Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

czwartek, 12 października 2017

SOME NEW KITCHEN STUFF


Przydałaby mi się półka w kuchni..... Zawsze tak myślę, gdy mam w rękach takie skorupki i kuchenne drobiazgi, które aż szkoda chować do szafek. Myślicie, że otwarte półki w kuchni to dobry pomysł? Ci, którzy takie mają sądzą że jak najbardziej, ja też gdy patrzę na zdjęcia tak wyeksponowanych i łatwo dostępnych młynków, puszek z kawą i kubków... 

Ale boję się dwóch rzeczy. Po pierwsze zbyt dużego chaosu w mojej otwartej na salon kuchni, zbyt dużej ilości rzeczy, która rozprasza. Wiem, powiecie, że to dziwna obawa. Ale tak rzeczywiście myślę. A druga kwestia to po prostu porządek na tych powierzchniach. Wiadomo, że w kuchni nad blatem i wokół pieca po prostu unosi się para i wszystko brudzi się jakby bardziej. To, czego używam na co dzień to nie problem, ale są ładne rzeczy, po które sięga się po prostu rzadziej. Powiecie, że można przecież regularnie wycierać półki i to, co na nich się znajduje. Owszem. Ale czy to mi odpowiada? I mam dylemat.... ale myślę o tym intensywnie. Więc wcześniej, czy później pewnie jakaś półka w ramach testów i tak tam zawiśnie. 








DODATKI ZNAJDZIECIE W SKLEPIE INTERNETOWYM - pogodnewnetrza.pl



Dobrego dnia Kochani!
Trochę dzisiaj znów pada, ale nie ma co się przejmować. 
l o v e

28 komentarzy on "SOME NEW KITCHEN STUFF"
  1. cudny kubek, można wiedzieć skąd?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :) Znajdziesz go w sklepie pogodnewnetrza.pl , tutaj: http://pogodnewnetrza.pl/porcelana-i-ceramika/3410-kubek-17903683-bloomingville.html

      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

      Usuń
  2. Faktycznie, żal schować :)
    Ja mam otwarte półki w kuchni, wyćwiczyłam w sobie przyzwyczajenie odkładania rzeczy na swoje miejsce, więc chaosu wielkiego nie mam, tam gdzie unosi się para, nie zauważyłam aby bardziej się brudziło. Nie jestem bałaganiarą, sprzątam normalnie... (?) :)
    Piękne zdjecia
    Kucharzę w takiej kuchni już 10 lat i zastanawiają mnie komentarze dotyczące obawy przed nadmiernym bałaganem czy brudem (tłuszczem), czyżby ktoś miał inne doświadczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwio, masz rację, to kwestia organizacji. Choć mówiąc o chaosie miałam na myśli samą ilość przedmiotów na widoku, a nie bałagan. Teraz mam pustą ścianę nad blatem, czego wcześniej nie znałam, i powiem Ci że tak a 'pustka' ma wiele uroku.
      Pozdrawiam Cię ciepło

      Usuń
    2. Wygląda na to, że trochę pospieszyłam się z wypowiedzią(zrozumiałam po swojemu, u mnie chaos jest równoznaczny z bałaganem :)).. rozumiem Twoje obawy. To jest sprawa bardzo indywidualna, każdy ma to, co chce mieć, co mu bardziej pasuje. W czym czuje się najlepiej.
      Mnie pasuje ściana w mojej kuchni, mam tylko jedną półkę, na której stoją rzeczy, które używam często albo rzadko, jest ich mało, ponieważ nie chciałam aby półka wyglądała na zagraconą, myślę, że gdyby stały tam same perełki a byłoby ich za dużo, to osiągnęłabym skutek przeciwny do zamierzonego. A mnie marzyła się harmonia, zwłaszcza, że półka jest na przeciwko wejścia do kuchni. Półka jest blisko okapu, na niej stoją ładne rzeczy, które żal mi było schować, obok nich stoją takie, po które sięgam często. Ich ilość jest w moim odczuciu idealna, nie za dużo nie za mało, półka stanowi ozdobę ściany, sprawia wrażenie takiej... lekkiej, mimo, że stoją na niej rzeczy. I odnośnie drugiej sprawy, nie sprzątam tam częściej niż w innych miejscach w kuchni, nie widzę takiej potrzeby, nie zauważyłam aby osadzał się brud (bardziej mam na myśli tłuszcz) bardziej niż w innych miejscach w kuchni.
      Z kolei wysoko nad zlewem mam reling, na którym wiszą sprzęty kuchenne, od jakiegoś czasu na myśl przychodzi mi chęć pozbycia się tego wszystkiego. Staram się sobie wyobrazić pustą ścianę, ale tak jakoś... i jak przeczytałam o "pustce" na Twojej kuchennej ścianie, o tym uroku, to... ściągam reling!
      Również pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
    3. No ciekawa jestem, czy rzeczywiście pozbędziesz się tego relingu ;)
      Uściski

      Usuń
  3. Mnie to również zastanawia...
    Bo i mnie taka półka myśli zaprząta...

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś w mojej kuchni od zawsze są otwarte półki i fakt - trzeba przynajmniej raz w tygodniu przetrzeć przedmioty na niej leżące. Dla mnie to nie problem. Ja bez takich niuansów jak półki w kuchni do eksponowania po prostu nie istnieję (: Czekam na Twoją wersję półek (: Bywaj tu częściej Kochana, tak bardzo tęsknię za Twoimi wpisami....isz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie utknęłam na myśleniu o półce.... Zobaczymy. To już któryś raz, że o tym myślę, i jak dotychczas na tym się kończyło. Choć jeśli temat powraca jak bumerang, to nie bez przyczyny. Widać potrzeba jakaś jest....
      uściski Kochana

      Usuń
  5. Jak dla mnie otwarte półki wyglądają pięknie, ale przeraża mnie myśl o codziennym wycieraniu tych miejsc. Mieszkam w Krakowie i tym bardziej przez smog się tu kurzy, wobec czego sprawdzają się tylko zamykane szafki. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię spokój zamkniętych szafek.... Choć czasem właśnie chciałabym, żeby coś zostało na widoku, ale nie na blacie kuchennym, bo tam po prostu trochę przeszkadza. Półka byłaby rozwiązaniem. Tylko przy otwartej kuchni nie wiem, czy mi się po prostu nie zrobi w salonie zbyt kuchennie ;)

      Usuń
  6. Jeśli nie masz kuchenki gazowej to wieszaj półkę! Zawsze można zdemontować. Serdeczności i bywaj tu częściej! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. mieszkałam kiedyś w domu, gdzie były otwarte półki w kuchni i nie było źle ;) ale jeśli masz takie obawy, to może coś ciekawego z przeszkleniem? wyeksponujesz to, co chcesz i unikniesz kurzu... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bosko wyglądają te drewniane przyrządy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie cuda! Przygarnęłabym wszystkie!!! U mnie sporo rzeczy na wierzchu i niestety nie jest to praktyczne a co gorsza nad kredensem w jadalni też mam w planach półki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z kolei kocham przedmioty i otwarte półki są dla mnie cudownym terenem do penetracji estetycznej XD
    W kwestii porządku... jak nie masz gazu to spox. Ja mam małą kuchnię bez okapu i niestety wszystko mi się szybko brudzi, ale i tak lubię te moje skorupy i inne pięknoty na wierzchu :)

    Uściski Aga

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w swojej kuchni muszę mieć półeczkę na której stoją przyprawy każda w osobnym słoiczku i podpisana, nienawidzę mieć przypraw w oryginalnych paczkach, jest to dla mnie strasznie nie praktyczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja natomiast nie lubie mieć nic "na zewnątrz" wszystko wole mieć pochowane w szafkach, meble mam gładkie w jednym kolorze (białym) i na blatach stoi jedynie kilka rzeczy typu ręczniki papierowe, opiekacz do chleba

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne dodatki drewniane do kuchni, mi się podoba bardzo taki styl kuchni. Warto właśnie sobie coś takiego do kuchni dodać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Taka półka jeśli jest ładna, uporządkowana i w klimacie kuchni dodaje tylko uroku. Nie ma co się obawiać, że może powstać nieład. Sama mam 2 takie półeczki w kuchni do przypraw i innych drobiazgów, wygląda to fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna kuchnia taka nowoczesna i te drewniane dodatki na pewno sporo dają. Podoba mi się takie stylowe wykończenie poprzez takie dodatki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne są te drewniane dodatki do kuchni nadają taki fajny klimat jak jeszcze się ma drewniany duży stół to już wgl warto sobie takie drewniane elementy zakupić.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dobre rozwiązanie z takimi pudełkami na przyprawy, nie dość ze jest to poręczne to w dodatku ładnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjne są drewniane dodatki, taki typowy mój styl <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature