smaku opuncji.... baaardzo delikatna, smaczna:)

      Usuń
  8. U mnie dynie od chyba dwóch tygodni stoją na tarasie wśród chryzantem i lubię sobie tak na nie popatrzeć przez okno :)) Białej herbaty nigdy nie piłam,zwykle pijam zieloną,czasem czerwoną.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja ani zielonej, a tym bardzoej czerwonej nie lubię.... i mało herbaty piję, ale ta biała jest świetna! leciutka, bez cierpkiego posmaku teiny:)))

      Usuń
  9. Herbatę bardzo lubię , ale białej jeszcze nie piłam :)
    Piję tylko czarną :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biała jest lżejsza:)) i ponoć ma silne działanie antyoksydacyjne ;P

      Usuń
  10. Herbaty białe, zielone, owocowe i ziołowe to mój konik - uwielbiam pić, próbować, smakować :)
    A dekoracji halloweenowych nie posiadam na stanie i raczej nie robię, jakoś niespecjalnie lubię halloween...zdecydowanie wolę naturalne dynie, wrzosy i chryzantemy przy wejściu...pewnie będę musiała zmienić zdanie gdy dzieciaki podrosną :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jakoś wcześniej się w to nie bawiłam, a teraz tak trochę, bez przesady, ale staram się, żeby było wesoło :)

      Usuń
  11. dynki to moja miłoscv głównie fotograficzna ;) wczoraj sie wyzyłam pod tym kątem na farmie dyń.. smakowo tez lubie :D ale cały czas poluje na małe białe dynki baby boo i nie mogę kupic :((( herbatę klasycznie -czarną

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię białą herbatę. Pijam ją od czasu do czasu.
    W ogóle picie tego napoju wywołuje u mnie wspomnienia z dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy chodziło się do mojej kochanej babci na szklankę dobrej, wtedy jedynie czarnej, herbaty. To był kult. Dziś pozostały w pamięci te szczęśliwe chwile...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Basiu, Ty sentymentalna kobietka jesteś:))) My u babci pamiętam robiliśmy herbatę z esencji, którą się wcześniej robiło w dzbanuszku:)

      Usuń
  13. Białej jeszcze nie próbowałam:-)
    U mnie w tym roku bieda jeśli chodzi o dynie, może w przyszłym?
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super te Twoje dyńki :))))))))) my niby się przymierzamy do wycinacnia z dyni twarzyczek upiornych ale niewiem czy czas sie znajdzie :)
    buziak i zapraszam do siebie w odwiedzinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też z czasem krucho i boję się, czy zdążymy wyciąć z prawdziwej dyni lampion :)

      Usuń
  15. Dynie jakoś nie bardzo mi leżą - mam za to kilka liści w wazonie :) Dzisiaj za to rozglądałam się już za dekoracjami świątecznymi - widziałam prześliczne małe bałwanki :D
    Białą herbatę jak najbardziej - na razie torebkowy lipton, ale przymierzam się do sypanej, tylko muszę nabyć takie specjalne woreczki/torebki do zaparzania

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie dynia wlasnie "pyrka" w garczku, bedzie pyszna zupa ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś ciągle nie mogę się do dyni na talerzu przekonać....

      Usuń
  17. Szewc bez butów chodzi naklejki dyniowe ludziom proponuje, a sama na lampiony "mrożone" gwiazdki kleje. Biała herbate uwielbiam zresztą w ogóle lubię herbatę prawie tak samo jak kawusie :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
  18. Aga
    a Ty uważaj bo halloweenowe dynie to mocno drażliwy temat :) hihi
    jakbyś chciała wiedzieć o czym mówię to zapraszam do mnie na post sprzed roku - ale pewnie pamiętasz aferę dyniowo - lampionową :)

    A w tym roku? czekają już 2 dynie na wycięcie, zaś Miłek nie może się już doczekać :)

    ściskam - Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, pamiętam doskonale, nieźle się wtedy wkurzyłam ;P
      Ale ja aż tak poważnie do życia nie podchodzę, więc spokojnie, będę temat drążyć i poruszać:))))

      Usuń
    2. Dystansu do ocen mnie i Pauli pewnym osobom wtedy zabrakło :)

      My dzisiaj wieczorem wycinamy już lampiony i będziemy świecić:)

      Usuń
    3. A właśnie jeszcze że białą herbatkę uwielbiam - mam Clippera- pyszna

      Usuń
  19. fajne te dyńki ;)
    a białą herbatkę lubię popijać jest taka delikatna !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jakoś temat dyniowy omijam, chyba, że chodzi o zupę :) może to ze względu na zbyt małe jeszcze dziecko...
    A co do herbaty, to pijam hektolitrami, białą również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy dziewczynkach to w sumie nie wiadomo...chłopaki zdecydowanie bardziej lubią się straszyć;)

      Usuń
  21. Ja piję białą, bardzo mi smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie robię dyniowych dekoracji.
    Natomiast białą herbatkę pijam,ponoć najdelikatniejsza z herbat.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie jak co roku impreza urodzinowa więc na dynie czasu nie mam:/

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę prędko zdobyć kilka dyń! I mam w planach jeszcze zrobić straszne paluchy wiedźmy- kruche ciasteczka z migdałem, okropnie wyglądają, ale podobno są pyszne :)))
    Zauważyłam, że dla polaków halloween to jakiś drażliwy temat, ale przecież to jest tylko zabawa, czy my zawsze musimy do wszystkiego podchodzić bardzo poważnie, wiecznie z tymi krzywymi minami?
    eh... ale to tylko moje zdanie. Każdy przecież robi jak uważa :)
    Miłego wieczoru Aguś :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobacz jakie moje były fajne:)))http://agnethahome.blogspot.com/2012/10/halloween-ideas.html

      Usuń
    2. Boskie! :)... tzn nie wiem czy to dobre określenie... chyba powinnam powiedzieć OKROPNE, ale w dobrym tego słowa znaczeniu hihi :)

      Usuń
    3. nooo:)))) scarrrrrryyy...:)))))

      Usuń
  25. ale fajniutkie;)))))
    herbatę białą uwielbiam zwłaszcza z malinkami;))
    buziak

    OdpowiedzUsuń
  26. Kompletnie w tym roku nie czuję jesieni, więc i dekoracji typowych tej porze roku brak.
    Ciagle kwitną pelargonie i już myslę bardziej o świętach, pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) ale przecież jest właśnie piękna jesień!!! jak to możliwe, że jej nie czujesz???:)

      Usuń
  27. o jak ładnie! u mnie w tym roku chyba zabraknie takich ozdób:)
    ale jakoś nie jest mi szczególnie przykro z tego powodu.
    a herbatka pyszna:))) uwielbiam białą!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Białą herbatę uwielbiam, podobnie jak wszystkie inne herbaciane wynalazki.
    Dekoracje bomba!!! Ja to już jestem jedną nogą w bożym narodzeniu, choć aura zdecydowanie nawet wczesnojesienna.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przesympatyczne zdjęcia i dekoracje:) Taka - jak dla mnie - spokojna wersja domowa:) Skrobanych dyni nie lubię, bo....się ich boję brrrr:) Za to lubię na Wszystkich Świętych odwiedzać cmentarze wieczorami i jak byłam dzieckiem to wylewałam ze zniczy wosk na rękę tworząc woskowy odlew - przy okazji było ciepło w rączki:) Ale w tym roku chyba 1 listopada zapowiada się - wiosenny:) Buziak

    OdpowiedzUsuń
  30. świetne dyńki i jakie orginalne,ja mam jedną tradycyjną której wyciełam odpowiednie otwory :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature