Zdecydowanie tak... Stay hungry. Stay foolish. Mogłabym się pod tym podpisać. Ale już ktoś to powiedział. Nie ktoś, tylko Steve Jobs. Czasem śmieję się w duchu, że on też zaczynał skręcać komputery w garażu. Tylko jego geniuszu i smykałki do biznesu niestety nie posiadam, ani nie odkryłam niczego, co zrewolucjonizowałoby życie milionów ludzi. Ale... Nie potrzeba mi głodu i szaleństwa na taką skalę. Może być identycznie nawet w skali mikro. W ciasnych murach własnej rzeczywistości - wystarczy nie stracić apetytu na życie, co czasem zahacza o szaleństwo, aby móc poczuć pełnię i być szczęśliwym.
Kiedyś ktoś z Was napisał mi bardzo mądrze w komentarzach, ujmując mnie tym mocno za serce, nie pamiętam czy to była Antosia, czy Pani Kasia.... któraś z tych dwóch mądrych kobiet. Otóż napisała mi, że gdy jest pasja i oddanie, wiara w to, co się realizuje i radość z tworzenia każdego dnia, to cała reszta sama przyjdzie. Spełnienie, dobrobyt, szczęście. Nie trzeba się o to martwić. Czasem gubię tę wiarę, bo jakoś nie wszystko jest tak oczywiste i pewne, można przecież wątpić od czasu do czasu, ale na szczęście dzieje się tak na tyle sporadycznie, że nie gubię z pola widzenia tego, co w życiu cenię najbardziej. I jeszcze jedno - trzeba pozostać głodnym, szukać, odkrywać, decydować się na zmiany. Ponoć każdego roku trzeba pojechać w miejsce, w którym się jeszcze nigdy dotąd nie było... Nie dreptać tylko utartymi ścieżkami. Tyle jest rzeczy, które nas pchają do przodu. Wystarczy odrobina szaleństwa i odwagi.
Szaleństwem było budowanie domu. Szaleństwem jest upieranie się przy swoich racjach. Szaleństwem jest prowadzenie firmy w pojedynkę. Wy również macie z pewnością swoje szaleństwa... I dobrze. Niech tak pozostanie.
A teraz, jak widać na załączonych obrazkach - suszę dom... Szaleństwem było tynkowanie w środku zimy [he he he]. A jeszcze większym jest założenie, że do końca marca położę regipsy. No zobaczymy... [;P]
l o v e
a g a
Uda sie. Musi sie udac :-) Dobrej pogody. usciski A.
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana. Oby pogoda się utrzymała. Mocno wierzę ;)))
UsuńŚciski**
Trzymam, nieustannie, kciuki. Kasia
OdpowiedzUsuńWiem Kasiu i dziękuję serdecznie!!!
UsuńPodoba mi się sposób w jaki prezentujesz postępy prac w nowym domu.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńA ja lubię ten cytat. "Kto nie będzie miał odwagi do marzeń
OdpowiedzUsuńNie będzie miał siły do walki".
Życzę powodzenia. Trzymam kciuki, by wszystko potoczyło się po Twojej myśli.
I w to wierzę.
UsuńDziękuję!
Ale domu sama nie budujesz ;)?
OdpowiedzUsuń"Szaleństwem jest prowadzenie firmy w pojedynkę" - doskonale znam ten derszczyk szaleństwa! Ale to właśnie on pozwala mi żyć pełnią życia - bać się , marzyć, drżeć i płakać ze szczęścia <3
Nie dosłownie ;))) Ale sam się nie sfinansuje ;)
UsuńPiękny cytat !
Pozdrawiam serdecznie!
Aga powodzenia !
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńOj tak.... trzeba czasem postawić na swoim. Ja mam tak zawsze ilekroć nie zrobię tego co jest zgodne z moimi myślami i potrzebami... tracę.
OdpowiedzUsuńA szaleństwo....??? pamiętaj, że jest nas więcej :)
Ściskam Aga
Właśnie! Jest nas więcej ;)))
UsuńW moim wypadku to też było szaleństwo budować dom mając ....dziesiąt lat. Warto było, minęło już dziesięć lat od zamieszkania, i zdarza mi się samej (mąż w pracy) tańczyć w salonie do ulubionej muzyki co też jest szaleństwem.... no .... malutkim ;)))). Powodzenia !! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńOj tak, ja już tańczę Antosiu!!! A że okna mam duże, to pewnie sąsiedzi mają ze mnie niezły ubaw ;))))
UsuńSerdeczności!!!
Agniesiu bez szaleństwa chyba nigdy nie pilibyśmy szampana (wiwatując oczywiście:) :) Ja już kiedyś zrobiłam wielkie szaleństwo przeprowadzając się pół Polski po decyzji w jeden weekend :) Nie żałuję :) Kolejne szaleństwo zaczyna się 1 marca...opuszczam cieplutką posadkę i płynę na głębię...zakładam, że życie jest jedno. Jak nie spróbuję - będę żałować. A jak spróbuję i się nie uda - najwyżej wymyślę plan B :) Ściskam Kochana, powodzenia w budowaniu:) isz
OdpowiedzUsuńTak, masz całkowitą rację. A nie chciałabym żałować tych niewykorzystanych możliwości ;)))
UsuńŚciskam Cię bardzo, bardzo serdecznie!
Chyba czegoś takiego potrzebowałam. Motywacji :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie. Jeśli Tobie pomogło to bardzo się cieszę. Mi Twoje słowa bardzo ;)
UsuńMocy!!! I wiary, że się uda każde kolejne szaleństwo ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!!!
UsuńSuszenie domu wygląda niesamowie :)
OdpowiedzUsuńhe he he
UsuńPrzyznam, że coraz bardziej podobają mi się przedmioty Twojego autorstwa..przymierzam się powoli do zakupu..tylko tak trudno wybrać ;)
OdpowiedzUsuń:) miło mi bardzo. Polecam się :)
Usuń