Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

niedziela, 23 czerwca 2013

PORANEK...

Dzień dobry o poranku :)
Obudził mnie dzisiaj o trzeciej w nocy potworny ból głowy. Niecierpię, jak boli mnie głowa... Dochodzi szósta i po kilku medykamentach na szczęście ustąpił. I co tu robić, jak wszyscy śpią? (oprócz oczywiście jednego z kociaków, który właśnie chce wygryźć dziurę w siatce, żeby wyjść przez okno i zaprzyjaźnić się z ptaszkami, które dają koncert ;)

Moi Drodzy, nie ma to jak możliwość kupienia czegoś innego, niż fasolka po bretońsku w słoiku... Wreszcie mogłam wczoraj na targu wypchać warzywami swój kosz po same brzegi i teraz sobie odbiję to miesięczne "nicniejedzenie":) 




Chyba nie jest dla Was zaskoczeniem kolor mojej kuchni?:)) Nie wyobrażam sobie, żeby była inna - biały jest dla mnie od dłuższego czasu kolorem stabilizacji i bezpieczeństwa. Uspokaja mnie, a tego mi w życiu trzeba. No i tak, jak się pewnie domyślacie - najchętniej bym z niej nie wychodziła :P

Nie mam jeszcze zamontowanych gniazdek, więc zaraz rozwinę przedłużacz i załączę ekspres... przykładna żona w niedzielę zaparza kawkę o szóstej rano :P Chociaż nie chcę jeszcze, zeby ktokolwiek wstawał...teraz jest tak cicho, spokojnie, cudownie....chwilo trwaj...




xoxo
agnie szka
78 komentarzy on "PORANEK..."
  1. no właśnie co tu robić o tak wcześnie :) mnie Janek obudził dzisiaj 5.30. Głowa już umyta i chyba zaraz jakieś śniadanie naszykujemy bo dzisiaj dzień ojca :)kuchnia napewno cudowna choć widzimy tylko skrawki ;) też mi się marzy biała ale muszę poczekać jeszcze troszeczkę :) pozdrawiam porannie z kawą w kubku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień doberek :) Czekam aż Mały się obudzi, to tatusiowi życzenia złożymy :)) Nie wiem czemu, ale w dni wolne wstaje bardzo wcześnie, a w tygodniu do przedszkola, to nie mogę go dobudzić :P

      Usuń
    2. ach te dzieci, moj ma to samo na tygodniu, ranny ptaszek, a w weekend;)

      Usuń
  2. He he.... ja jako nieprzykładna żona też robię sobie kawę o 6 rano ;-) reszta błogo śpi, ach jak lubię ten stan.
    Dziś u mnie deszcz szemrze od rana, po nocnej burzy gdy to zbierałam pranie z podwórka, deszcz wprowadza nastrój ciszy i spokoju, można wreszcie oddychać po wczorajszym upale.
    Ja też w trakcie remontów, może nie tak drastycznych, żeby przez miesiąc jeść fasolkę po bretońsku :)
    Kuchnia wygląda ciekawie, czekam na pełną odsłonę :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam... Mąż to typowa sowa, więc poranki są moje...i tylko moje ;))) Cisza pozwala się skupić, przemyśleć, odpocząć, nabrać sił... Miło, że też tak masz...:)

      Usuń
  3. Nadrabiaj swoj brak witamin :))) Pamietam, ze ja do mojej kuchni, chorowalam na naturalny drewniany blat, ktory pozniej musialam smarowac tysiace razy srodkiem wodoodpornym ;))) Wiem, ze to byl blad poniewaz mimo wszystko w okolicach kranu woda zawsze troche wsiaka i robi sie tam nieciekawie. Plamy rowniez na nim pozostaja, a byl taki drogi i po 3 latac, tak naprawde do wymiany. Nastepnym razem bedzie zwykly, czarny i prosty w obsludze ;)))
    Milego dnia :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drewniany... też się zastanawiałam i ostatecznie kolor był argumentem, który zaważył na wyborze... Laminat - zobaczymy co o nim powiem za 3 lata... ;) Mam pewne obawy, że jak by nie było, blat co jakiś czas będzie do wymiany.
      xoxo

      Usuń
  4. Ja jestem rannym ptaszkiem zawsze przed 6 wstaję - idę z psem na spacer a potem sobie pomału , spokojnie wszystko robię - sprzątam, przygotuję coś do jedzenia w nagrodę że tak pięknie mi idzie wypiję pierwszą kawkę , poczytam. Super :)
    A jednak białe szafki ? pięknie wyglądają :)
    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudownie!nie ma to jak nowa kuchnia, pewnie jeszcze pachnie swiezoscia!
    wlasnie widze ile tu jest rannych ptaszkow!
    smacznej kawy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki blysk!!! Nooo i to jest kuchnia marzen :) az chce sie wstac i parzyc ta kawe o 6 :) piekna! :* delektuj sie tym widokiem... pozdrawiam z mojej brzydkiej i szaroburej niby kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym błyskiem zobaczymy jak długo, hihi :))) Gosposia ze mnie średnia, więc cieszę się tym nieskazitelnym porządkiem na zapas ;P)))))

