Niezmiennie inspirujący.
Inny każdego dnia,
ale nigdy nie obcy.
Mój.
Bliski memu sercu...
Tęsknię, marzę, kocham...
Paris, Paris...
Jeśli chcielibyście zdjęcia Paryża zobaczyć w moim sklepie, to proszę napiszcie. Bo nie przewidywałam, ale mnie dzisiaj dopadł paryski spleen i tak mi coś w głowie dzwoni, że może....
Udanego piątku!
Happy friday!
aga
Kocham Paryż... Mogłabym tam mieszkać... Czuję, że tam pasuje, że to moje miasto. Bardzo za mną chodzi, żeby znowu tam pojechać. Natomiast w Barcelonie czuję, że muszę jak najszybciej uciekać z tego miasta :D piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBarcelony nie znam. Bardziej chyba chciałabym zobaczyć i poczuć Lizbonę... i Rzym jeszcze. Ale Paryż ma dla mnie szczególne znaczenie:)
UsuńZdjęcia niesamowite i jak budują w nas to *COŚ*
OdpowiedzUsuńDzięki :***
Aga koniecznie! ja chcę i to bardzo:)))))))))
OdpowiedzUsuńParyż...nawet nie wiesz jak mi do niego tęskno. Ostatni i jedyny raz kiedy tam byłam: 6 klasa podstawówki...
chciałabym zobaczyć Paryż swoimi oczami, ale teraz, gdy dorosłam.
cudne zdjęcia! chcę więcej:)
W Paryżu nie byłam nigdy... a szkoda:) Mam nadzieję,że kiedyś będę miała okazję go zobaczyć:) Na zdjęciach wygląda cudnie.
OdpowiedzUsuńPiękne fotki, rozmarzyła się :) Udanego weekendu Aguś
OdpowiedzUsuńParyż jest magiczny. Byłam póki co tylko przejazdem... ale ma w sobie coś. Piosenkę tą uwielbiam, jak wiele francuskich nut!
OdpowiedzUsuńTo, co Ty masz z Paryżem, ja mam z Barceloną... marzę, tęsknie nieustannie za tym miastem...chyba kocham :)
Pozdrawiam serdecznie!
A czy chcemy zobaczyć więcej Twoich zdjęć? Pytanie! Pewnie, że tak! :)
UsuńMyślę, że to świetny pomysł, Aga:) Ja taką miłością bezkrytyczną darzę Rzym....
OdpowiedzUsuńteż kocham skrycie... właśnie naszły mnie wspominkam z zeszłorocznej wyprawy... obym mogła tam powrócić szybko
OdpowiedzUsuńPrzepiekne! Ostatnio tez bardzo tesknie za PAryzem;)
OdpowiedzUsuńOjj marzy mi się paryż... Chciałabym się tam wybrać w maju :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Paryż kocham miłością wielką. Mam to szczęście, że mieszkam we Francji i do Paryża mam tylko 400km. Pozdrawiam cieplutko z Bretanii.
OdpowiedzUsuńJa Paryza miloscia nie darze, co innego mieszkac, co innego podziwiac na zdjeciach:) Chetnie widzialabym je w Twoim sklepie:)
OdpowiedzUsuńKocham stale i niezmiennie:) I bardzo chciałabym tam znowu być.. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńParyż- misto, które mam na liście by je zobacyć:)))) piękne fotki:))
OdpowiedzUsuńbuziaki
W fajnych mosiężnych ramkach - zawsze! W Paryżu byłam raz i miałam zaledwie kilka godzin na zwiedzanie, więc na pewno jeszcze tam wrócę.
OdpowiedzUsuńNie byłam w Paryżu, nie byłam w Barcelonie, ale tak, jak Wy te miasta, to ja małe włoskie miasteczka kocham - im mniejsze, im więcej starego, kamiennego klimatu, tym mocniej :) i takich zawsze szukam na wyjazdach.
OdpowiedzUsuńPiękne Zdjęcia i do Twojego sklepu bardzo by pasowały, tak mi się wydaje :) - to z lunetą fantastyczne - odniosłam takie wrażenie, że ona tam na mnie czeka :) lubię, gdy zdjęcia budzą takie emocje.
dobrego weekendu :)
tak, takie miasteczka mają magię... :)
UsuńAgus! W Paryzu bylam raz i naprawde robi wrazenie. Nie wiem jednak, czy fajnie byloby tam mieszkac. Uderzyly mnie miedzy innymi smieci na chodnikach, w ktorych doslownie sie brodzi... Ale takie sa czesto uroki wielkich miast. Wspaniala jest dzielnica ze szklanymi biurowcami :) A asortyment sklepiku mowesz moim zdaniem spokojnie powiekszyc ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńKasia
... psie prezenty też mi się jakoś wpisały w ogólny obraz tego miasta. Najzabawniejsze, że mi to nawet nie przeszkadzało :P :))) Tak to już jest, jak człowiek się zakocha, wad wtedy zupełnie nie dostrzega .
UsuńPozdrawiam Kasiu*
On Aguś... Paryż... Masa wspomnień jak zamrozonych filmowych kadrow. Do tego zapachy. Dźwięki. Ehhh....
OdpowiedzUsuńCzasem chodząc jego ulicami myślałam ze mieszkać tam byłoby aż za dobrze, innym razem ze nie znioslabym obcowania na co dzień z jego mieszkańcami. Ale zawsze powracam z wielka radością w sercu.
Innym miastem które noszę w sobie jest Madryt. Mieszkałam tam pól roku i niechcialabym zamieszkać na stałe, ale każda wizyta budzi cudowne wspomnienia i dodaje chęci życia. Teraz właśnie kolej na Madryt... Tylko kiedy, kiedy??
Weekendowe uściski!
K
Paryz ubostwiam, bylam i nie moznasie nie zakochac. Bylam zbyt krotko aby odkryc wszystkie jego tajemnice - ale wlasnie moge go podsumowac- jako romantyczny i tajemniczy... I te biale dachy - widok z wiezy eiffla, ech wrocic tam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny za te komentarze!
OdpowiedzUsuńI dla mnie Paryż to szczególne miejsce, piękne miasto, piękne wspomnienia.... lubię tam wracać :)
OdpowiedzUsuńParyż też jest bliski memu sercu i chętnie bym tam powróciła jeszcze nie raz...!!!!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
poproszę o więcej fotek :)
OdpowiedzUsuńoj znam tę piosenkę bardzo dobrze !!!! kocham Paryż ale z tej perspektywy jeszcze go nie widzialam !!!!!!!!! będę zaglądać ! ewa
OdpowiedzUsuńoj znam tę piosenkę bardzo dobrze !!!! kocham Paryż ale z tej perspektywy jeszcze go nie widzialam !!!!!!!!! będę zaglądać ! ewa
OdpowiedzUsuń