      Usuń
  7. jest pieknie,a z tym niebieskim mnie nabralas,niedobra TY:P***
    u nas tez tak blat wyglada w soboty,wcinamy duzo warzyw i owocow wiec po sobotnich zakupach kuchnia wyglada cudownie:P.............jestem pewna ,ze dzisiaj obiad bedzie Wam smakowal po krolewsku:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;))) to wspanoale móc wreszcie rozłożyć się z zieleniną - jest gdzie.... :))))

      Usuń
  8. I hope you are feeling better now...white kitchen is so beautiful...
    XX

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo, nie wiedziałam, że już jest świeża fasolka :) też chcę - na szczęście blisko domu mego jest największy wrocławski plac :) a tam wszystko - kit, mydło i powidło ;) bazarkowe ubranka, stare rupiecie, w których można znaleźć perełki i świeże warzywa i owoce :) no to w drogę :):):)
    miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kuchnia zapowiada się fajnie - w moich wymarzonych kolorach - chcę więcej zdjęć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poranna kawa w "nowej" kuchni to musi być radość:)
    Czekam na więcej zdjęć...

    OdpowiedzUsuń
  12. oj tak,chwil trwaj!
    Ja tez uwielbiam te spokojne niedzielne poranki,kiedy Reszta jeszcze spi :o)
    No a w takiej cudnej nowej kuchni to podwojna radosc!
    Zycze milego pichcenia w Twoim pieknym nowym krolestwie!
    Pozdrawiam,
    Frida

    OdpowiedzUsuń
  13. zazdroszczę Ci tej kuchni :) meble piękne choć widać tylko trochę ale mi się marzą takie kafelki!:)

    Ja do tych rannych niestety nie należę, nigdy nie mogę się wyspać, a dzisiejsza godzina tak 'wczesna'bo M. mnie tak budzi w każdą niedzielę, a później jestem nieprzytomna cały dzień :)
    udanej niedzieli**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Kochana kafelki kupiłam za grosze, cena za metr o jedno zero mniejsza od tych, które widuję na blogach, a wyglądają naprawdę pięknie. To dlatego, że to 2 gatunek, więc wzięłam o metr kw. więcej, uwzględniając jakieś wybrakowane sztuki, no i było ich trochę.. Ale w sumie jestem bardzo zadowolona :))... Teraz takie czasy, ze nietrudno o zakup ładnych kafelek - gorzej z ich położeniem... :/
      Ściskam serdecznie****

      Usuń
  14. Piękna ta Twoja kuchnia ... :) i biała ! :))
    Miłego Dnia Agusia :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja sowa , mąż skowronek. Teraz wstałam i leniwie się przechadzam. Jest przyjemnie, cieplutko. Zaraz jakieś śniadanko, a może do Ciebie wpadniemy ? Szykuje się niezłe jedzonko ! W nowej kuchni ! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu od tego jest weekend:) A co do jedzonka - chętnie ugotuję więcej - jestem w ciągu :))))

      Usuń
  16. kochana, oglądając zdjęcia "niebieskich" frontów, pomyślałam, spokojnie, to Aga ona wyczaruje cud kuchnię nawet niebieską :) Jak już przeczytałam, że to chwilowe, to jednak ucieszyłam się. Biel jest tak bezpieczna, bezpretensjonalna, idealna!
    Pewnie już czas błogiego lenistwa i spokojnej kawusi minął :) niemniej jednak życzę Wam udanej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ciekawie by było :P Miałam taką pokusę, żeby zrobić coś szalonego, ale niestety nie miałam na tyle odwagi, zeby zaryzykować... to znaczy nie wiem, czy dobrze bym się wtedy w tej kuchni czuła...

      Jesczze dużo mam o zrobienia, jeszcze całe oświetlenie, a jest tego sporo... no i ściany - coś by na nich trzeba powiesić.. :)) Jedno Ci gwarantuję - jest biała :))))

      Usuń
  17. Cieszę się, że ból ustąpił. Nic nie może zepsuć niedzieli tak, jak boląca głowa. U mnie od rana burze, więc i samopoczucie nie jest najlepsze. A miał być niedzielny wypad nad jezioro... No cóż.

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna kuchnia i przykładna żona z ciebie. Też chciałabym zaparzyć poranną kawę ale żadne z nas nie pije :) Pochwal się całością kuchni :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna kuchnia! prosta i elegancka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję za te słowa pod adresem mojej kuchenki :)))

      Usuń
  20. Uwielbiam biały, biały to mój kolor, też mam kuchnię w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. cudownie w tej Twojej kuchni - chętnie bym z Tobą pogotowała ;))) a kawka o poranku musi być świetna :) buziaczki Kochana ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Życzę Ci wielu przepysznych obiadów ugotowanych w nowej kuchni i żeby nigdy nie przestała cieszyć :) miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie:))) Dziś było pierwsze ciasto w odremontowanej kuchni... :))

      Usuń
  23. Ja taką właśnie spokojną chwilą cieszę się teraz :))
    Czuję niedosyt, poproszę o więcej zdjęć tej pięknej kuchni :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie pewnie nie raz się przewijała w moich postach :)))

      Usuń
  24. Genialnie wyszla, cudna biel:))
    bardzo mi sie podoba i widzisz warto bylo:)
    remonty i odmiana zawsze cieszy...
    Usciski Agus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, no bardzo... teraz pewnie szybko zapomnę o bezkuchennym miesięcznym koszmarze... :P
      Dzięki*

      Usuń
  25. korzystaj ze smaków lata ;), tylko najlepiej przynoś w wiklinowym koszu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, wiklinowy kosz obowiązkowo :)))) A ma to jakieś głębsze znaczenie?

      Usuń
    2. ekologiczne ;), zamiast reklamówek ;)

      Usuń
    3. No tak, a juž myślaĺam, że wiklina magicznie działa na warzywa:))

      Usuń
  26. przedsmaczek, czekam na wiecej!!! sliczne zdjecia!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. współczuję bólu głowy... nie ma nic gorszego nic obudzić sie z takowym... ja moge tylko paracetamol i muszę wtedy wziac 4 szt.....
    ale jak już przejdzie to też miałabym ochote posiedzieć w takiej cudnej nowej kuchni.... czekam na wiecej bo jestem powaznie zanęcona!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. życzę samych takich chwil, tylko dla siebie. p.s. wiem co to ból, często miewam migrenę i często ląduje na pogotowiu, niestety-taki mój urok, że bez zastrzyku lub kroplówki się nie obejdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Ale namieszałam z tym niebieskim, co nie?

      Ja miewam kilka razy w roku... współczuję Ci szczerze..

      Usuń
  29. Może troszkę więcej??? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... zobaczymy co się da zrobić.... Zdjęcia to u mnie mnie bardzo spontaniczna sprawa, a do szerszego kadru to musiałabym się jakoś przygotować.... :P
      zobaczymy :)

      Usuń
  30. Biała kuchnia, zielone warzywa, poranne słońce - czego chcieć więcej? :)

    Pozdrawiam,
    www.WnetrzaZewnetrza.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Biała och moja wymarzona!ale Kochana czuję niedosyt, również proszę o więcej hehe
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martuś, nie mam obiektywu, który objąłby szerszy kadr... To znaczy mam, ale go zupełnie nie używam... Może jak tak będziecie prosić, to będę zmuszona...Ale najpierw muszę jeszcze trochę zapełnić ściany ;)

      Usuń
  32. A u mnie ostatnio pojawił się wstręt do kawy, na szczęście mój mąż bezbłędnie opanował obsługę ekspresu i radzi sobie doskonale sam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja od czasu do czasu musze robić odwyk przymusowy, bo piję jej zdecydowanie za dużo...

      Usuń
  33. Kuchnia marzeń nie jednej z nas...a na pewno moich;)) pięknie Aguniu!!!
    To i ja prosze o szerszą perspektywę;)))
    Ściskam;*

    OdpowiedzUsuń
  34. Też się chętnie dopisuję do próśb o szerszą perspektywę:-) Kuchnia wygląda cudnie:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  35. Kawa zaparzona w ciszy smakuje najlepiej:-) Zajawki kuchni piekne!

    OdpowiedzUsuń
  36. cudna kuchnia! Sprawia wrażenie takiej....czystej - ale nie tak "fizycznie" tylko metafizycznie :) Tutaj główna rolę będzie grać jedzenie i kolory potraw, cudnie!!! Tabula rasa - do zapisania zapachami, kolorami, fakturami....

    OdpowiedzUsuń
  37. Aga Twoja kuchnia jest najlepsza:) tak to zdecydowanie Twoje kolory moja droga:)))
    i wcale się nie dziwię , że poleciałaś zaraz na zakupy:) teraz możesz się kulinarnie wyżyć, a nam pokazać tego efekty hihi:)))
    pokaż koniecznie więcej! buziaki słońce Ty moje:)

    OdpowiedzUsuń
  38. zapowiada się mega, żądam więcej!!! współczuję bólu.

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubię poranną kawkę wypitą w spokoju... :)
    pozdrawiam i dużo kolorowych warzyw życzę!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  40. Coś jest w tym kolorze. Ostatnimi czasy sama biegam z wałkiem i maluję wszystko na biało, w mojej codzienności nastał mały bałagan i chyba symbolicznie staram się tym sposobem przywrócić sobie spokój i harmonię.

    Kawa o 6 rano? Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature